„Miarą racjonalnego wykształcenia jest nie tyle znajomość szczegółów, ile znajomość związków ogólnych i oparta na niej umiejętność wyrabiania sobie poglądów w poszczególnych sprawach.” – Marian Mazur
„Nie należy oglądać się, ani w prawo, ani w lewo. Nie należy oczekiwać zbawienia od innych narodów.
Nie wolno osłabiać swojej postawy społecznej ani moralnej wyczekiwaniem, że inni to za nas zrobią, inni przyjdą z taką czy inną pomocą. NIE! Jest to błąd wychowawczy o zagrożeniu śmiercionośnym” -Ks. Kardynał Stefan Wyszyński
Ludzie, którzy próbują uczynić ten świat gorszym, nie biorą sobie wolnego dnia. – Bob Marley
Wszystko co tak naprawdę masz jest w Tobie, wiedza, doświadczenie, umiejętności, zdolność do podejmowania decyzji, poczucie własnej wartości, więc dbaj oto. Zacznij tam gdzie jesteś, użyj tego co masz, zrób co możesz.
„Nie ma nic szlachetnego w wyższości nad innymi, prawdziwe szlachectwo to wyrosnąć ponad własny poziom” – – Ernest Hemingway
„Silny jest ten, kto potrafi przezwyciężyć swe szkodliwe przyzwyczajenia.” – Benjamin Franklin
„Zawsze można grać nie czysto, żerować na błędach innych ludzi, lecz gdy tajemnice przestają być tajemnicami to uczciwi triumfują”
“Zacznij tam gdzie jesteś, użyj tego co masz, zrób co możesz”
Nie negocjuje na rozsądnych warunkach z ludźmi, którzy zamierzają mnie pozbawić rozsądku.
„Tak jak święci i sprawiedliwi nie mogą wznieść się ponad to najwznioślejsze, co jest w każdym z was, tak samo źli i słabi nie mogą spaść poniżej najpodlejszego, które jest także w was.” – Khalil Gibran
„Jeżeli nie jesteś gotowy do zmiany swego życia, nie możesz oczekiwać pomocy”. – Hipokrates
„Ból jest nieunikniony. Cierpienie jest wyborem”. – Haruki Murakami
„Syci niewolnicy są najzacieklejszymi wrogami wolności” — Marie von Ebner-Eschenbach
„Walkę stworzyła natura, nienawiść jest wynalazkiem człowieka” – Karel Čapek.
Uważam ,ze prawo do wolności słowa, do wolności wypowiedzi i nieskrepowanego przez „polityczna poprawność” myślenia są podstawa i gwarantem naszej zwykłej osobistej wolności. Bez potrzeby uciekania się do setek zakazów i nakazów, szanując poglądy innych możemy stworzyć sytuacje w której możemy żyć i pozwolić żyć.
„Gdy w sferze moralnej panuje chaos i zamęt, wolność umiera, człowiek z wolnego staje się niewolnikiem instynktów, namiętności i pseudowartości” – Jan Paweł II
„Każdy, kto podporządkowuje się niesprawiedliwemu prawu, ponosi odpowiedzialność za to wszystko, co jest tego konsekwencją. Toteż, jeżeli prawo i sprawiedliwość są w konflikcie, musimy wybrać sprawiedliwość i nieposłuszeństwo wobec prawa.” – Gandhi
„Głupia wiara we władzę jest najgorszym wrogiem prawdy.” ― Albert Einstein
„Kto w szpony dostał się hipostaz, rzeczywistości już nie sprosta, bo spoza gęstej mgły abstraktów najprostszych już nie widzi faktów” – Janusz Szpotański
Skuteczność jest miarą prawdy – Huna
Prawda z reguły jest bezwzględna!
„Aby prawda przyniosła skutek, musi przeszywać jak strzała, a to musi boleć.” – Wei Wu Wei
„Nie należy mylić prawdy z opinią większości” – Jean Cocteau
„Im bardziej społeczeństwo odchodzi od prawdy, tym bardziej nienawidzi tych, którzy ją głoszą.” – George Orwell
„Jeżeli chwalisz coś,czego nie rozumiesz-to błąd.Ale gorszą rzeczą jest potępianie tego.” – Leonardo da Vinci
„Celem sceptyka jest niezakłócony spokój wobec przypuszczeń, w wobec rzeczy mu narzuconych umiarkowane ich doznawanie.” – Sextus Empiricus
„Im ktoś mniej wie, tym ważniejsze mu się wydaje to, co wie.” – Jerzy Drobnik.
„Niechaj ci, co zwykli mówić prawdę, nie liczą na niczyje poparcie na tym świecie.” – Monteskiusz
„Jeśli masz wątpliwości – mów prawdę!” – Mark Twain
„Należenie do mniejszości, nawet jednoosobowej, nie czyni nikogo szaleńcem. Istnieje prawda i istnieje fałsz, lecz dopóki ktoś upiera się przy prawdzie, nawet wbrew camelu światu, pozostaje normalny. Normalność nie jest kwestia statystyki.”
Dana dziedzina osiąga poziom dedukcji gdy zostanie zaksjomatyzowana
„Naukowców interesuje rzeczywistość, jaka jest. Doktrynerów interesuje rzeczywistość, jaka powinna być.
Naukowcy chcą, żeby ich poglądy pasowały do rzeczywistości. Doktrynerzy chcą, żeby rzeczywistość pasowała do ich poglądów.
Stwierdziwszy niezgodność między poglądami a dowodami naukowiec odrzuca poglądy. Stwierdziwszy niezgodność między poglądami a dowodami doktryner odrzuca dowody.
Naukowiec uważa naukę za zawód, do której czuję on zamiłowanie. Doktryner uważa doktrynę za misję, do której czuje on posłannictwo.
Naukowiec szuka „prawdy” i martwi się trudnościami w jej znajdowaniu. Doktryner zna „prawdę” i cieszy się jej zupełnością.
Naukowiec ma mnóstwo wątpliwości, czy jest „prawdą” to, co mówi nauka. Doktryner nie ma najmniejszych wątpliwości, że jest „prawdą” to, co mówi doktryna.
Naukowiec uważa to, co mówi nauka za bardzo nietrwałe. Doktryner uważa to, co mówi doktryna, za wieczne.
Naukowcy dążą do uwydatniania różnic między nauką a doktryną. Doktrynerzy dążą do zacierania różnic między nauką a doktryną.
Naukowiec nie chce, żeby mu przypisywano doktrynerstwo. Doktryner chce, żeby mu przypisywano naukowość.
Naukowiec unika nawet pozorów doktrynerstwa. Doktryner zabiega choćby o pozory naukowości.
Naukowiec stara się obalać poglądy istniejące w nauce. Doktryner stara się przeciwdziałać obalaniu poglądów istniejących w doktrynie.
Naukowiec uważa twórcę nowych poglądów za nowatora. Doktryner uważa twórcę odmiennych idei za wroga.
Naukowiec uważa za postęp, gdy ktoś oderwie się od poglądów obowiązujących w nauce. Doktryner uważa za zdrajcę, gdy ktoś oderwie się od poglądów obowiązujących w doktrynie.
Naukowiec uważa, że jeżeli coś nie jest nowe, to nie jest wartościowe dla nauki, a wobec tego nie zasługuje na zainteresowanie. Doktryner uważa, że jeżeli coś jest nowe, to jest szkodliwe dla doktryny, a wobec tego zasługuje na potępienie.
Naukowcy są dumni z tego, że w nauce w ciągu tak krótkiego czasu tak wiele się zmieniło. Doktrynerzy są dumni z tego, że w doktrynie w ciągu tak długiego czasu nic się nie zmieniło.” – Marian Mazur
„Jeśli ludzie nie mogą dojść do porozumienia, to świadczy to, że istnieje u nich rozbieżność terminologii albo rozbieżność interesów”. – Prawo Mazura
„Wiem, że większość ludzi, nawet tych dobrze sobie radzących z problemami najwyższej złożoności, rzadko jest w stanie zaakceptować choćby najprostszą i najoczywistszą prawdę, jeśli zmusza to ich do ogłoszenia fałszywości wniosków, które z upodobaniem przedstawiali swoim kolegom, o których z dumą mówili innym, i z których, nić po nici, utkali materię swojego życia.” – Lew Tołstoj
Błogosławieni ci którzy nie maja nic do powiedzenia i nie pragną o tym fakcie informować innych…
„Krytyka jest jak lekarstwo, paskudne, ale trzeba ja przełknąć by zadziałała..”
„Każdy śmiałek, który zaatakuje tę panującą ortodoksję, zostaje natychmiast skutecznie uciszony. Jeśli czyjeś poglądy godzą zdecydowanie w obowiązującą ideologię, niemal zawsze stają się one przedmiotem nieuczciwej krytyki i nagonki, już to na łamach prasy popularnej, już to w poważnych periodykach.” – George Orwell
„Nigdy nie mów osobie, którą chcesz przekonać, że się myli” – Kevin Hogan
„Najrzadszym rodzajem odwagi jest odwaga myślenia”
„Nie krytyk się liczy, nie człowiek, który wskazuje, jak potykają się silni albo co inni mogliby zrobić lepiej. Chwała należy się mężczyźnie na arenie, którego twarz jest umazana błotem, potem i krwią, który dzielnie walczy, który wie, co to jest wielki entuzjazm, wielkie poświęcenie, który ściera się w słusznych sprawach, który w swych najlepszych chwilach poznał tryumf wielkiego wyczynu, a w najgorszych, gdy przegrywa, to przynajmniej przegrywa z odwagą, nie chcąc, aby jego miejsce było wśród chłodnych i nieśmiałych dusz, które nigdy nie poznały ani smaku zwycięstwa, ani smaku porażki.” – Theodore Roosevelt
„Osoba, która twierdzi, że coś jest niemożliwe nie powinna przeszkadzać osobie, która właśnie to robi.” – Przysłowie chińskie
„Jeśli nie zmienimy kierunku, to zapewne dotrzemy tam dokąd zmierzamy.” – Przysłowie chińskie
„Nasz nieszczęsny gatunek jest tak stworzony, by ci, którzy chodzą wydeptaną ścieżką zawsze obrzucali kamieniami tych, którzy pokazują nową drogę.” – Voltaire
ZNIEWOLENIE JEST CENĄ JAKĄ TRZEBA PŁACIĆ ZA NIEZNAJOMOŚĆ PRAWDY LUB ZA BRAK ODWAGI W JEJ GŁOSZENIU.
„Przedkładajcie zawsze pewność kary nad srogość męczarni ….” Beccaria, włoski prawnik
„Wiedzę możemy zdobywać od innych, ale mądrości musimy nauczyć się sami.”
„Zrozumienie umożliwia zastąpienie nieracjonalnych działań lub bezradności przez działania racjonalne.” – Marian Mazur
„Chcąc się rozwinąć, uznaj w sobie głupca” – Epiktetus
„Korzystać trzeba z różnych źródeł, kryterium jest jedno czy są tam informacje czy hasła, jak hasła to szkoda czasu, jak informacje to pilnie studiować i z różnych najlepiej przeciwstawnych źródeł” – Józef Kossecki
„Słuchaj szeptów, a nie będziesz musiał znosić krzyków” – przysłowie indiańskie
„Ufaj tylko temu, czego jesteś w stanie sam doświadczyć, we wszystko inne wątp.”
„Jeśli czegoś nie wiesz, nie trzeba się bać,
tylko uczyć… ”
„Zostawiaj wszystko w nieco lepszym stanie, niż zastałeś.” – H. Jackson Brown, Jr.
„Kto kontroluje przeszłość kontroluje przyszłość:
kto kontroluje teraźniejszość kontroluje przeszłość.” George Orwell
„Dopóki ludzie są ze sobą skłóceni, nie są niebezpieczni. A w takim razie każdy, kto chce nas kontrolować, musi się zatroszczyć o klimat stresu, lęku i powszechnej agresji.” – Niccolo Machiavelli
„Czytaj wszystko, słuchaj każdego. Nie dawaj wiary niczemu, dopóki nie potwierdzisz tego własnymi badaniami” – William „Bill” Cooper
„Nie możemy rozwiązywać problemów używając takich samych schematów myślowych, jakimi posługiwaliśmy się kiedy te problemy się pojawiały.” – Einstein
„Ludzie wybitni rozmawiają o problemach, ludzie przeciętni o wydarzeniach, ludzie mali o swoich bliźnich.” – Jules Romains
„Nie wolno wam uczynić ze mnie autorytetu. Jeśli stanę się niezbędny, to cóż uczynicie gdy przeminę. Niektórzy z was myślą, że mogę dać wam napój, który was wyzwoli, tak nie jest. Mogę być drzwiami, ale to wy musicie przez nie przejść.” – Jiddu Krishnamurti
„Nie ucz świni śpiewać, stracisz swój czas, a do tego zirytujesz świnie”
„Trzeba jedynie przestrzegać praw natury, a na świecie zapanuje harmonia.” – Paulo Coelho
„Jednym z najbardziej szkodliwych przesądów jest myśl, że można ludzi siłą zmusić do dobrego życia.” – Lew Tołstoj
„Jeżeli tylko uwolni się ludzi od przesądu, że jedni mogą organizować życie innych, państwo stanie się niemożliwością.” – Lew Tołstoj
„Siła bez sprawiedliwości to przemoc. Sprawiedliwość bez siły to nieudolność”. Masutatsu Oyama
“Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu.Czas i tak upłynie.”-H. Jackson Brown Jr
„Wszystko jest trudne, zanim stanie się łatwe”
„Chcesz iść szybko – idź sam, jeśli chcesz zajść daleko – idź razem z kimś.” – przysłowie afrykańskie
„W konfrontacji strumienia ze skałą, strumień zawsze wygrywa – nie przez swoją siłę, ale przez wytrwałość.” – Budda
„ Idealna tyrania ma wtedy miejsce, gdy jest bezmyślnie samo-zarządzana przez jej własne ofiary. Zatem najdoskonalszymi niewolnikami są ci, którzy błogo i nieświadomie zniewalają samych siebie”–Dresden James
„Naród może przetrwać głupich i ambitnych, ale nie przetrwa wewnętrznej zdrady” – Cyceron
„Systemy dyktatorskie zmuszają do konformizmu groźbą i terrorem; kraje demokratyczne – perswazją i propagandą.” – Erich Fromm
„Rządy usiłują przedstawić istniejący porządek jako coś świętego, nienaruszalnego i grożą ciężkimi karami tym, którzy, myśląc inaczej, odważyliby się przeciwko niemu wystąpić.” – Lew Tołstoj
„Zbójcy przeważnie okradają bogatych, rządy – przeważnie biednych, bogatym zaś, pomagają w ich przestępstwach, sprzyjają.” – Lew Tołstoj
„Nikt nie jest bardziej zniewolony niż ci, którzy błędnie wierzą w swoją wolność” – Goethe
„Władza nie rezygnuje z niczego bez powodu. Nigdy tego nie czyniła i nie nigdy nie uczyni. Wystarczy sprawdzić, na co ludzie są w stanie wyrazić milczącą zgodę, by przekonać się o stopniu niesprawiedliwości i zła, które na tych ludzi spadnie.” – Frederick Douglas
„W religii i polityce, ludzkie poglądy i przekonania, niemal zawsze pochodzą z niesprawdzonej, drugiej ręki, od władz które same nie badały sprawy, tylko przejęły poglądy od jeszcze innych, których to opinie nie są warte złamanego grosza” – Mark Twain
„Są dwa sposoby na łatwe życie: wierzyć we wszystko albo nie wierzyć w nic. Obydwa zwalniają nas od myślenia.” – Alfred Korzybski
„Żeby ludzie mogli czynić zło, muszą najpierw uwierzyć, że to co robią, jest dobre, inaczej nie mogliby tego robić.” Aleksander Sołżenicyn
„Zło nienazwane i nierozliczone przestaje być traktowane jak zło i staje się częścią normalnego życia” – K. Gottesman
„Nie wiem, co jest kluczem do sukcesu, ale kluczem do klęski jest chcieć zadowolić wszystkich.” – Bill Cosby
„Wojna i zabijanie to zło, ale złem jest również nie być przygotowanym do bronienia się.”
Jeżeli wiesz wszystko, to znaczy, że zostałeś źle poinformowany – Przysłowie chińskie
„Kiedy myślisz, że coś wiesz, to jest to najdoskonalsza obrona przeciw dowiedzeniu się tego?”.
„Największym wrogiem wiedzy nie jest ignorancja, ale iluzja wiedzy” – Stephen Hawking
„Prawdziwa wiedza to znajomość przyczyn.” – Arystoteles
„Teoria która nie ma przełożenia na praktykę jest iluzją.”
„Źle interpretujemy świat i twierdzimy, że nas oszukuje.” – Rabindranth Tagore
Illuminati wiedzą że prawdziwy mężczyzna, posiadający wsparcie lojalnej żony, będzie walczył w obronie swojej rodziny i zrobi wszystko by zapewnić swoim dzieciom dobrą przyszłość
„Żyj tak, abyś nigdy nie bał się śmierci. Nie rób nikomu problemów z powodu wiary. Szanuj poglądy innych i żądaj, by szanowali twoje. Kochaj swe życie, czcij je, uczyń je wyjątkowym. Staraj się, by było długie, a służba twa niech przynosi korzyść twojemu ludowi. Gdy śmierć przyjdzie po ciebie, nie bądź jak ci, których serca przepełnione są strachem przednią tak, że gdy przychodzi błagają o szansę przeżycia wszystkiego na nowo. Zanuć swą pieśń agonalną i umrzyj jak bohater, wracający do domu.”
„Godłem mężczyzny jest honor, który jako jedyną ziemską wartość można zabrać do grobu. Cnotą mężczyzny jest umiejętność przyznawania się oraz przepraszania, gdyś zgrzeszył lub zrobił błąd, a powinnością mężczyzny – lojalność, wierność danemu słowu.” – Waldemar Łysiak
„Niepokój jest niczym innym niż źle wykorzystaną wyobraźnią.” – Alan Loy McGinnis
„Istota ludzka powinna umieć zmieniać pieluszki, zaplanować inwazję, zarżnąć wieprza, sterować statkiem, zaprojektować budynek, napisać sonet, prowadzić księgę rachunkową, zbudować mur, nastawić złamanie, pocieszyć umierającego, dawać rozkazy, przyjmować rozkazy, działać w grupie, działać samemu, rozwiązywać równania, analizować nowe problemy, roztrząsać nawóz, zaprogramować komputer, ugotować smaczny posiłek, walczyć skutecznie, umrzeć bohatersko. Specjalizacja jest dla insektów…”
„Człowieka, którego nazywamy dzisiaj specjalistą, dawniej nazywano człowiekiem o ciasnych poglądach.” – Endre Balogh
„Człowiek który mówi: Kim jestem że jestem by wiedzieć, w rzeczywistości mówi: Kim że jestem by żyć”
„Najniżej upadło społeczeństwo, które w milczeniu wysłuchuje, jak jawni dranie prawią mu kazania o moralności” – Marie von Ebner-Eschenbach
„Ptaki urodzone w klatce myślą, że latanie to choroba” – A.Jodorowsky
„Przeciętny człowiek patrzy, nie widząc, słucha, nie słysząc, dotyka, nie czując, je, nie smakując, wdycha, nie zdając sobie sprawy z zapachu i aromatu.” – Leonardo da Vinci
„Ważniejsze od przetrwania jest zachowanie swojego człowieczeństwa.” – George Orwell
„Każdy ma swój punkt widzenia, ale nie każdy z niego coś widzi.” – Bruno Jasieński
„Kochaj książki, a będziesz w kontakcie z wielkimi ludźmi przeszłości. Ty będziesz mówił do nich, a oni do Ciebie. Usłyszą Cię, a Ty usłyszysz Ich i będziesz z tego czerpał wielką przyjemność”. – św. Bernardyn
„Czytanie tylko jednej książki (specjalistycznej lub rozwojowej) miesięcznie postawi Cię na czele 1% najlepiej zarabiających ludzi w społeczeństwie. Jeśli przeczytasz jedną książkę tygodniowo, a 50 rocznie, to uczyni Cię jednym z najlepiej wykształconych, mądrych, zdolnych i najlepiej zarabiających ludzi w Twojej branży. Regularne czytanie zmieni Twoje życie całkowicie.” – Brian Tracy
„Każdy język ma swój specyficzny rodzaj milczenia.” – Elias Canetti
Ci którzy czytają książki, zawsze będą rządzić tymi co oglądają telewizje
„Ludzie są po prostu różni. Jeden robi się dziki, kiedy słyszy prawdę, a inny nie może ścierpieć frazesów.” – Hermann Hesse
„Nic tak nie niszczy rozwoju, jak jego czysto pragmatyczne ukierunkowanie”. Ezra P. silesaurus
Kiedy „powracasz do świata” po „przebudzeniu” wszystko co na początku tej podróży wydawało Ci się ważne, blednie i staje się bez znaczenia w obliczu nowo uzyskanego doświadczenia wewnętrznego spokoju. Już nigdy nie będziesz patrzeć na świat tak jak dawniej. Porzucisz przywiązanie do rzeczy materialnych, a tym samym staniesz się odporny na intrygi i podstępy tych, którym wciąż wydaje się, że te rzeczy są ważne. Będziesz jednak lepiej rozumieć, dlaczego postępują oni tak a nie inaczej, gdyż będziesz pamiętać, że sam kiedyś byłeś taki jak oni. W tej podróży nic nie tracisz, wszystko pamiętasz, a przy tym po raz pierwszy widzisz to jasno. I pamiętaj, aby pomóc co najmniej dziesięciu, tak jak Ty to odkryłeś, o co w tym wszystkim chodzi.
Mówimy, że nauczać można każdego, kto jest wybrany. Nie chodzi tu jednak o żaden test ani o próbę narzucenia jakichś norm tym, którzy chcieliby pobierać owe nauki. W istocie to uczeń sam czyni siebie wybranym. Kiedy już wyruszysz w tę podróż i doświadczysz jej cudów, zapragniesz dzielić się nimi ze wszystkimi.
Twój entuzjazm będzie jednak odstręczał większość ludzi. Wtedy zaczniesz staranniej dobierać tych, z którymi zechcesz podzielić się sekretem zdrowia i długiego życia, czy też tych, przed którymi ujawnisz fakt posiadania jakiejś wiedzy na ten temat – po co zwykli śmiertelnicy mają myśleć, że jesteś dziwakiem albo kimś niespełna rozumu? Oni nie chcą wiedzieć. Jeszcze nie.
„Co jest najśmieszniejsze w ludziach:
Zawsze myślą na odwrót: spieszy im się do dorosłości, a potem wzdychają za utraconym dzieciństwem. Tracą zdrowie by zdobyć pieniądze, potem tracą pieniądze by odzyskać zdrowie. Z troską myślą o przyszłości, zapominając o chwili obecnej i w ten sposób nie przeżywają ani teraźniejszości ani przyszłości. Żyją jakby nigdy nie mieli umrzeć, a umierają, jakby nigdy nie żyli.” – Paulo Coelho
„Ty będziesz pożyczał wielu narodom, a sam u nikogo nie zaciągniesz pożyczki.” Księga powtórzonego prawa
„Twierdzę, że przyjemności należy unikać, jeśli ich skutkiem ma być większe od nich cierpienie, a pożądać tych cierpień, które przyniosą większą niż one przyjemność.” – Michel de Montaigne
„Gdy zamykają się jedne drzwi do szczęścia, otwierają się inne, ale my patrzymy na pierwsze drzwi tak długo, że nie widzimy tych drugich.” – Helen Keller
„Czasem tak długo wpatrujemy się w zamknięte drzwi, że nie dostrzegamy tych, które się otworzyły.” – Helen Keller
„Szczęście jest wtedy, gdy przygotowanie spotyka się z okazją.” – Seneka młodszy
„Konsumowanie rozrywki służy stłumieniu świadomości nieszczęścia. Szczęście to doświadczenie pełni, a nie pustki, którą trzeba wypełnić” – Erich Fromm
“Nie widzimy rzeczy takimi jakimi są, ale takimi jacy my jesteśmy” – A. de Mello
Strach i zagrożenie tym różnią się od siebie, że to drugie odnosi się do czegoś realnego, konkretnego, natomiast strach odwrotnie – do czegoś nieuchwytnego i irracjonalnego.
”Ludzie którzy zamykają oczy na rzeczywistość, dosłownie otwierają się na własną zgubę, a każdy kto upiera się by pozostać w stanie niewinności, długo po tym gdy niewinność umarła, zmienia się tym samym w potwora” – James Baldwin
„Ten, który nad wami panuje, ma tylko dwoje oczu, dwie ręce, ciało i nic innego niż najmniejszy z ludzi zamieszkujących nieskończoną wielość waszych miast, poza tą przewagą, jaką mu dajecie, a mianowicie mocą zniszczenia was. Skąd wziąłby tyle oczu do szpiegowania was, gdybyście mu ich nie dali?” – Etienne de la Boétie
„Dzieci są mądrzejsze od dorosłych; dziecko czuje, że w każdym człowieku jest to, co w nim, i nie ceni tytułów, lecz jedynie to, co tkwi w każdym.” – Lew Tołstoj
„Zgodnie z zasadami aerodynamiki trzmiel nie powinien latać, ale trzmiel o tym nie wie, więc i tak lata.”
„W nauce występują tylko twierdzenia i procedury dowodowe, tam zaś gdzie zaczynają się autorytety kończy się nauka i zaczyna filozofia.” – M. Mazur
„Głupia wiara we władzę jest najgorszym wrogiem prawdy.” ― Albert Einstein
„Kiedy społeczeństwo ulega rozkładowi, sztuka o ile jest prawdziwa, powinna odzwierciedlać ten stan rzeczy. Jeśli artysta pragnie dochować wiary społecznemu znaczeniu sztuki musi pokazać zmienność świata i dopomóc go zmienić” – Ernst Fisher
„Wiara w autorytety powoduje, że błędy autorytetów przyjmowane są za wzorce” – Lew Tołstoj
Nasze przekonania zasadnicze możemy sobie wyobrazić jako system operacyjny komputera. Jeśli mamy w naszym komputerze zainstalowany system Windows 95, a problemy, jakie się nam w nim pojawiają i jakie są do rozwiązania, są na poziomie Windows Vista, to nie może to funkcjonować.
Jeśli ludzie opierają swą tożsamość na identyfikacji z władzą, wolność budzi ich niepokój. Potem muszą ukryć ofiarę w sobie stosują przemoc wobec innych – Arno Gruen
Mściwość jest domeną ludzi małych. Ludzie władzy mogą być niscy, ale nie mogą być mali…
„Aby dowiedzieć się kto naprawdę Tobą rządzi, sprawdź po prostu, kogo nie wolno Ci krytykować” – Voltaire
Każdy człowiek z kompleksem niższości musi sam przed sobą przyznać, że porównuje się z jakimiś fikcyjnymi normami, dokładniej to ujmując, poddaje się jako jednostka, ponieważ sam dla siebie nie jest wzorcem. Taki osobnik podąża za jakimś ideałem lub idolem.
„ Ludzie myślą stadnie, szaleją stadnie, lecz odzyskują zmysły pojedynczo”
„Kto mieczem wojuje ten od miecza ginie. Kto miecz odkłada – umiera na krzyżu.” – Simone Weil
„Oszuści nie znoszą tych, których me można oszukać.” – Władysław Gołębiowski
„Jest tylko jedna choroba: nieprawidłowo funkcjonujące komórki ciała i są dwie jej przyczyny: niedobory witamin, mikroelementów i enzymów niezbędnych do prawidłowego metabolizmu oraz zanieczyszczenie organizmu toksynami” – Raymond Francis
„Lekarz mało wie o chorym, jeszcze mniej o zdrowym a najmniej o tym czym leczy”
„Człowiek choruje najczęściej dlatego, że łamie prawa natury”
„Nie jest miarą zdrowia być dobrze przystosowanym
do głęboko chorego społeczeństwa.” – Jiddu Krishnamurti
„Bóg szanuje twoją głupotę. I tworzy dla ciebie świat na twoją miarę.”
„Są dwa sposoby w jakie człowiek może dać się ogłupić. Pierwszy to uwierzyć w rzeczy nieprawdziwe. Drugi, to nie wierzyć w prawdziwe.
„Zrozumienie tego co możliwe i niemożliwe odróżnia bohatera od awanturnika” – Soren Kierkegaard
Narodowcami nazywamy ludzi, którzy żyją dla Polski i Polaków. Tym się różnią od unych, którzy żyją z Polski i Polaków.
„Nigdy nie zmienisz stanu rzeczy poprzez zwalczanie istniejącej rzeczywistości. Aby coś zmienić, zbuduj nowy model, który sprawi, że istniejący będzie przestarzały.” – R. Buckminster Fuller
„Istotne problemy naszego życia nie mogą być rozwiązywane na tym samym poziomie myślenia, na jakim byliśmy, kiedy je tworzyliśmy.” – Albert Einstein
Wiara tym różni się się od wiedzy, że można przestać wierzyć, ale nie można przestać wiedzieć. — sentencja taoistyczna
„Kiedy mówisz do Boga, modlisz się. Kiedy Bóg mówi do siebie, cierpisz na schizofrenię?” – Thomas Szasz
„Każdy człowiek buduje świat na swoje podobieństwo… posiada zdolność wyboru, ale nie zdolność uniknięcia wyborów.
Jeśli rezygnuje ze swej zdolności, rezygnuje ze statusu człowieka i zaczyna żyć w niszczącym chaosie irracjonalności — z wyboru.”
„Traktuj człowieka według tego, jak wygląda, a uczynisz go gorszym. Ale traktując go według tego, kim mógłby być, naprawdę takim go uczynisz”. – Goethe
„Jeśli zamkniesz drzwi przed wszelkim błędem, prawda zostanie za drzwiami” – R. Tagore.
„Nie szukaj na zewnątrz lecz zwróć się do samego siebie, bo prawda mieszka we wnętrzu człowieka”
„Częścią procesu rozwijania w sobie samoakceptacji jest uwolnienie się od opinii innych ludzi.” Louise L. Hay
„Najmądrzejsi ludzie podążają własną drogą i nie słuchają proroków” Eurypides
„Jeśli jesteś dobrą piłką, to im silniej cię uderzą – tym wyżej się wzniesiesz.” – Tristan Bernard.
„Początkującym stajesz się po 1000 dniach treningu, mistrzem po 10 000 dni treningu” Mas Oyama
Im więcej potu przelejesz trenując, tym mniej krwi przelejesz w walce.
W ucieczce ginie zawsze więcej wojowników, niż w walce.
„Nigdy nie patrz na swego przeciwnika z góry (tj nie czuj się lepszym od niego), ani z dołu (tj nie czuj się kimś gorszym), a żeby nie zaślepiła Cie pewność siebie, ani nie obezwładniła niepewność. Wszyscy maja równe szanse, w grze życia i śmierci” – Ashida Kim
„Ból jest nieunikniony. Cierpienie jest wyborem”. – Haruki Murakami
„Jak trenujesz tak będziesz walczyć… ”
„Ci co podążają za tą częścią siebie, która jest wielka – stają się wielkimi.
Ci co podążają za tą częścią siebie, która jest mała – stają się małymi.”
„Działaj tak jakby nie możliwym było odnieść porażkę” – Dorothea Brande
„Jeśli naprawdę chcesz dotrzeć do Olimpu musisz zadbać oto aby każdy Twój krok był skierowany w jego stronę” – Sokrates
„istnieje tylko jedno dobro – WIEDZA, oraz tylko jedno zło- IGNOROWANIE WIEDZY ” – Sokrates
„Dla triumfu zła potrzeba tylko, żeby dobrzy ludzie nic nie robili” – Edmund Burke
„Bycie neutralnym w pojedynku dobra ze złem, to opowiadanie się po stronie zła”
„Przy silnym umyśle, każda przegrana wzmacnia cię”.
„Wytrwałość jest dla ludzkiego charakteru tym czym węgiel dla stali” Napoleon Hill
„Przeciętny talent i niezwykła wytrwałość pozwalają osiągnąć wszystko” –
Thomas Powell Buxton
„Jeśli nie rozumiecie natury waszego wroga nie możecie z nim walczyć! Nie możecie walczyć, nie powinniście być nawet na polu walki.” W. Cooper
„Jeśli znasz siebie i swego wroga, przetrwasz pomyślnie sto bitew. Jeśli nie poznasz swego wroga, lecz poznasz siebie, jedną bitwę wygrasz, a drugą przegrasz. Jeśli nie znasz ni siebie, ni wroga, każda potyczka będzie dla Ciebie zagrożeniem.” – Sun Zi
„Nie bój się swoich wrogów – oni cię tylko mogą zabić. Nie bój się przyjaciół – oni cię tylko mogą zdradzić. Bój się obojętnych – oni nie mordują ani nie zdradzają, ale za ich milczącym przyzwoleniem światem rządzi mord i zdrada”
„Umysł jest jak spadochron. Najlepiej działa gdy jest otwarty…”
„Nie mamy przyjaciół i nie mamy wrogów. Mamy jedynie nauczycieli.” – starożytne powiedzenie
„Człowiek nad niczym nie ma władzy, póki boi się śmierci. A kto się jej nie boi, do tego należy wszystko.”
„Rób to czego się boisz, a śmierć strachu jest pewna” – Emerson
”Dopiero jak zostanie ścięte ostatnie drzewo i wyłowiona ostatnia ryba człowiek dowie się, ze pieniędzy nie można jeść !”
„Świata, w którym żyjemy nie odziedziczyliśmy po przodkach, lecz wypożyczyliśmy go od naszych dzieci.” – przysłowie indiańskie
„Tak samo jak kompleks psychiczny broni się przed uświadomieniem go sobie przez pacjenta – ustrój totalitarny walczy z rzetelną informacją, która może ujawnić przed społeczeństwem naturę tego ustroju i tym samym podciąć korzenie jego egzystencji”. — Marian Wasilewski
„Nasz program dezinformacji będzie można uznać za zakończony wówczas,
gdy wszystko w co wierzy amerykańskie społeczeństwo będzie nieprawdą.”
– William Casey, Szef CIA (na pierwszym posiedzeniu zarządu w 1981)
„Tylko małe sekrety muszą być strzeżone. Wielkie są trzymane w tajemnicy dzięki niedowierzaniu opinii publicznej.” – Marshall McLuhan, medialny „guru”
„Przeciętny człowiek nie wie, co się dzieje, a nawet nie wie o tym, że tego nie wie.” – Noam Chomsky
„Obserwowanie jak ludzie wokół nas są nieświadomi tego co się im przytrafia, daje nam wyjątkową, ukrytą przyjemność” – Adolf Hitler
„Bush jest faktycznie wrogiem ludzkości; ponieważ prowadzi wojnę na podstawie sfałszowania faktów, ponieważ jest arogancki i żywi pogardę dla całych narodów – tak samo zresztą jak Hitler.” – Arno Gruen
„Grzech nie przestaje być grzechem tylko dlatego, że popełnia go wielu ludzi i jeszcze się tym chwali” –
Lew Tołsoj
“W Ameryce nie ma czegoś takiego, w tym rozdziale historii świata, jak niezależna prasa. Wy to wiecie i ja to wiem. Żaden z was nie śmie uczciwie przedstawić swojej opinii. A gdyby spróbował, to wie z góry, że nigdy by się to nie ukazało w druku… Interesem dziennikarza jest zniszczenie prawdy, kłamanie w żywe oczy, perwersja, poniżenie, drżenie u stóp mamony i sprzedawanie swojego kraju i swojej rasy za codzienny chleb. Wy o tym wiecie i ja o tym wiem; i co za szaleństwo wznosić ten toast za niezależną prasę? Jesteśmy narzędziami i wasalami bogaczy za kulisami. Jesteśmy marionetkami; oni pociągają za sznurki, a my tańczymy. Nasze talenty, nasze możliwości i nasze życie są własnością innych ludzi. Jesteśmy intelektualnymi prostytutkami.” – John Swinton
„Jesteśmy wdzięczni wydawcom „Washington Post”, „New York Times”, „Time Magazine” i innym wielkim wydawnictwom, których menedżerowie uczestniczyli w naszych spotkaniach i dotrzymali swych obietnic zachowania dyskrecji przez blisko 40 lat.
Byłoby dla nas niemożliwością zrealizowanie naszego planu budowy światowego rządu, jeśli bylibyśmy w tym czasie przedmiotem zainteresowania prasy. Dziś jednak świat jest już dużo bardziej wyrafinowany i przygotowany do organizacji rządu światowego.
Idea ponadnarodowej suwerenności elit intelektualnych i światowych bankierów jest z całą pewnością korzystniejsza od narodowego samostanowienia, praktykowanego w minionych stuleciach.”
David Rockefeller (z przemówienia na spotkaniu Komisji Trójstronnej w 1991 roku).
„Niżej wymienione rzeczy to pewne oznaki chorego lub umierającego Narodu.Jeśli zauważysz chociażby jeden z nich jest to dowód na to, że twoi strażnicy dopuszczają się zdrady: Mieszanie ras. Niszczenie jedności rodziny. Zbyt wysokie podatki. Korupcja prawa. Niewola i terror wobec tych, którzy chcą ustrzec Naród przed błędami. Niemoralność, alkoholizm, narkomania. Dzieciobójstwo (zwane powszechnie aborcją). Niszczenie waluty poprzez inflację albo lichwiarstwo. Propagowanie obcych kultur oraz jednoczesne spychanie na bok kultury rodzimej. Materializm. Udział w zagranicznych konfliktach. Strażnicy i przywódcy goniący za bogactwem i sławą. Homoseksualizm. Religia nie oparta na Prawie Natury.” – D.Lane
„Możliwe, że nie jest prawdą, że nie można ogłupiać wszystkich ludzi bez końca, ale można ogłupić wystarczająco dużo, żeby rządzić dużym krajem” – Will Durant
„Czas kupowania jest wtedy, gdy ulice ściekają krwią”. – Nathan Rotszyld.
„Świat dzieli się na trzy kategorie ludzi: nieliczną grupę tych, którzy powodują wydarzenia; nieco liczniejszą grupę tych, którzy czuwają nad ich przebiegiem i uczestniczą w realizacji; wreszcie zdecydowaną większość pozostałych, którzy nigdy się nie dowiedzą, co tak naprawdę się wydarzyło” – Nicolas Murray Butlerg
„Ktoś zapytał mnie pewnego dnia, czy wierzę w teorie spiskowe. Więc jasne, tak. Oto jednak z nich. Nazywana jest systemem polityki. To nic więcej, niż gigantyczny spisek mający na celu obrabowanie, oszukanie i podporządkowanie całej populacji.” – Jeffrey Tucker
„W naszych marzeniach, ludzie poddają się z doskonałą uległością naszym formującym dłoniom. Obecne konwencje edukacyjne kształcenia intelektualnego i charakteru znikają z ich umysłów i nieskrępowani przez tradycję, pracujemy z własnej dobrej woli nad wdzięcznym i wrażliwym ludem. Nie będziemy starać się z tych ludzi, ani z ich dzieci, robić filozofów, czy ludzi nauki. Nie musimy z nich robić autorów, nauczycieli, poetów czy pismaków. Nie będziemy szukać wśród nich ani wielkich artystów, malarzy, muzyków, ani prawników, lekarzy, kaznodziejów, polityków, mężów stanu — których mamy duży zapas. Zadanie jest proste. Będziemy organizować dzieci i uczyć je w sposób doskonały tego, co ich ojcowie i matki robią w sposób niedoskonały.” – John D. Rockefeller
W 1897 roku Robert Lewis Dabney przepowiedział triumf prawa wyborczego kobiet, opierając się na swojej ocenie historii i charakteru jedynej przeciwnej mu siły, konserwatyzmu [Northern conservatism]:
„To jest partia, która nigdy niczego nie konserwuje. Jej historia polegała na tym, że sprzeciwiała się każdej agresji partii postępowej i starała się ratować swoje uznanie przez przyzwoitą ilość narzekania, ale zawsze w końcu godziła się na innowację. To, co wczoraj było odrzucaną nowością, dziś jest jedną z przyjętych zasad konserwatyzmu; teraz jest konserwatywna tylko w tym, że ma zamiar oprzeć się następnej innowacji, która jutro zostanie wymuszona na jej nieśmiałości i zastąpiona przez jakąś trzecią rewolucję, która zostanie potępiona, a następnie przyjęta.Amerykański konserwatyzm jest jedynie cieniem podążającym za radykalizmem, który zmierza ku zagładzie. Pozostaje za nim, ale nigdy go nie opóźnia i zawsze zbliża się do swojego przywódcy…
Jego bezsilność nie jest trudna do wyjaśnienia. Jest on bezwartościowy, ponieważ jest to konserwatyzm oportunistyczny, a nie oparty na mocnych zasadach. Nie zamierza on ryzykować niczego poważnego dla dobra prawdy i nie ma pojęcia o byciu winnym szaleństwa męczeństwa. Zawsze, gdy ma zamiar przystąpić do protestu, bardzo uprzejmie informuje dziką bestię, której drogę zamierza zablokować, że jego „szczekanie jest gorsze niż kąsanie” i że zamierza jedynie ocalić swoje maniery poprzez odegranie przyzwoitej roli oporu: Jedynym praktycznym celem, któremu służy teraz w amerykańskiej polityce, jest zapewnienie radykalizmowi wystarczającej dawki ruchu, aby „prawdopodobnie wydarzyło się to co planuje” i zapobieżenie temu, by stał się dychawiczny i leniwy, nie mając nic do biczowania. Bez wątpienia, po kilku latach, gdy prawo wyborcze dla kobiet stanie się faktem dokonanym, konserwatyzm milcząco wpisze je do swojego credo i odtąd będzie szczycił się swoją mądrą stanowczością w przeciwstawianiu się podobną bronią skrajnemu prawu wyborczemu dla dzieci; a gdy i ono zostanie zdobyte, będzie można usłyszeć, jak oświadcza, że integralność amerykańskiej konstytucji wymaga przynajmniej odmowy prawa wyborczego dla osłów. Tam przyjmie, z wielką godnością, swoją ostateczną pozycję.” – Robert Lewis Dabney, “Women’s Rights Women”, Discussions, vol. IV, p. 496.
Kiedy liberał w końcu staje się konserwatystą. Niedawno przeszedłem przemianę swojej tożsamości. Pierwsze 33 lat swojego życia spędziłem w kłamstwie. żyjąc w niezgodzie z tym kim naprawdę jestem. Bałem się, ponieważ w naszym społeczeństwie takich ludzi, jak ja, wiele osób wyklucza, traktuje się nas tak, jakbyśmy byli jakimiś nieludzkimi potworami. Większą cześć życia wydawało mi się, że jestem liberałem. Prawda jest taka, że jestem trans polityczny. Przez cały ten czas byłem konserwatystą uwięzionym w ciele liberała.
Jestem dumny mogąc być częścią „miłującej pokój społeczności trans politycznych konserwatystów”. Społeczność MPTPK każdego dnia się powiększa. (społeczność Miłujących Pokój Trans Politycznych Konserwatystów -MPTPK). Miliony osób wreszcie się budzą i uświadamiają sobie, że nie są liberałami i pewnie nigdy wcale takowymi nie byli, choć społeczeństwo wywiera presję, by jako takowi się identyfikowali.
Media głównego nurtu, popkultura, Hollywood – przestańcie zmuszać ludzi, by byli tym, kim nie są! Bycie uwięzionym w tożsamości liberalnej wiązało się z ciągłym uczuciem zniewolenia, zdradzania samego siebie. Czułem się podle udając kogoś, kim nie jestem. Sądziłem, że powinienem być liberałem. Wszyscy wokół mnie tacy byli.
Zacząłem sobie uświadamiać, że jestem tak naprawdę konserwatystą, ale społeczność liberalna nie akceptuje ludzi trans politycznych takich jak ja. Są bardzo transfobiczni. Bałem się, że utracę wszystkich przyjaciół, a rodzina mnie wydziedziczy.
Jednak w końcu znalazłem w sobie odwagę i przyznałem się, kim jestem. Odkąd dokonałem tranzycji, nigdy nie czułem się bardziej wolny, niż teraz. Jednakże bycie częścią społeczności MPTPK wiąże się także z różnymi trudnościami. Każdego dnia żyję w strachu. Liberałowie traktują nas jako gorszych ludzi. Nie jestem wśród nich bezpieczny. Wykluczają nas, umieszczają na czarnych listach, pragną nas „anulować”.
Oskarżają nas o robienie tego, co sami czynią. Choć jest ciężko, to warto było. Nie chciałem dłużej farbować włosów na niebiesko. a socjalizm zaczął wydawać się nie tak wcale dobrym pomysłem. Historia zaczęła jawić się jako coś, co ma znaczenie, ponieważ zawsze, gdy próbowano wcielić socjalizm w życie, kończyło się to katastrofą.
Jeśli chodzi o socjalizm, to podzielałem poglądy mojej dawnej społeczności, że sama idea, iż powtarzanie tych samych czynności wielokrotnie w oczekiwaniu na odmienne rezultaty rzeczywiście te inne rezultaty spowoduje. Zawsze wydawało mi się to sensowne. Przynajmniej do czasu, jak się nad tym głębiej nie zastanawiałem. Każdego ranka budziłem się zastanawiając się, jak mogę się stać jeszcze bardziej posłusznym.
Włączałem telewizor by powiedziano mi, co mam dzisiaj myśleć. Wraz z zaakceptowaniem mojej prawdziwej tożsamości uświadomiłem sobie, że jestem osobą, która myśli samodzielnie. Już nie było drogi odwrotu. Kiedy byłem liberałem zawsze, gdy tylko zobaczyłem broń, mój organizm automatycznie reagował lękiem, a moje genitalia cofały się głęboko do wnętrza organizmu. Wszyscy wtedy oburzaliśmy się, pytając: „Dlaczego władze posiadające broni nie odbiorą wszystkim broni, żeby nas ochronić?” Po tranzycji zawsze, kiedy widzę broń, czuję podniecenie.
Proces tranzycji politycznej wiąże się ze znaczącą zmianą gospodarki hormonalnej. Odkąd stałem się osobą odważną i odpowiedzialną za własne życie, mój poziom testosteronu wzrósł 3-krotnie. Kiedyś żyłem w ciągłym strachu, mój poziom estrogenu był znacznie wyższy. To była znacząca przemiana jeśli chodzi o mój profil hormonalny. Mój obecny profil hormonalny jest profilem mężczyzny. Kocham wolność, kocham Amerykę! Co wy na to?
Jakie to świetne uczucie móc to powiedzieć. Kiedy się modlę, kończę modlitwę słowem „Amen”, ponieważ to jedyne słowo, które ma sens w tym kontekście. Będąc częścią społeczności trans politycznej czuję się jak w domu. Identyfikuję się jako osoba będąca panem swojego losu, obdarzona wolnością daną od Boga i respektującą prawa innych ludzi. Uczestniczenie w protestach BLM, pokojowe rzucanie cegłami z okien i radosne palenie budynków to nie jest moje prawdziwe ja.
Marzy mi się, aby któregoś dnia członkowie naszej trans politycznej społeczności mieli takie same prawa, jak inni członkowie naszego społeczeństwa. To będzie ciężka walka. Liberałowie to jedna z najbardziej nietolerancyjnych i wykluczających grup. Oni po prostu nie akceptują osób innych, niż oni sami. Oni akceptują w swojej grupie wyłącznie osoby im podobne. Są bardzo nieinkluzywni wobec społeczności trans politycznej. Są bardzo wrogo nastawieni wobec nas.
Kocham wolność! Co mogę na to poradzić? To wspaniałe uczucie być w zgodzie ze sobą. Czy chciałbym coś przekazać osobom trans politycznym, które wciąż żyją w kłamstwie? możesz śmiało dokonać ujawnienia się [coming outu] i tranzycji. Nie jesteś sam, nasza społeczność Cię kocha. Nie musisz już udawać, że wszyscy policjanci są źli, nie potrzebujesz, by rząd chronił Cię przed rzeczami, których sam każe się Tobie bać. Nie musisz już dłużej żyć jak posłuszna, przestraszona dziwka. Bądź wolny.
Jest to, jak sądzę, szalenie ważny problem gdyż umieszczony artykuł stanowił formę oszustwa na skalę krajową, został on sprowadzony do kraju i nadano mu bieg w mediach i zdobył on zaufanie opinii publicznej w kraju. Ponieważ… oznaczałoby to, że CIA jest w stanie manipulować mediami w Stanach Zjednoczonych za pośrednictwem obcego państwa. Przyglądamy się tej sprawie bardzo skrupulatnie.
„Czy dysponujecie osobami, które są opłacane przez CIA, a które mają czynny wkład w treści umieszczane w głównych dziennikach amerykańskich?”
„Dysponujemy osobami, które publikują w czasopismach amerykańskich”.
„Czy dysponujecie osobami, które są opłacane przez CIA, a które pracują dla sieci telewizyjnych?”
„Odpowiedź na to pytanie wymagałaby zagłębienia się w szczegóły, które wolałbym poruszyć w trakcie posiedzenia zamkniętego.”
„Czy dysponujecie osobami, które są opłacane przez CIA, a które mają czynny wkład w treści prezentowane przez krajowe agencje medialne AP (Associated Press) i UPI (United Press International)?”
„Odpowiedź na to pytanie wymagałaby zagłębienia się w szczegóły, które wolałbym poruszyć w trakcie posiedzenia zamkniętego.”
„Świadoma manipulacja opinią publiczną oraz nawykami mass, to istotny element społeczeństwa demokratycznego. Ci, którzy kierują tym niewidzialnym mechanizmem w istocie tworzą tajną formę rządu, który sprawuje realną władzę na społeczeństwem.” – Edward Bernays
„Już niedługo ludzie nie będą w stanie myśleć samodzielnie. Będą w stanie wyłącznie powtarzać informacje, które przekazano im w wieczornym wydaniu wiadomości.” – Zbigniew Brzeziński, wypowiedź z 1972 r.
Media – Przesłuchanie Komisji Kongresu ds. Wywiadu z 1975 roku USA
Fragment z książki Mężczyźni Są Z Marsa A Kobiety Z Wenus autorstwa Johna Grey’a:
PODSTAWOWE POTRZEBY MIŁOSNE KOBIET I MĘŻCZYZN
Kobiety pragną otrzymywać:
Mężczyźni pragną otrzymywać:
1. troskę
1. zaufanie
2. zrozumienie
2. akceptację
3. szacunek
3. docenianie
4. poświęcenie
4. podziw
5. uznanie
5. aprobatę
6. zapewnienia
6. zachętę
Czym są potrzeby podstawowe
Każda kobieta i każdy mężczyzna potrzebuje z pewnością wszystkich dwunastu przejawów miłości. Oznacza to, że mężczyźni również potrzebują troski, zrozumienia, szacunku, poświęcenia, uznania i zapewnień, tylko że dla nich nie są to sprawy o tak podstawowym jak dla kobiet znaczeniu. Potrzeby podstawowe to takie, których spełnienie pozwala w pełni przyjmować i doceniać inne przejawy miłości.
Spełnienie podstawowych potrzeb jest konieczne, by móc w pełni przyjmować i doceniać inne przejawy miłości.
Mężczyzna staje się zdolny do przyjęcia z wdzięcznością sześciu objawów miłości mających dla kobiet podstawowe znaczenie (troski, zrozumienia, szacunku, poświęcenia, uznania i zapewnień) dopiero wówczas, gdy jego własne potrzeby podstawowe zostaną zaspokojone. Podobnie jest z kobietą: będzie ona pragnęła zaufania, akceptacji, docenienia, podziwu, aprobaty i zachęty dopiero wtedy, kiedy partner uwzględni jej podstawowe potrzeby.
Jeśli zrozumiemy podstawowe potrzeby partnera, zyskamy wspaniałe narzędzie do poprawy naszych związków.
Kobieta chętnie ofiarowuje to, czego sama pragnie, a zapomina, że jej ukochany Marsjanin potrzebuje czegoś innego. Mężczyzna czyni podobnie, skupiając się na własnych potrzebach i zapominając o oczekiwaniach Wenusjanki.
Najistotniejszym aspektem całej tej sprawy jest prawidłowość polegająca na tym, że jeśli Marsjanin ofiaruje Wenusjance troskę i zrozumienie, ona odpłaci mu zaufaniem i akceptacją. To samo dzieje się wówczas, gdy kobieta okaże partnerowi zaufanie – mężczyzna odpowie jej troskliwością. Tak więc podstawowe potrzeby są w pewien sposób wymienne.
Teraz zajmiemy się bliższym przedstawieniem dwunastu podstawowych potrzeb.
Ona pragnie troski, on – zaufania
Kiedy mężczyzna okazuje zainteresowanie uczuciami kobiety i szczerą troskę o jej samopoczucie, partnerka czuje się kochana, wyróżniana i otoczona opieką. Jej podstawowa potrzeba została zaspokojona i kobieta zaczyna mężczyźnie ufać. Wpływa to bardzo wyraźnie na jej zachowanie: staje się bardziej otwarta.
Znaczące otwarcie się kobiety pozwala mężczyźnie odczuć, że jest obdarzany zaufaniem – wiarą w to, że robi, co może, że chce dla partnerki jak najlepiej. Jeśli zachowanie kobiety wskazuje, iż wierzy ona w dobre intencje partnera, jego podstawowa potrzeba zostaje zaspokojona.
Ona potrzebuje zrozumienia, on – akceptacji
Jeśli mężczyzna okazuje kobiecie współczucie, nie osądzając jej, partnerka czuje się rozumiana. Rozumienie nie oznacza tu znajomości myśli i doznań drugiej osoby, lecz raczej jest to uważne wsłuchiwanie się w to, co ta osoba mówi, i współodczuwanie jej emocji.
Im bardziej kobieta czuje się wysłuchana, zrozumiana, a tym samym spełniona, tym łatwiej okazuje mężczyźnie akceptację, której on potrzebuje.
Mężczyzna czuje się akceptowany, kiedy kobieta przyjmuje go, nie próbując go zmieniać. Zachowanie akceptujące polega na okazywaniu woli przyjęcia partnera takim, jaki jest. Nie oznacza to, że kobieta uważa go za ideał, lecz że ufa, iż dokona on koniecznych ulepszeń bez jej pomocy. Kiedy mężczyzna czuje się akceptowany, jest mu łatwiej okazywać kobiecie zrozumienie, na które ona zasługuje.
Ona pragnie szacunku, on – by go doceniano
Jeśli z zachowania mężczyzny wynika, że uznaje on wagę kobiecych praw, życzeń i potrzeb, jego partnerka czuje się szanowana. Jeśli wyraźnie okaże, że liczy się z uczuciami i opiniami kobiety – będzie tego szacunku pewna. Żeby zaspokoić trzecią z podstawowych potrzeb kobiety, należy pamiętać o konkretnych, namacalnych dowodach szacunku: kwiatach, obchodzeniu rocznic itp. Kobieta, która czuje się szanowana, jest bardziej skłonna, by docenić partnera.
Mężczyzna czuje się doceniany, gdy kobieta wyraża wdzięczność i uznanie dla jego wysiłków, aby uczynić ją szczęśliwą. Docenianie jest naturalną reakcją na udzieloną pomoc i wsparcie.
Jeśli starania mężczyzny zostaną docenione, będzie to dla niego zachętą do dalszego ich podejmowania. Kiedy mężczyzna jest doceniany, niejako automatycznie staje się bardziej skłonny do okazania partnerce szacunku.
Ona potrzebuje poświęcenia, on – podziwu
Kiedy mężczyzna stawia na pierwszym miejscu pragnienia kobiety i z dumą oddaje się ich spełnianiu, zaspokojona jest czwarta z podstawowych potrzeb kobiety. Partnerka rozkwita, kiedy widzi, że jest traktowana jak ktoś wyjątkowy i uwielbiany.
Mężczyzna spełnia jej potrzebę miłości, kiedy okazuje, że jej uczucia i oczekiwania uważa za ważniejsze od innych spraw: pracy, studiów czy rozrywek. Kobieta, czując, że jest dla mężczyzny „numerem pierwszym”, natychmiast zaczyna go podziwiać.
Mężczyźnie jest równie potrzebny aplauz jak kobiecie poświęcenie. Podziwianie partnera to okazywanie mu aprobaty, zadowolenia, zachwytu. Mężczyzna czuje się podziwiany, gdy kobieta demonstruje swój zachwyt jego wyjątkowymi cechami czy talentami: humorem, siłą, wytrwałością, skupieniem, uczciwością, fantazją, uprzejmością, miłością, wyrozumiałością i innymi staromodnymi zaletami. Kiedy mężczyzna jest podziwiany, chętnie poświęca się dla uwielbianej kobiety.
Ona potrzebuje uznania, on – aprobaty
Kiedy mężczyzna nie wyraża zastrzeżeń i nie zaprzecza uczuciom kobiety, lecz akceptuje je i przyznaje, że są ważne, jego partnerka czuje się prawdziwie kochana, została bowiem zaspokojona piąta z jej podstawowych potrzeb. Mężczyzna „uznający” przyznaje kobiecie prawo, by czuła to, co czuje. (Trzeba pamiętać, że można uznać wartość cudzych doznań i opinii, nawet jeśli odczuwa się i myśli inaczej). Jeśli mężczyzna nauczy się postępować w ten sposób, może być pewny, że w zamian spotka się z aprobatą, której potrzebuje.
Gdzieś głęboko każdy mężczyzna ukrywa pragnienie, by być dla kobiety bohaterem i rycerzem w lśniącej zbroi. Sygnałem, że zdał egzamin, jest dla niego jej aprobata. Kobieta aprobująca uznaje w partnerze to, co dobre, i wyraża wszem i wobec satysfakcję płynącą ze związku z nim. (Należy tu wspomnieć, że aprobowanie mężczyzny nie musi oznaczać, że się z nim w pełni zgadzamy). Nastawienie aprobujące każe szukać dobrych stron tego, co partner robi. Jeśli mężczyzna poczuje aprobatę, z łatwością zacznie uznawać uczucia kobiety.
Ona potrzebuje zapewnień, on – zachęty
Kiedy mężczyzna często zapewnia kobietę, że jest dla niego kimś ważnym, że rozumie, szanuje i uznaje jej uczucia, że jest głęboko oddany, wówczas szóste podstawowe jej pragnienie zostaje spełnione. Zapewnianie kobiety o miłości jest jej niezbędne, by mogła uwierzyć, że wciąż jest kochana.
Mężczyźni często popełniają błędy, wychodząc z założenia, że jeżeli raz zapewnią kobietę o swych uczuciach i spełnią pozostałe podstawowe potrzeby, to już zawsze będzie ona pewna ich miłości. Nic bardziej mylnego. Aby naprawdę spełnić jej oczekiwania, trzeba jej ciągle nowych zapewnień.
Mężczyzna często popełnia omyłkę, sądząc, że jeśli spełnił podstawowe potrzeby kobiety i ona w danym momencie poczuła się szczęśliwa, a także pewna jego uczuć, to już zawsze będzie przekonana o jego miłości.
Podobnie, jedną z podstawowych potrzeb mężczyzny jest to, by kobieta go zachęcała. Takie nastawienie partnerki daje mu nadzieję i odwagę. Kiedy zachowanie kobiety wyraża zaufanie, akceptację, docenianie i podziw, jest to równoznaczne z zachętą, by był tak wspaniały, jak tylko potrafi, i by zapewniał wybrankę o swych uczuciach za każdym razem, gdy ona tego potrzebuje.
Jeżeli kobieta nie wie, jakie są podstawowe potrzeby mężczyzny, i zamiast miłości ufającej ofiaruje mu miłość opiekuńczą, z pewnością w ich związku nastąpią zakłócenia.
Prosty i zwięzły opis. Czyż nie? Przeczytaj, a następnie rozważ definicję „pracy” i „obowiązku”. Definicje być może utracone przez wielu, jeśli nie większości.
Droga ABBY: Dawno temu, miałaś definicję „dojrzałości”, którą bardzo polubiłam. Nie mogę jej znaleźć. Czy możesz ją dla mnie odkopać? – Matka w Osceola, w stanie Arkansas
Droga Matko: Uznaj, że została odkopana. Została napisana przez moją matkę:
To jest dojrzałość: Być zdolnym do zakończenia roboty, którą się rozpoczęło; wykonywać swój obowiązek bez bycia nadzorowanym; być w stanie posiadać pieniądze bez ich wydawania; i być w stanie znieść niesprawiedliwość, bez chęci wyrównania rachunków.
Co to jest? Dźwięk jest do bani w moim wideo, to pewnie o to chodzi, ponieważ mikrofon jest tutaj, a jeśli ja mówię z tego miejsca, nikt mnie nie słyszy. Jak również dlatego, że zawsze kiedy mówię, czy to jest w sytuacji z osobą, czy gdy przemawiam do grupy, słowa idą w eter. Nie będzie to zrobione drugi raz w sposób, w jaki zostało to przeprowadzone za pierwszym razem. Tak więc zależnie od określonego poziomie entuzjazmu lub poziomu kontaktu jaki złapię z ludźmi za każdym razem jest zupełnie inaczej. Tak więc spróbujemy nagrać co najmniej drugą część.
Po raz pierwszy zrobiłem to kiedyś o 10 rano. Dosłownie robiłem notatki na kawałkach papieru i wypisałem to wszystko. A potem w swojej głowie próbowałem wymyślić jak połączyć to wszystko razem, żeby miało sens. Jak Mariah zapytała… kiedy mówiłem o „byciu w ćwierć drogi”, „o czym ty do cholery mówisz?” Ale później stało się to dla niej jasne, a to wszystko co się liczy.
Tak więc to jest, powiedziałbym: jak nie ustanawiać bzdurnych celów, pewnie macie takie. Wszystko zaczyna się od celu. Pojedyncze cele są ważne, ale wszystkie razem powinny być spójną częścią większego celu. Chcę przez to powiedzieć, że jeśli postawisz sobie cel, żeby wyglądać w konkretny sposób, nosić określony rozmiar ubrań albo osiągnąć określoną wagę to jest to bzdurny cel, z wielu powodów. Możecie to osiągnąć, jednocześnie nie będąc zdrowym. Czyli możecie osiągnąć ten rozmiar ubrania, zobaczyć w końcu wagę jaką chcecie, wyglądać jak chcecie bez zdrowego jedzenia, bez ćwiczeń kardio, nawet bez intensywnych treningów, zgadza się?
Weźmy jako przykład modelkę. Jak dużo ćwiczeń wykonuje modelka? Pomyślmy o Kate Moss, modelce roku 1995. Zero, one wykonują zero ćwiczeń. Noszą rozmiar zero w ogóle nie ćwicząc. W ich umysłach, usprawiedliwienie tego co próbują osiągnąć to wszystko powierzchowne bzdury. Czyli jeśli będą tak wyglądać, to dostanę tę pracę, będę podziwiana przez ludzi. A to jest bzdura, bo… Jaka jest dieta Kate Moss? Głównie seler i kokaina stanowiła dietę Kate Moss. Seler i kokaina.
Powiedzcie mi więc, czy chcielibyście aby wasz cel był choć trochę bliski jej celowi, żeby wyglądać tak jak ona wyglądała? Oczywiście przykład był ekstremalny z drugiej strony spektrum. Wróćmy do normalnej osoby, prowadzącej proste codzienne życie. Jeśli masz właśnie takie same cele, problem z nimi jest taki że niekoniecznie idą w parze z prowadzeniem jakiegokolwiek rodzaju zdrowego stylu życia żeby je osiągnąć. Kiedy przychodziliście tu na początku, mówiliście coś w rodzaju: chcę wyglądać w taki sposób, chcę ważyć tyle i tyle, albo żeby zainteresować tego gościa, nieważne…
Zakładamy, że osiągacie to, osiągacie to nagle, mieścicie się w końcu w rozmiar 2, czy jakiś inny. Nie znam damskich rozmiarów. Dla mnie będzie to rozmiar 30, myślę że chyba większość gości chciało by się w taki mieścić.
Osiągacie więc ten rozmiar i ostatecznie co się dzieje kiedy to osiągnięcie: Jestem w tym miejscu więc mogę poeksperymentować. Tak więc mieszczę się w konkretny rozmiar, ważę ile chciałem, wiec teraz poeksperymentuję. Chodzi mi o to co poświęciłem, żeby to osiągnąć i co mogę odzyskać jednocześnie pozostając z osiągniętym wynikiem.
Zaprzestałem napoi wyskokowych, przestałem jeść śmieciowe jedzenie, przestałem obżerać się w Święta, zrezygnowałem z tylu rzeczy. W Twojej głowie wszystkie te rzeczy postrzegane są jako strata. To te straty pozwoliły dotrzeć Wam w to miejsce. Teraz więc chodzi o to jak utrzymam rozmiar 2, czy jakąkolwiek pożądaną przeze mnie wagę oraz jak zrównoważę niektóre straty przez wprowadzenie ich z powrotem.
Tak więc w piątek możesz wybrać się z przyjaciółmi coś wypić. W poniedziałek wchodzisz na wagę, widzisz że nie wpłynęło to na ciebie. Wciąż masz rozmiar 2, wciąż się w niego mieścisz. Więc nic się nie stało. Kolejny tydzień: robisz to samo, to był długi tydzień i wypijasz kilka kieliszków wina. A jeśli wszyscy jedzą ciasto ta ja też je zjem, to nic takiego. Wezmę tylko mały kawałek. Kogo to obchodzi. Znowu przychodzi poniedziałek, nie wpłynęło to za bardzo na waszą wagę i wciąż jeszcze jesteś w rozmiarze 2.
W drugim tygodniu dopadło was uzależnienie od jedzenia. A u większości właściwie powróciło. Wróciłeś do jedzenia kompulsywnego [w niekontrolowany sposób], sam regulujesz to na co jesteś podatny. Na poziomie naukowym to co się stało to, przestawiłeś swoje ciało ze stanu anabolicznego – w którym spalany jest tłuszczy i budowane są mięśnie – czyli to co zapewniło ci estetyczny wygląd, twój wymarzony estetyczny cel i włączyłeś przełącznik.
Teraz spalam mięśnie i kumuluję tłuszcz, ale w swojej głowie myślisz, że nic się nie stało ponieważ były to dwa pojedyncze „wypadki” i może być ich więcej, bo są małe i nie mają wielkiego znaczenia. Tak więc w tygodniu drugim nie tylko załatwiłeś sobie uzależnienie od jedzenia, to jeszcze jesteś pełen złudzeń. Jesteś daleko od rzeczywistości i straciłeś z nią kontakt. Więc jeśli teraz stajesz się uzależniony i nie masz poczucia rzeczywistości, to co do cholery stanie się w tygodniu trzecim? Czy nagle wrócisz do zachowań dzięki którym osiągnąłeś upragniony rozmiar 2?
Dlaczego miałbyś wracać skoro masz urojenia. Żyjesz w rzeczywistości, której nie dostrzegasz, żyjesz gdzieś tam, w chmurach. W związku z tym, w tygodniu trzecim pozwalacie sobie na trochę więcej. No dobra… kilka kilo mi przybyło, ale wciąż mieszczę się w te spodnie. Czyli nic wielkiego się nie stało.
Jeśli będziesz to kontynuować, bo wydaje ci się, że możesz zacząć nadrabiać to co straciłeś, to za sześć lub osiem tygodni znowu przybierzesz na wadze, wtedy już nie możesz powiedzieć, że to woda zatrzymała się w organizmie, bo nie ćwiczyłem kardio dzisiaj, bo się starzeje, albo jestem jeszcze młody, albo że się nie wyspałem i inne takie wymówki.
Teraz jest to widoczne i możesz to obserwować w każdym tygodniu. To jest to co widać gdy stajesz na wadze. Określona waga nie jest dobrym celem z kilku powodów, ale głównie nie jest nim dlatego, że nie odnosi się to do ludzi w formie.
Innym powodem, dla którego nigdy nie powinniście sugerować się wagą to to, iż ta osoba nie przejmowała się swoją dietą, ani niczym innym przez całe tygodnie, ale wciąż utrzymała założony cel. Na wadze. Więc czy waga jest dobrym przykładem przestrzegania przez nią zasad programu w tym momencie?
Nie. Taki ktoś nie postępował właściwie.
Waga nie ma nic wspólnego z tym co ta osoba powinna osiągnąć, przykro mi. Jaki jest więc właściwy sposób osiągnięcia tego? To powinno być następne pytanie.
Przejdziemy teraz do tego procesu, który rozpoczynamy lub zaczynamy od nowa. W tym miejscu muszę przestrzec przed zaczynaniem od nowa. Ludzie nie powinni za często zaczynać od nowa i ludzie nie powinni… Jak ja tego nie cierpię, oto czego nienawidzę.
„W poniedziałek jest nowy dzień, w tym tygodniu mi się uda.”
Nie znoszę tego, bo tylko wydaje wam się, że możecie znowu zacząć w poniedziałek i że dacie radę na pewno. A to nie jest prawda.Nie możesz zaczynać w nieskończoność, bo to tak nie działa.
Nie mamy takich zdolności, żeby wymazać do czysta naszą przeszłość i wyznaczyć nowy punkt startowy. To nie działa. To nie jest rozpoczynanie, ale wciąż kontynuacja.
Nawet jeśli nie dawaliście rady od roku, to kontynuujecie coś, nie zaczynacie od nowa. A zgadnijcie dlaczego. Ten cały rok błędów to lekcje jakie możecie wykorzystać, aby teraz naprawdę pójść do przodu.
Zapominanie o tych nauczkach to błąd.Były użyteczne, miały swój sens, udowodniliście sobie czego nie możecie robić.
Teraz, druga część, to powrócić do rzeczywistości, odstawić złudzenia i zacząć iść do przodu.
Oto plan jaki mam w swojej głowie, dla każdej osoby, która zaczyna u nas klubie Spartan. Będzie różny dla zdrowych ludzi, nie wiem czy inny trener przykłada do tego tak dużą wagę. Więc, chcemy mieć postęp liniowy, zawsze chcemy iść do przodu i robić postępy, tak więc mamy pewne cele. Te cele powinny łączyć się w całość, czyli nie być bzdurnymi celami.
Powinny być takie same dla każdego. Ale może ja nie chcę robić tego co ta osoba. Nie masz wyboru. Albo posuwasz się do przodu albo się cofasz. Jeśli jeszcze tego sobie nie przetłumaczyłeś, to daj sobie więcej czasu, w końcu zrozumiesz. Albo idziesz do przodu, albo w tył. Jeśli mówimy o kształtowaniu twego ciała, nie możesz robić dwóch rzeczy jednocześnie, to tak nie działa.
Tak więc krok pierwszy to proces uczenia się. Na przykład zostajecie skonfrontowani z jakąś nową informacją, jesteśmy w tym procesie. To co pozwala wam na osiąganie kolejnych kroków jako celów to zdrowie i długowieczność.
Jest to dobry cel bo nie da się spartaczyć zdrowia i długowieczności.
Jeśli celem jest zmieścić się w rozmiar 2, to możesz wiele spartaczyć mając taki cel.
Jeśli celem jest zdrowie i długowieczność to nie ma tu miejsca na pomyłki.
Te błędy, które będziecie powtarzać znowu, z powodu strat, które ponieśliście, będą dalej szkodziły waszemu zdrowiu i długowieczności. Może nie zaszkodzą waszemu rozmiarowi 2, ale szkodzą zdrowiu i długowieczności.
Tak więc, jeśli przejdziemy przez ten proces z tym jako celem nagle jesteśmy tutaj. Zdrowie i długowieczność bierzemy jako cel lub zaczynacie od nowa, jakkolwiek to dla was jest, czy według mojej definicji kontynuujecie.
Po tym jak nauczycie się już czegoś, musicie trzymać się tego przez wystarczająco długi czas, aby zrobiło to dla was różnicę.
Tak więc następny krok to będzie stosowanie się. Nagle mamy kolejny wyznacznik do osiągnięcia. Znowu fundamentalnym celem jest zdrowie i długowieczność. Odtąd stajemy się szczuplejsi, silniejsi i szybsi.
Po pierwsze szczuplejsi, po drugie silniejsi, po trzecie szybsi. Problem większości ludzi nie tkwi w tym, że nie są wystarczająco silni żeby robić pompki. Problem większości jest taki, że podnoszą poprzeczkę za wysoko.Ciało nie zostało zaprojektowane tak, żeby móc robić pompki lub coś innego z każda wagą jaką możesz mieć. Stajesz się więc chudszy, a potem silniejszy. Czy na tym etapie jesteście silniejsi fizycznie? Prawdopodobnie nie. Prawdopodobnie jesteś tylko chudszy.
Masz o jakieś 5 kilogramów mniej więc oczywiście będzie ci łatwiej. Potem, przy tym wszystkim, stajesz się szybszy. To więc też są namacalne cele: chudszy, silniejszy i szybszy. Jeden z nich lub wszystkie, to nie ma większego znaczenia. Dążymy do nich, ale wciąż naszym podstawowym celem jest zdrowie i długowieczność.
W pewnym momencie następuje konieczność nauczenia się wielu rzeczy od nowa. Po tym jak już będziecie chudsi, silniejsi i szybsi, wiele rzeczy wciąż się zmienia i to w bardzo znaczący sposób. Bo w tym momencie, żeby dotrzeć do tego miejsca, dokonujemy zmian nieomalże regularnie.
Często mówię ludziom, że jeśli nie zmieniają swojego żywienia raz na dwa tygodnie to dlatego, że nie dowiadujesz się nowych rzeczy na tyle, żeby dokonało to jakichś zmian w nas, a tym samym nie przynosi to widocznych efektów dających nam znać, że te zmiany działają. Tak więc cała koncepcja. Będę robił dokładnie to co robiłem pół roku temu bo to działało. Nie zadziałało bo wciąż nie dotarliście do tego punktu w którym chcecie być. Właściwie to nie działało. Nastawianie się więc na robienie tego ponownie to szaleństwo i nie ma sensu.
W tym momencie uczymy się więc rzeczy na nowo, wciąż trzymając się celu zdrowia i długowieczności. Teraz masz do przyswojenia nowe rzeczy, bo nauczyłeś się nowych informacji. Więc znowu, zdrowie i długowieczność są celem, zobowiązanie i przestrzeganie zasad.
Znowu za cel obieramy aby być szczuplejszym, silniejszym i szybszym. I o ile mi wiadomo to się nieustannie powtarza. A wiem to dlatego, że każda jedna osoba, która przechodzi przez ten proces ma się lepiej z tygodnia na tydzień, przez lata.
Nic nie wiem o tym, żeby to nie działało na ludzi. Tak więc to może trwać w nieskończoność, a jeśli się tak nie dzieje to jest to kwestia wyboru. To nie wasze geny, co jeszcze, to nie wasz wiek…
Jakich jeszcze wymówek używają ludzie? Praca, to żadna z tych rzeczy. Wszystko sprowadza się do tego.
Na początku myślimy o tym, jakie są nasze limity tolerancji dla zmian.Robimy te wszystkie zmiany, ale mamy jakiś limit. Jeśli go przekroczymy, a liczba zmian jest za duża, to nie damy rady, prawda? Więc kiedy ludzie po raz pierwszy przychodzą albo kontynuują, zależy jak podejście do tego wybierzemy, to na początku dzieje się dużo, ale potem tempo zaczyna znacznie się obniżać.
Więc w pewnym momencie postrzegany przez was wysiłek jest znacznie mniejszy niż wasz faktyczny wysiłek. To kwestia percepcji. Kiedy się uczycie, tutaj, to postrzegany wysiłek jest wyższy.
Po tym jak coś przyswoicie po pewnym czasie i stosujecie te informacje to jest łatwo z powodu ilości powtórzeń i stopnia nasycenia. Więc im częściej coś robisz, raz za razem, to łatwiej jest kontynuować robienie tego, zamiast zaprzestać to robić, zastanawiać się w jakim punkcie jestem, w którym kierunku mam to kontynuować? To jest dla mnie za trudne…
Tak więc proces idzie w górę, a potem w dół, ale w pewnym momencie te linie spotkają się tutaj. Wtedy ilość włożonego wysiłku, postrzegany tak przy okazji, jakkolwiek, to kwestia percepcji…
Postrzegana ilość wysiłku jest mniejsza niż ten, który faktycznie w to wkładacie. Tak więc nagle prowadzicie zdrowy tryb życia, jesteście chudsi, silniejsi, szybsi, uczycie się nowych rzeczy oraz stosujecie się do nich, człowiek kontynuuje proces i jest łatwo, przynajmniej w waszej głowie.
Czy w rzeczywistości jest to łatwe czy nie, nieważne, nie ma to większego znaczenia, bo wasz umysł postrzega to jako łatwe. Od tego momentu, kiedy uda wam się minąć ten punkt, to właściwie jest łatwe. Dlaczego miałoby nie być? Dlaczego miałoby się wam nie udać do niego dotrzeć? Tak to właśnie się staje.
Tak więc teraz – czego nie robić. Powiedzmy, że pomarańczowa linia będzie charakteryzować bzdurne cele. Tak więc docieramy do punktu, gdzie, będzie to mniej więcej podobnie, docieramy więc do krzywej uczenia się, potem przechodzimy do wprowadzania wiedzy życie, mamy się świetnie, a potem przechodzimy do: chudsi, silniejsi, szybsi, wciąż idzie nam dobrze.
Ale wtedy nagle, z naszą krzywą zaczyna się coś dziać. To jest: „Jestem już tutaj, jestem”. Mam upragnioną wagę, mieszczę się w ten rozmiar, podobam się tym kolesiom, cokolwiek. Udało się. Nagle zaczyna kierować się w dół.
Problem z tym kierunkiem do dołu jest taki, że aby móc wrócić z powrotem do góry, musimy powtórzyć te kroki. Tak więc w tym momencie, jakie to było słowo… produktywność. Tak więc tym razem produktywność spada, bo musimy zrobić te rzeczy jeszcze raz.
Więc robimy rzeczy jeszcze raz, powtarzamy krok 1, 2 i 3 jeszcze raz i posuwamy się trochę wyżej. Ale znowu jesteśmy w: „jestem tutaj”. Udało się, jesteśmy gdzie chcieliśmy być, jest nam wygodnie. Mieszczę się w ten rozmiar, ludzie zwracają na mnie uwagę, każdy mówi jak dobrze wyglądam, przez cały czas. To bzdurne powierzchowne cele. Więc wtedy: „to mogę przemycić z powrotem kilka rzeczy.”
I znowu muszę robić wszystko jeszcze raz. Produktywność przestaje istnieć. Przechodzisz więc wciąż przez ten proces, aż zaczynasz wariować i rezygnujesz. Dlatego właśnie ludzie rezygnują. Nie zrobią nic innego. Zazwyczaj właśnie tak to się dzieje.
Tak więc postrzegany wysiłek przez tą osobę zaczyna się tuż poniżej tego co jest ich limitem. Zaczyna wzrastać do obszaru, który dla nich jest niewykonalny. Ta osoba i ta osoba, obydwie pracują z ludzkim ciałem, biochemia jest relatywnie taka sama.
Jeśli mówimy o śledzeniu postępów, mogę dokładnie przewidzieć gdzie ta osoba będzie za dwa lata. Mogę też przewidzieć gdzie będzie ta osoba za dwa lata. Jaka jest główna różnica między tymi dwoma osobami?
Postrzeganie. To jest jedyna różnica.
Jedna osoba zbudowała sobie coś w swojej głowie chcąc być ponad swoje limity tolerancji, nawet pomimo tego, że dokonała tego na samym początku. To są te same rzeczy, które już zrobili. Ale teraz, z jakiegoś powodu, wykracza to poza to z czym może się mierzyć, a linia będzie przesuwała się do góry, tak długo jak będzie się tego trzymać.
Zamiast więc mieć taką krzyżującą się linię, gdzie postrzegany wysiłek jest mniejszy niż twoje aktualne czynności, ciągnie się po prostu bez końca. Za każdym razem kiedy się dostosowujesz próbując połączyć ze sobą te dwie linie, jest coraz dalej.
Wysiłek jest większy i większy i większy. Za każdym razem, kiedy łączysz te linie, ciągle czujesz się źle z tym, w jakim kierunku zmierzasz.
Próbujemy tego co dobre…
Czy wszyscy to rozumieją? Czy to ma sens? Czy może brzmi jak bzdura? Brzmi jak bzdura?
Tak więc percepcja musi się zmienić. W pewnym momencie percepcja musi się zmienić. Bo ostatecznie to co się stanie to uczynisz swoje cele innymi od tych celów i będą oparte tylko na postrzeganym wysiłku. Postrzeganym, nie realnym. Więc zamiast przejścia przez ten proces i ustalenia realistycznych, efektywnych celów, zapytacie:
„Ile wysiłku będzie wymagało ode mnie żeby dotrzeć do tego miejsca”, a potem zadacie sobie pytanie:
„czy to przekracza moje granice tolerancji?”
A odpowiedź brzmi: tak, jest to powyżej twojego limitu tolerancji.
Robisz więc to wtedy przez bardzo krótki okres czasu, bo wydaje ci się, że im dłużej to robisz, wymaga to coraz więcej wysiłku.Natomiast rzeczywistość jest taka, że gdy w trakcie nie ma przerw we wprowadzaniu wiedzy w życie to jest łatwiej. Czy to dla was jasne? Ktoś chce cos dodać? No dobrze. Nie ustanawiajcie więc sobie bzdurnych celów.
.
Znajdź czas – napisy PL
To co większość ludzi chce słyszeć to to, że nie musisz ciężko pracować, Wszystko co musisz zrobić to wziąć magiczną pigułkę. Ale to co potrzebujesz usłyszeć to to, że konkretny czas i wysiłek musi zostać włożony, jeśli chcesz rozwinąć zauważalnie wyższy poziom.
Nie mam czasu to argument numer jeden jakie ludzie stosują, który pasuje do wszystkiego.
Ale prawda jest taka, że zawsze znajdziesz czas na cokolwiek co jest ważne dla Ciebie w Twoim życiu, jeżeli czytanie książki jest ważne, znajdziesz na to czas, jeżeli pójście na siłownie jest ważne, znajdziesz czas, jeżeli bycie z ukochaną osobą jest ważne, znajdziesz czas.
Dyscyplina i intencja – napisy PL
Wyraźna intencja oznacza, że masz pełną zgodność w myślach, słowach i czynach. Dyscyplina to Twój pojazd do sukcesu [zrealizowanie założonego celu], a intencja to paliwo, jedno nie zadziała bez drugiego.
Tym razem wpis będzie zupełnie inny od tego co zwykle publikuje.
Przed wyjazdem na samochodową wycieczkę na własną rękę do Meksyku, Gwatemali i Belize przeszukując internet zarówno polski jak i angielski znalazłem w kilku miejscach trochę porozrzucanych sprzed wielu lat informacji. Więc podzielę się trochę zdobytą wiedzą z ponad 5500 przejechanych km.
Na drugi dzień w drodze ze stolicy do Acapulco dowiedziałem się, że klima powoduje problemy z elektroniką, więc wyszło tak, że pierwsze 3700 km przejechaliśmy bez klimy. Powód? Pisemne oświadczenie, które by przepadło w chwili wymiany samochodu, który został wymieniony w Cancun. Korzystałem z nawigacji google z telefonu, kosztowało mnie to mniej niż wynajęcie urządzenia na miejscu i miałem dodatkowo internet – nie wszędzie.
Wynajęcie samochodu
Na stronie lotniska http://www.mexico-airport.com skorzystałem z zakładki „Car Rental”. Znalazłem tylko jedną firmę, która otwarcie i bez kłopotów pozwala na przekroczenie granicy i wyjazd do Gwatemali i Belize. Jest to America Car Rental http://www.america-carrental.com/
Wypożyczyłem Volkswagen Gol
Wjazd do Belize – nie ma dodatkowych kosztów
Wjazd do Gwatemali wiąże się z opłatą 180$ amerykańskich za konieczne dokumenty.
Trzeba czekać na nie 2 dni, więc albo jeździmy blisko, żeby móc je odebrać po dwóch dniach, albo rezerwujemy samochód na 2 doby przed planowanym przyjazdem – zdecydowałem się na tą drugą opcję. Poinformowałem o tym, że chce takie dokumenty przez czas na stronie wypożyczalni www.america-carrental.com Rozmawiałem dwa razy, żeby mieć pewność, że dokumenty będą na mnie czekać w chwili odbierania samochodu.
Na miejscu podczas odbierania samochodu dostajemy kontrakt, coś w rodzaju kopii dowodu rejestracyjnego, potwierdzenie depozytu, pisemne oświadczenie zezwalające na wyjazd do Gwatemali i Belize oraz papier opisujący stan odbieranego samochodu. Poniżej skany: oświadczenia, dowodu rejestracyjnego i papieru opisującego stan.
Jazda
Drogi ogólnie to są takie jak w Polsce, są miejsca w których są dobre oraz takie na których można urwać koło. Wszytko zależy od tego gdzie się jeździ i kiedy nawierzchnia była kładziona. Po zmroku odradzam jazdę „niedzielnym kierowcom” bo jeżdżąc poboczem i mając pecha można zginąć spadając z przepaści gdy się trafi na wyrwę w drodze. Znaki pokazujące odległość do konkretnego miasta nie zawsze pokazują odległość zgodną z rzeczywistością. W terenach górskich można co jakiś czas trafić na ekipy remontujące drogi.
W Meksyku średnia prędkość na zwykłych drogach to 50-60 km i spalanie od 6,5l do 12l/100 km. Na drogach płatnych to 90+km/h. Ja nie nie jeździłem ekonomicznie tylko tak, żeby kilometry ubywały
W Gwatemali średnia prędkość na zwykłych drogach to 35-50 km.
Opłata za drogi
W Meksyku część dróg między większymi miastami jest płatna. Oznaczana jest wtedy literką „D”, na przykład 180D. Czasem opłaty za odcinek są większe niż kasa, którą wydamy na paliwo. Opłaty wahają się od około 50 do 300 peso. Opłaty za mosty wynoszą około 20 peso.
Progi lub inne zwalniające wynalazki
W Meksyku większość progów zwalniających jest oznaczona przynajmniej jednym znakiem ostrzegawczym [Vibradores lub Topes] i można po nich spokojnie przejechać 15-20km/h. Są też takie, że 5km/h to max. Podczas zwalniania na prograch szczególnie w małych miejscowościach podchodzą lokalni sprzedawcy różnych rzeczy w woreczkach. W Gwatemali progi [Tumules] są o wiele gorzej oznaczone. W Belize progi zwalniające to w większości przypadków oficjalnie przejścia dla pieszych.
Seria czegoś co nazwałbym dużymi kapslami zmuszającymi do zwolnienia
Próg zwalniający
.
.
.
Stosowanie świateł przez kierowców
Można się spotkać z tym, że ktoś raz na jakiś czas mignie światłami. W przypadku gdy jest to jeden kierowca to raczej nie ma sensu zachodzić w głowę, ale mignięcia od dwóch lub więcej to ostrzeżenie, że policja stoi. Dwa razy podczas jazdy w ten sposób zostałem ostrzeżony. W jednym przypadku na drodze płatnej stał radiowóz z suszarką, a drugim panowie policjanci czaili się poboczy za krzaki.
Światła awaryjne są używane przez kierowców gdy zwalniają, wyprzedzają lub się zatrzymują oraz jest to szeroko pojęty sygnał na „inne niebezpieczeństwa” takie jak mocny deszcz, mgła, skały na drodze czy zepsuty pojazd. Czasem może być, że ktoś najzwyczajniej zapomni i jedzie tak ze 20km.
Niczym niezwykłym jest kompletny brak tylnich świateł u osobówek i ciężarówek w Gwatemali.
Cieżarówka w gwatemali
Gałęzie lub jakiekolwiek rośliny na środku drogi
Jeśli widać świeże rośliny na środku drogi, szczególnie w terenach górskich to jest to coś w rodzaju trójkąta odblaskowego, czeka nas albo zepsuty pojazd, oberwanie drogi, skały na drodze lub nieoficjalna ekipa remontowa naprawia dziury w drodze, licząc na „co łaska”.
Kiedy wreszcie całe to gówno związane z BSS (Bojownikami o Sprawiedliwość Społeczną) się skończy?
Człowieku, musisz zrozumieć z czym masz do czynienia. Wyjaśnijmy sobie i spróbujmy prześledzić kim są Bojownicy o Sprawiedliwość Społeczną [BSS]. Zauważyłem, że panuje ogromne zamieszanie w tej sprawie. Ludzie związani z GamerGate wydają się nie mieć pojęcia z jakim zjawiskiem mają do czynienia. Wydaje im się, że jest to jakaś forma ataku na, nie wiem, aktywistów czy osoby wierzące w bzdury. Powiem wam czym na prawdę są BSS i dlaczego w ogóle istnieją.
Mamy więc pokolenie zwane „millenium”, które dorastało w czasie, gdy zaczęła się era poprawności politycznej. Warto to zaznaczyć, gdyż w erze poprawności politycznej zmieniło się podejście do edukacji, które można wyrazić tak:
„Wiecie co, zamiast odpowiednio reagować na problemy behawioralne dzieciaków, po prostu je ignorujmy”.
Od tego momentu każdy jest zwycięzcą. Każdy dostanie nagrodę. Każdy dzieciak jest wyjątkowy. Są piękne i eleganckie. Nic, co robią nie jest niewłaściwe. Nie powinni ponosić odpowiedzialności za swoje czyny. Takie coś wmawiano dorastającym dzieciakom dzień za dniem i większość z nich, gdy już dorośli, okazała się posiadać skrajnie narcystyczną osobowość, ponieważ zostali oni wychowani w duchu idei, że są wyjątkowe; przecież posiadają tyle nagród, więc to coś znaczy.
Jasne, przecież są to nagrody za udział, a nie za wyniki, ale są.
Tak zostały wychowane słuchając tego. Mają przerośnięte ego, są narcystyczne, myślą, że są w centrum wszechświata. Gdy dołożyć do tego technologię, te wszystkie smartfony, tablety, laptopy, czy wreszcie rozwój mediów społecznościowych takich jak Twitter czy Facebook, mamy klasyczny przykład dodawania oliwy do ognia.
Ponieważ teraz te osoby, które myślą sobie jakie to one są super wyjątkowe, a wszystko co robią, jest naprawdę ważne, mogą wreszcie podzielić się ze wszystkimi tym jacy są wyjątkowi i ważni. Bo przecież wszyscy muszą wiedzieć, że właśnie postawiłem klocka, więc piszę o tym na Twitterze.
Absolutnie każdy musi wiedzieć, że mój ulubiony kolor to niebieski, więc wbijam na Fejsa i oznajmiam to światu. Świat musi o tym się dowiedzieć, bo ja jestem w centrum pieprzonego wszechświata.
Właśnie z czymś takim mamy do czynienia. Mamy taką grupę super narcystycznych osób i technologię tylko pogarszająca tę sytuację. Tu wkraczają ci szaleni Bojownicy o Sprawiedliwość Społeczną, którzy mówią tym ludziom tę jedną rzecz, którą chcą usłyszeć, te słowa to:
„nic, co robisz, nie jest niewłaściwe”.
„Powodem, dla którego twoje życie jest do dupy, że nie czujesz się spełniony, że ci się nie układa jest to, że gdzieś tam są osoby, które są wobec ciebie opresyjne”.
Jeśli jesteś gejem – to twoim gnębicielem jest zwykły heteroseksualny facet. Jeśli jesteś kobietą – to będzie to mężczyzna.
Mężczyźni są twoimi ciemiężycielami. Jeśli jesteś transseksualistą – są nimi ci ohydni cisseksualiści. Należysz do jakieś mniejszości, może jesteś Afroamerykaninem – ci wszyscy biali po prostu nie dają ci szans. Więc mamy narcyza, któremu się wmawia, że wszystkie te rzeczy w jego życiu, które mu nie wyszły, nie są wcale wynikiem jego gównianej osobowości, ale dlatego, że wszyscy mnie gnębią.
To się nigdy nie kończy, ponieważ jeśli te osoby zdobędą się na wysiłek i przyznają się przed sobą, że wszystkie te bzdury, które im wciskano, są po prosty nieprawdziwe, oznaczałoby to, że musieliby pogodzić się z tym, że są w czarnej dziurze.
Dlatego też ten ruch rozrasta się i wymyka się spod kontroli. Bojownicy o Sprawiedliwość Społeczną nie są aktywistami. Spójrzcie tylko, ile grup zainfekowali i zniszczyli. Trochę tego jest.
Na przykład „Science Wars” i Alan Sokal, który mówił o tych wszystkich postmodernistach, którzy przedarli się do różnych obszarów nauk ścisłych i chcieli pisać artykuły o tym, jak to chemia jest rasistowska, a grawitacja seksistowska. Tego typu posrane rzeczy. Zdumieni naukowcy zastanawiali się o czym mówią ci ludzie, przecież to zwykłe szaleństwo.
To jeden z takich przykładów, jeszcze z sprzed epoki internetu, w czym ci ludzie są najlepsi. Przenikają od środowiska, przejmują je i zwyczajnie je niszczą.
Takich przykładów obecnie jest całe mnóstwo, na przykład ruch „Occupy Wall Street” (Okupuj Wall Street). To nic innego jak pewien ruch, który zapoczątkowany został jako akcja o prostym przekazie: „Nie podoba nam się korupcja”.
Pewnie wszyscy jesteśmy zgodni co do tego, że korupcja jest złem. Bo raczej nikt nie nie powie:
„Nie, nie, ja chcę, aby politycy byli skorumpowani i chcę być dymany przez banki – to przecież brzmi jak super zabawa”.
Walka z korupcją to zaiste szczytny cel. Trudno znaleźć kogoś, kto by się z tym nie zgodził.
Więc mógłbyś pomyśleć, że ci ludzie mogą znaleźć naprawdę wspólny język z amerykańskim głównym nurtem. Ale dzieje się coś innego, BSS podchwytują ten temat i myślą sobie:
„Hej, mogę się pod to podłączyć i to rozwalić, bo jestem narcyzem i nic, co robię, nie jest niewłaściwe”.
Więc dołączają się oni do tego ruchu i zamiast walczyć z korupcją polityków i brakiem odpowiedzialności banków za swe działania, zmieniają hasła tego ruchu w gówna typu
„prawa rdzennych amerykanów do tańca deszczu” czy „strefy wolne od gwałtu”.
Same chore rzeczy, które nie mają w ogóle sensu. Następnie wprowadzają pojęcie pieprzonego „progressive stack” (selekcja postępowa, porządek postępowy). Obejrzyjcie sobie ten materiał na Youtubie – szok gwarantowany.
”Progressive” stack SJW behaviour ruined Occupy Wall Street
Postępowa selekcja została zaprezentowana podczas akcji Occupy Wall Street. W zasadzie polega na tym, że osoba oceniana jest nie na podstawie merytoryczności jej argumentów czy pomysłów, ale na podstawie jej miejsca w hierarchii opresji. Tak więc biały mężczyzna zabierze głos jako ostatni, ponieważ jest biały i jest mężczyzną.
Natomiast transseksualny karzeł na wózku inwalidzkim?
To jest ktoś kogo chcemy słuchać, ponieważ znajduje się najwyżej na skali opresji. Nawet jeśli jest całkowicie upośledzony i to, co mówi, nie ma sensu lub jest nieistotne, jest poddany większej opresji i dlatego powinniśmy wysłuchać go jako pierwszego.
Taka sytuacja zaczęła zniechęcać ludzi do brania udziału w tym ruchu. Ludzi, którzy z poświęceniem walczyli o sprawę, ludzi, którzy ten ruch wspierali, a zostali tylko ci szaleńcy – w konsekwencji ruch się załamał.
Podobnie sprawa wygląda z ruchem ateistów. Zobaczcie, co się z nimi stało. Pomijając żarty o „kapeluszach fedora” czy żarty typu „banana ci w tyłek”, jest to grupa osób, która twierdzi:
„Jesteśmy rozumni i naszym narzędziem jest logika, nie wierzymy w Boga, bla bla bla…”
Mamy swoje spotkania, gdzie realizujemy nasze „rytuały fedorowe” aż do świtu – co kto lubi. Mają swoich mówców, prominentne osobowości, które uwielbiają – osoby takie jak Dawkins i inne jemu podobne. Co się dalej dzieje? Przychodzi ktoś i mówi:
„Hej, sam ateizm nie jest wystarczający, musisz stać się ateistą plus… plus feministką, plus postępowcem, plus BSS plus to, plus tamto”.
A jeśli nie jesteś taki, to powiemy wszystkim, jakim to jesteś seksistą i w ogóle okropną osobą. Na co ateiści:
„O czym wy do cholery mówicie? To nie ma nic wspólnego z tym, co twierdzicie – tu chodzi tylko o religię i nic więcej”.
Więc tamci uczepiają się i wszystko niszczą.
Atakują całą społeczność, atakują osoby takie jak Dawkins, który jest twarzą całego ruchu, którego oni wszyscy szanują. Jakie by nie były wasze osobiste opinie na jego temat, wszyscy oni go lubią, był jednym z nich, zwyczajnie go lubili. Więc gdy zaprosił jakąś kobietę w windzie na kawę, „ateiści plus” podnieśli wrzawę wyzywając go od gwałcicieli.
No chyba żartujecie sobie! To kompletnie podzieliło tę społeczności i musieli oni poświęcić mnóstwo wysiłku, by walczyć z czymś takim i odbudować grupę. Taka sytuacja ma teraz miejsce w społeczności związanej z grami komputerowymi. Mamy do czynienia z narracją lansowaną przez „ekstremistów”, bo niewątpliwie BSS takimi są. Bojownicy o Sprawiedliwość Społeczną to nie są aktywiści.
To nie jest grupa typu LGBT, transseksualiści czy feministki – BSS pogrążą was bez względu na to, jakie macie przekonania. Są narcystyczni, nic ich nie obchodzi, są kłamcami, manipulantami i wykorzystają was dla swoich własnych zysków – to jest właśnie to co robią.
Tylko na tym im zależy. To jest taktyka, z którą już wielu miało do czynienia. Np. sprawa z „GamerGate” i akcją „#NotYourShield”.
Tylko spójrzcie, jakie osoby przyłączy się do tej akcji i nagłaśniały ją. Mamy tu zagorzałych konserwatystów, którzy przyglądali się sytuacji i skomentowali to w sposób następujący:
„To, co wyrabia prasa zajmująca się grami komputerowymi, jest żałosne”.
Mamy też te wszystkie mniejszości – homoseksualiści, transseksualiści, grupy „białych heteroseksualnych ziomków”. Mamy grupy o poglądach skrajnie lewicowych – anarchiści, komuniści, mamy zwolenników i przeciwników kapitalizmu, wszystkie te różne grupy, które solidarnie i jednym głosem mówią to samo: „Mamy dość tego waszego chorego chrzanienia – przestańcie”.
Ludzie, których obwiniacie za to wszystko, mają was dość – my po prostu chcemy cieszyć się grami komputerowymi. Wszystkie te mniejszości, w których obronie jakoby stajecie, mają dosyć bycia wykorzystywanymi jako ludzkie tarcze mające chronić was przed jakąkolwiek krytyką”.
Jeśli BSS twierdzi, że staje w obronie czegoś, to znaczy to tylko tyle, że posługuje się tym czymś instrumentalnie, jest to zwykła przykrywka. To właśnie oni są najbardziej rasistowskimi i seksistowskimi osobami, jakie możecie spotkać.
Nie interesują ich realne problemy. Mają w głębokim poważaniu to, o co walczysz. Im zależy tylko na tym, aby schować się na czarnoskórą osobą i wyzwać was od rasistów, czy zasłonić się homoseksualistów i wyzwać was od rzekomych homofobów, gdy tylko ich skrytykujecie. Tak właśnie działają BSS.
To właśnie mieliście szansę obserwować przez te ostatnie 2 tygodnie. DOKŁADNIE to mieliście szanse obserwować.
Taka jest ich taktyka, sposób na uniemożliwienie innym wypowiedzenia się. Zawsze, kiedy ich krytykujesz, oni kreują się na tych „dobrych”, tych walczących o „sprawiedliwość społeczną”.
Dlatego te stereotypy [słowa wytrychy, etykiety] przywarły i do cholery nie powinny zniknąć, bo sa wygodne do szufladkowania ludzi. Chcą ich używać. Cynicznie posługują się „sprawiedliwością społeczną”, ponieważ nikt nie zarzuci, że jest to coś złego. Brzmi jak coś dobrego, ale to tak naprawdę tylko cholerna ściema, a ci ludzie to zwykli oszuści.
Używają modnych określeń zwyczajnie w celach zarobkowych. Teraz macie tych wszystkich ekstremistów i narcyzów, którzy dają się złowić na te puste hasła i rozwalają wszystko, czego się dotkną. Oto cała istota Bojowników o Sprawiedliwość Społeczną.
Zachęcam do zapoznania się z materiałami z kanału YT – historia sztuki
„Tolerancja represywna” to uzasadnienie dominacji niewielkiej, świadomej swoich celów i dobrze zorganizowanej mniejszości nad rozbitym, upokorzonym, nie potrafiącym bronić własnego systemu wartości społeczeństwem. Esej pod takim tytułem napisał w 1965 r. ideolog Nowej Lewicy, niemiecki komunista Herbert Marcuse. Film omawia ten niezwykle ważny, a niemal nieznany tekst, oraz historię i cel jego powstania.