Archiwum dla Maj, 2012

Odczyn pH wyraża stopień kwasowości i zasadowości. Nieprawidłowy odczyn pH komórek jest następną cechą wspólną niewydolności komórek, chorób i nadwagi. Komórki źle funkcjonują przy nieodpowiednim pH, ponieważ istotne reakcje chemiczne w organizmie zależą od substancji zwanych enzymami. Działają one w wąskim przedziale pH. Jeśli pH komórek zmienia się z jakiegoś powodu, enzymy nie mogą pracować i nie dochodzi do wielu ważnych reakcji chemicznych. Wiekszość z nas ma
zbyt zakwaszony organizm, co powoduje spowolnienie pracy enzymów, które spalają tłuszcz, a więc przyczynia się do nadwagi.
Skala pH ma czternaście stopni, przy czym 7,0 jest wartością neutralną, O jest wartością najbardziej kwaś-ną, natomiast 14
– najbardziej zasadową. Prawidłowy odczyn pH komórek jest lekko zasadowy i wynosi około 7,4. Kiedy wartość pH staje się
zbyt kwaśna, praca komórek jest zakłócona, a różne układy organizmu słabną. W takim środowisku nie da się uniknąć rozwoju choroby. W zdrowym ciele znajdują się zasadowe zapasy, które są używane do zobojętniania nadmiaru kwasów. Jednak gdy w codziennym pożywieniu dominują produkty kwasotwórcze (jak w przypadku typowej współczesnej diety, rezerwy się wyczerpują.
Stajemy się wtedy podatni nie tylko na tycie, przedwczesne starzenie się i zmęczenie (mamy mniej energii), lecz także na raka, uszkodzenia układu krążenia, cukrzycę, osteoporozę, obniżoną odporność i wszelkiego rodzaju niewydolność narządów wewnętrznych. Nawet niewielkie zakwaszenie organizmu może prowadzić do przemęczenia i ogólnie gorszego samopoczucia. W środowisku zbyt kwaśnym komórki zwalniają tempo przemiany materii, zatrzymując proces spalania tłuszczu. W książce Próbowałam już tylu diet. Przełomowy program uzdrawiający – cud równowagi pH Robert Young pisze:

Możesz podziękować swemu zbyt zakwaszonemu środowisku wewnętrznemu za wszystkie dodatkowe kilogramy, które dźwigasz. W celu obrony ciało wytwarza komórki tłuszczowe, by zabrać kwasy z najważniejszych narządów i próbować je chronić. W tym sensie tłuszcz ratuje ci życie! Dlatego twój organizm nie chce się go pozbyć. Gdy jesz, aby zapewnić ciału odczyn bardziej zasadowy, nie będzie ono już potrzebowało zatrzymywać tłuszczu.

Co jest przyczyną zakwaszenia organizmu? Przede wszystkim dieta, która obfituje w pokarmy kwasotwórcze, takie jak mięso, jaja, przetwory mleczne, biała mąka, cukier, kawa, sztuczne słodziki, napoje zwykłe i owocowe (żaden z tych produktów nie jest obecny w programie „Pożegnaj się z nadwagą”). W coli cukier miesza się z kwasem fosforowym, w rezultacie zakwaszając organizm. Podobnie działa stres emocjonalny, fizyczny, a także biochemiczny, następujący pod wpływem choroby i reakcji alergicznych. Stres w połączeniu z zakwaszającą dietą potęguje problem. Bardziej zasadowemu odczynowi pH w organizmie sprzyjają świeże owoce i warzywa, sen, medytacja i wszelkie formy relaksu oraz odpowiednie ilości minerałów.

Tabela na stronach 158-159 przedsta¬wia pokarmy zasadotwórcze i kwasotwórcze.
Swój odczyn pH możesz zmierzyć w domu, badając pierwszy poranny mocz przynajmniej po sześciu godzinach snu. Oderwij czterocentymetrowy kawałek papierka lakmusowego i podstaw pod strumień moczu. Żółty papierek zmieni barwę, której znaczenie możesz sprawdzić w tabelce zamieszczonej na opakowaniu. Odczyn i pH moczu powinien wynosić 6,5-7,5, przy czym najlepiej w granicach 6,8-7,4. (Choć wykonywanie badania wciągu dnia jest ciekawe – widzisz natychmiastowe reakcje organizmu na konkretne pokarmy i działania – odczyn pierwszego porannego moczu najdokładniej pokazuje stan komórek) .
Jeśli twoja dieta składa się z pokarmów zasadotwórczych, a mimo to wskaźnik pH jest kwaśny, sprawdź, czy nie masz alergii (reakcja alergiczna może powodować kilkudniowe zakwaszenie organizmu), ewentualnie ją wyeliminuj i staraj się unikać stresu.

Obrazek

 Jakość to podstawa, zarówno jeśli chodzi o suple­menty, jak i o żywność.  W przypadku Alberta najwię­cej zmieniły dobre suplementy (o wysokiej aktywności biologicznej na poziomie komórkowym). Jako dawny konsultant techniczny wytwórców preparatów witami­nowych, mogę powiedzieć, że spośród wszystkich pro­duktów dostępnych obecnie na rynku tylko nieliczne przynoszą wymierne korzyści.
W dokumencie śledczym wyemitowanym w telewizji NBC w programie „Today” w 1990 roku stwierdzono, że 36 procent przebadanych marek multiwitamin nie roz­puszcza się wystarczająco szybko, żeby organizm mógł je przyswoić i wykorzystać. A niektóre preparaty w ogó­le się nie rozpuszczały! Te nieprawidłowości dotyczyły tylko najbardziej popularnych marek. Liczba produk­tów niskiej jakości byłaby znacznie wyższa, gdyby zba­dano wszystkich pomniejszych producentów. Poza tym w badaniu NBC uwzględniono rozpuszczalność tabletek po jednej godzinie. Przy bardziej konserwatywnym (i odpowiednim) limicie czasowym, czyli przy czterdzie­stu pięciu minutach, niemal połowa preparatów nie zdałaby testu.  Prawie połowa wszystkich marek pro­duktów witaminowych nie przynosi organizmowi żadnych korzyści. Tymczasem większość ludzi za­żywa te preparaty.  Jednym z powodów ich nieskuteczności jest zawartość dodatków, które mogą stano­wić nawet połowę objętości tabletki. Owe dodatki to wypełniacze, substancje wiążące i nawilżające, barw­niki i konserwanty. Jednak nie są one obojętne i mogą wywoływać prawdziwe problemy nie tylko zaburzają proces rozpuszczania się tabletki i wchłaniania skład­ników odżywczych, lecz również wprowadzają do orga­nizmu wiele szkodliwych alergenów i zanieczyszczeń.
Większość witamin obecnych dzisiaj na rynku jest syntetyczna i często zawiera pozostałości ropy naftowej używanej w procesie produkcji. Niektóre z tych syn­tetycznych cząsteczek zasadniczo różnią się od natu­ralnych witamin, co wpływa na zdolności organizmu do ich wykorzystywania. Na przykład syntetyczna wi­tamina E ma dużo mniejszą aktywność biologiczną niż witamina E uzyskiwana z naturalnych źródeł. Z kolei syntetyczny beta-karoten może w rzeczywistości przy­czyniać się do niedoborów innych rodzajów karotenu.
Dostępne suplementy składników odżywczych mają różną jakość i cenę, co wiąże się z odmiennymi pro­cesami produkcji. Każda marka ma inne właściwości i inną aktywność biologiczną. Wybór witaminy może okazać się prawdziwym wyzwaniem. Odkryłem, że nie można nawet porównywaćdwóch preparatów o identycznym składzie, ale różnych marek ponieważ oprócz listy składników ważny jest sposób wytworzenia
Je­śli nie jesteś chemikiem lub nie wiesz dokładnie, jak wyprodukowano dany suplement (i w jaki sposób or­ganizm przyswaja składniki odżywcze), rozróżnienie między dwoma pozornie identycznymi produktami jest prawie niemożliwe. Na aktywność biologiczną produk­tu końcowego wpływa wiele czynników: początkowa ja­kość, postać chemiczna i świeżość składników, ewen­tualna ekspozycja na działanie wilgoci, ciepła, światła i tlenu podczas magazynowania lub produkcji oraz obecność innych substancji chemicznych w recepturze.
Przy leczeniu swojej nadwrażliwości na substancje chemiczne nie mogłem przyjmować większości witamin z powodu ich zanieczyszczeń chemicznych. Suplemen­ty witaminowe odgrywały niezwykle ważną rolę w pro­cesie zdrowienia, najpierw jednak musiałem znaleźć tabletki, które byłyby czyste i biologicznie aktywne. Chorobotwórcze zanieczyszczenia obecne w przeważa­jącej liczbie preparatów obciążają również organizmy ludzi zdrowych, nawet jeśli nie są tego świadomi.
Niezwykle ważne jest, aby wyszukać producentów, którzy stosują składniki wysokiej jakości i przestrze­gają zasad dobrych praktyk wytwarzania. Większość dostępnych na rynku suplementów nie zasługuje na uwagę, gdyż ich zawartość nie idzie w parze z informa­cjami na etykietach. Ponadto są one toksyczne, czyli zanieczyszczone takimi substancjami jak metale cięż­kie, pozostałości rozpuszczalników, pestycydy, sztucz­ne barwniki i alergeny. Ponieważ rynek suplementów nie jest uregulowany, nie można ślepo przyjmować ta­bletek witaminowych, nie wiedząc nic o metodzie ich produkcji. Sam nie zdecydowałbym się zażywać ani nie poleciłbym nikomu nawet najpopularniejszych prepa­ratów witaminowych.
Chociaż nie można zawsze ufać etykietom, jest kilka przydatnych zasad, które pomagają szybko ocenić jakość suplementu. Po pierwsze, należy sprawdzić, czy na etykiecie widnieją nazwy tanich składników. Zazwyczaj sugerują one, że reszta produk­tu nie jest dobrej jakości. Czy cena ma znaczenie? Tak, ponieważ czyste składniki w postaciach bardziej aktyw­nych biologicznie kosztują więcej. Na przykład węglan wapnia to składnik używany w wielu recepturach pre­paratów mineralnych, rzekomo aby dostarczać wapń. Owszem, do pewnego stopnia to robi, ale bardzo nie efektywnie. Takie związki jak cytrynian wapnia, fumaran wapnia czy jabłczan wapnia lepsze i dużo bar­dziej aktywne biologicznie. Jednak kosztują znacznie więcej. Konsument, który nie dysponuje odpowiednią wiedzą, zwykle wybierze preparat, raczej kierując się ceną, wyglądem lub zawartością wapnia niż składem chemicznym czy aktywnością biologiczną.
Tymczasem bardziej należy zwracać uwagę na struk­turę chemiczną składników odżywczych. Wyższość pewnych postaci substancji chemicznych polega na ich lepszej biodostępności. Tych gorszych należy unikać.
Poniżej przedstawiam wskazówki, które pomagają wybierać wysokiej jakości suplementy mineralne.

Image

Następnie przyjrzyj się witaminom. Najłatwiej sprawdzić ich jakość na podstawie witamin z grupy B, szcze­gólnie B2 i B6. W bardzo dobrym preparacie obok wi­taminy B2 (ryboflawiny) występuje jej bardziej aktywna biologicznie (i droższa) postać – 5-fosforan ryboflawiny. Podobnie jest w przypadku witaminy B6 (chlorowodor­ku pirydoksyny) – wysokiej jakości suplement zawiera również jej droższą, bardziej aktywną biologicznie po­stać – 5-fosforan pirydoksalu.
Nie można w sposób niezawodny sprawdzić produktu witaminowego, jeśli nie wie się dokładnie, na ile czyste i świeże były składniki, w jaki sposób je transportowa­no, jak się z nimi obchodzono i jak je przechowywano. Jednak podane tutaj wskazówki ułatwią ci zakup sku­teczniejszego preparatu.

Stearynian magnezu może obniżać biodostępność nawet o 60%