Archive for the ‘Zdrowie’ Category

Przestań Stawiać Sobie Bzdurne Cele Fitnessowe

Co to jest? Dźwięk jest do bani w moim wideo,  to pewnie o to chodzi, ponieważ mikrofon jest tutaj, a jeśli ja mówię z tego miejsca, nikt mnie nie słyszy. Jak również dlatego, że zawsze kiedy mówię, czy to jest w sytuacji z osobą,  czy gdy przemawiam do grupy, słowa idą w eter. Nie będzie to zrobione drugi raz w sposób, w jaki zostało to przeprowadzone za pierwszym razem. Tak więc zależnie od określonego poziomie entuzjazmu  lub poziomu kontaktu jaki złapię z ludźmi za każdym razem jest zupełnie inaczej. Tak więc spróbujemy nagrać co najmniej drugą część.

Po raz pierwszy zrobiłem to kiedyś o 10 rano. Dosłownie robiłem notatki na kawałkach papieru i wypisałem to wszystko. A potem w swojej głowie próbowałem wymyślić jak połączyć to wszystko razem, żeby miało sens. Jak Mariah zapytała… kiedy mówiłem o „byciu w ćwierć drogi”, „o czym ty do cholery mówisz?” Ale później stało się to dla niej jasne,  a to wszystko co się liczy.

Tak więc to jest, powiedziałbym: jak nie ustanawiać bzdurnych celów, pewnie macie takie. Wszystko zaczyna się od celu. Pojedyncze cele są ważne, ale wszystkie razem powinny być spójną częścią większego celu. Chcę przez to powiedzieć, że jeśli postawisz sobie cel,  żeby wyglądać  w konkretny sposób, nosić określony rozmiar ubrań albo osiągnąć  określoną wagę to jest to bzdurny cel, z wielu powodów. Możecie to osiągnąć, jednocześnie nie będąc zdrowym. Czyli możecie osiągnąć ten rozmiar ubrania, zobaczyć w końcu wagę jaką chcecie, wyglądać jak chcecie bez zdrowego jedzenia, bez ćwiczeń  kardio, nawet bez intensywnych treningów, zgadza się?

Weźmy jako przykład modelkę. Jak dużo ćwiczeń wykonuje modelka? Pomyślmy o Kate Moss, modelce roku 1995. Zero, one wykonują zero ćwiczeń. Noszą rozmiar zero w ogóle nie ćwicząc. W ich umysłach, usprawiedliwienie tego co próbują osiągnąć to wszystko powierzchowne bzdury. Czyli jeśli będą tak wyglądać, to dostanę tę pracę, będę podziwiana przez ludzi. A to jest bzdura, bo… Jaka jest dieta Kate Moss? Głównie seler i kokaina stanowiła dietę Kate Moss. Seler i kokaina.

Powiedzcie mi więc, czy chcielibyście aby wasz cel był choć trochę bliski jej celowi, żeby wyglądać tak jak ona wyglądała? Oczywiście przykład był ekstremalny z drugiej strony spektrum. Wróćmy do normalnej osoby, prowadzącej proste codzienne życie. Jeśli masz właśnie takie same cele, problem z nimi jest taki że niekoniecznie idą w parze z prowadzeniem jakiegokolwiek rodzaju zdrowego stylu życia żeby je osiągnąć. Kiedy przychodziliście tu na początku, mówiliście coś w rodzaju: chcę wyglądać w taki sposób, chcę ważyć tyle i tyle, albo żeby zainteresować tego gościa, nieważne…

Zakładamy, że osiągacie to, osiągacie to nagle, mieścicie się w końcu w rozmiar 2, czy jakiś inny. Nie znam damskich rozmiarów. Dla mnie będzie to rozmiar 30, myślę że chyba większość gości chciało by się w taki mieścić.

Osiągacie więc ten rozmiar i ostatecznie co się dzieje kiedy to osiągnięcie: Jestem w tym miejscu więc mogę poeksperymentować. Tak więc mieszczę się w konkretny rozmiar, ważę ile chciałem, wiec teraz poeksperymentuję. Chodzi mi o to co poświęciłem, żeby to osiągnąć i co mogę  odzyskać jednocześnie pozostając z osiągniętym wynikiem.

Zaprzestałem napoi wyskokowych,  przestałem jeść śmieciowe jedzenie, przestałem obżerać się w Święta, zrezygnowałem z tylu rzeczy. W Twojej głowie wszystkie te rzeczy postrzegane są jako strata. To te straty pozwoliły dotrzeć Wam w to miejsce. Teraz więc chodzi o to jak utrzymam rozmiar 2,  czy jakąkolwiek pożądaną przeze mnie wagę oraz jak zrównoważę niektóre straty  przez wprowadzenie ich z powrotem.

Tak więc w piątek możesz wybrać się z przyjaciółmi coś wypić. W poniedziałek wchodzisz na wagę,  widzisz że nie wpłynęło to na ciebie. Wciąż masz rozmiar 2, wciąż się w niego mieścisz. Więc nic się nie stało. Kolejny tydzień: robisz to samo,  to był długi tydzień i wypijasz kilka kieliszków wina. A jeśli wszyscy jedzą ciasto ta ja też je zjem, to nic takiego.  Wezmę tylko mały kawałek. Kogo to obchodzi. Znowu przychodzi poniedziałek, nie wpłynęło to za bardzo na waszą wagę i wciąż jeszcze jesteś w rozmiarze 2.

W drugim tygodniu dopadło was uzależnienie od jedzenia. A u większości właściwie powróciło. Wróciłeś do jedzenia kompulsywnego [w niekontrolowany sposób], sam regulujesz to na co jesteś podatny. Na poziomie naukowym to co się stało to,  przestawiłeś swoje ciało ze stanu anabolicznego – w którym spalany jest tłuszczy i budowane są mięśnie – czyli to co zapewniło ci estetyczny wygląd, twój wymarzony estetyczny cel i włączyłeś przełącznik.

Teraz spalam mięśnie i kumuluję tłuszcz, ale w swojej głowie myślisz, że nic się nie stało ponieważ były to dwa pojedyncze „wypadki”  i może być ich więcej, bo są małe i nie mają wielkiego znaczenia. Tak więc w tygodniu drugim nie tylko załatwiłeś sobie  uzależnienie od jedzenia, to jeszcze jesteś pełen złudzeń. Jesteś daleko od rzeczywistości i straciłeś z nią kontakt. Więc jeśli teraz stajesz się uzależniony i nie masz poczucia rzeczywistości, to co do cholery stanie się w tygodniu trzecim? Czy nagle wrócisz do zachowań dzięki którym osiągnąłeś upragniony rozmiar 2?

Dlaczego miałbyś wracać skoro masz urojenia. Żyjesz w rzeczywistości, której nie dostrzegasz, żyjesz gdzieś tam, w chmurach. W związku z tym, w tygodniu trzecim pozwalacie sobie na trochę więcej. No dobra… kilka kilo mi przybyło, ale wciąż mieszczę się  w te spodnie. Czyli nic wielkiego się nie stało.

Jeśli będziesz to kontynuować, bo wydaje ci się, że możesz zacząć nadrabiać to co straciłeś, to za sześć lub osiem tygodni znowu przybierzesz na wadze, wtedy już nie możesz powiedzieć, że to woda zatrzymała się w organizmie, bo nie ćwiczyłem kardio dzisiaj, bo się starzeje, albo jestem jeszcze młody,  albo że się nie wyspałem i inne takie wymówki.

Teraz jest to widoczne i możesz to obserwować w każdym tygodniu. To jest to co widać gdy stajesz na wadze. Określona waga nie  jest dobrym celem z kilku powodów, ale głównie nie jest nim dlatego, że nie odnosi się to do ludzi w formie.

Innym powodem, dla którego nigdy nie powinniście sugerować się wagą to to, iż ta osoba nie przejmowała się swoją dietą, ani niczym innym przez  całe tygodnie, ale wciąż utrzymała założony cel. Na wadze. Więc czy waga jest dobrym przykładem  przestrzegania przez nią zasad programu w tym momencie?

Nie. Taki ktoś nie postępował właściwie.

Waga nie ma nic wspólnego z tym co ta osoba powinna osiągnąć, przykro mi.  Jaki jest więc właściwy sposób osiągnięcia tego?  To powinno być następne pytanie.

Przejdziemy teraz do tego procesu, który rozpoczynamy lub zaczynamy od nowa. W tym miejscu muszę przestrzec przed zaczynaniem od nowa. Ludzie nie powinni za często zaczynać od nowa i ludzie nie powinni… Jak ja tego nie cierpię, oto czego nienawidzę.

„W poniedziałek jest nowy dzień, w tym tygodniu mi się uda.”

Nie znoszę tego, bo tylko wydaje wam się, że możecie znowu zacząć w poniedziałek i że dacie radę na pewno. A to nie jest prawda. Nie możesz zaczynać w nieskończoność, bo to tak nie działa.

Nie mamy takich zdolności, żeby wymazać do czysta naszą przeszłość i wyznaczyć nowy punkt startowy. To nie działa. To nie jest rozpoczynanie, ale wciąż kontynuacja.

Nawet jeśli nie dawaliście rady od roku, to kontynuujecie coś, nie zaczynacie od nowa. A zgadnijcie dlaczego. Ten cały rok błędów to lekcje jakie możecie wykorzystać, aby teraz naprawdę pójść do przodu.

Zapominanie o tych nauczkach to błąd. Były użyteczne, miały swój sens, udowodniliście sobie czego nie możecie robić.

Teraz, druga część, to powrócić do rzeczywistości,  odstawić złudzenia i zacząć iść do przodu.

Oto plan jaki mam w swojej głowie, dla każdej osoby, która zaczyna u nas klubie Spartan. Będzie różny dla zdrowych ludzi, nie wiem czy inny trener przykłada do tego tak dużą wagę. Więc, chcemy mieć postęp liniowy, zawsze chcemy iść do przodu i robić postępy, tak więc mamy pewne cele.  Te cele powinny łączyć się w całość, czyli nie być bzdurnymi celami.

Powinny być takie same dla każdego.  Ale może ja nie chcę robić tego co ta osoba. Nie masz wyboru.  Albo posuwasz się do przodu albo się cofasz. Jeśli jeszcze tego sobie nie przetłumaczyłeś, to daj sobie więcej czasu, w końcu zrozumiesz. Albo idziesz do przodu, albo w tył.  Jeśli mówimy o kształtowaniu twego ciała, nie możesz robić dwóch rzeczy jednocześnie,  to tak nie działa.

Tak więc krok pierwszy to proces uczenia się. Na przykład zostajecie skonfrontowani z jakąś nową informacją, jesteśmy w tym procesie. To co pozwala wam na osiąganie kolejnych kroków jako celów to zdrowie i długowieczność.

Jest to dobry cel bo nie da się spartaczyć zdrowia i długowieczności.

Jeśli celem jest zmieścić się w rozmiar 2, to możesz wiele spartaczyć mając taki cel.

Jeśli celem jest zdrowie i długowieczność to nie ma tu miejsca na pomyłki.

Te błędy, które będziecie powtarzać znowu, z powodu strat, które ponieśliście, będą dalej szkodziły waszemu zdrowiu i długowieczności. Może nie zaszkodzą waszemu rozmiarowi 2, ale szkodzą zdrowiu i długowieczności.

Tak więc, jeśli przejdziemy przez ten proces z tym jako celem nagle jesteśmy tutaj.  Zdrowie i długowieczność bierzemy jako cel lub zaczynacie od nowa, jakkolwiek to dla was jest, czy według mojej definicji kontynuujecie.

Po tym jak nauczycie się już czegoś, musicie trzymać się tego przez wystarczająco długi czas, aby zrobiło to dla was różnicę.

Tak więc następny krok to będzie stosowanie się. Nagle mamy kolejny wyznacznik do osiągnięcia. Znowu fundamentalnym celem jest zdrowie i długowieczność. Odtąd stajemy się szczuplejsi, silniejsi i szybsi.

Po pierwsze szczuplejsi, po drugie silniejsi, po trzecie szybsi. Problem większości ludzi nie tkwi w tym,  że nie są wystarczająco silni żeby robić pompki. Problem większości jest taki, że podnoszą poprzeczkę za wysoko. Ciało nie zostało zaprojektowane tak, żeby móc robić  pompki lub coś innego z każda wagą jaką możesz mieć. Stajesz się więc chudszy, a potem silniejszy. Czy na tym etapie jesteście silniejsi fizycznie? Prawdopodobnie nie.  Prawdopodobnie jesteś tylko chudszy.

Masz o jakieś 5 kilogramów mniej więc oczywiście będzie ci łatwiej. Potem, przy tym wszystkim, stajesz się szybszy. To więc też są namacalne cele: chudszy, silniejszy i szybszy. Jeden z nich lub wszystkie, to nie ma większego znaczenia.  Dążymy do nich, ale wciąż naszym podstawowym celem jest zdrowie i długowieczność.

W pewnym momencie następuje konieczność nauczenia się wielu rzeczy od nowa. Po tym jak już będziecie chudsi, silniejsi i szybsi, wiele  rzeczy wciąż się zmienia i to w bardzo znaczący sposób. Bo w tym momencie, żeby dotrzeć do tego miejsca, dokonujemy zmian nieomalże regularnie.

Często mówię ludziom, że jeśli nie zmieniają swojego żywienia raz na dwa tygodnie to dlatego, że nie dowiadujesz się nowych rzeczy na tyle, żeby dokonało to jakichś zmian w nas, a tym samym nie przynosi to widocznych efektów dających nam znać, że te zmiany działają. Tak więc cała koncepcja. Będę robił dokładnie to co robiłem pół roku temu bo to działało. Nie zadziałało bo wciąż nie dotarliście do tego punktu w którym chcecie być. Właściwie to nie działało. Nastawianie się więc na robienie tego ponownie to szaleństwo i nie ma sensu.

W tym momencie uczymy się więc rzeczy na nowo, wciąż trzymając się celu zdrowia i długowieczności. Teraz masz do przyswojenia nowe rzeczy, bo nauczyłeś się nowych informacji. Więc znowu, zdrowie i długowieczność są celem, zobowiązanie i przestrzeganie zasad.

Bzdurne cele 1

Znowu za cel obieramy aby być szczuplejszym, silniejszym i szybszym. I o ile mi wiadomo to się nieustannie powtarza. A wiem to dlatego, że każda jedna osoba, która przechodzi przez ten proces ma się lepiej z tygodnia na tydzień, przez lata.

Nic nie wiem o tym, żeby to nie działało na ludzi. Tak więc to może trwać w nieskończoność, a jeśli się tak nie dzieje to jest to kwestia wyboru. To nie wasze geny, co jeszcze, to nie wasz wiek…

Jakich jeszcze wymówek używają ludzie? Praca, to żadna z tych rzeczy. Wszystko sprowadza się do tego.

Na początku myślimy o tym, jakie są nasze limity tolerancji dla zmian.Robimy te wszystkie zmiany, ale mamy jakiś limit. Jeśli go przekroczymy, a liczba zmian jest za duża, to nie damy rady, prawda? Więc kiedy ludzie po raz pierwszy przychodzą albo kontynuują, zależy jak podejście do tego wybierzemy, to na początku dzieje się dużo, ale potem tempo zaczyna znacznie się obniżać.

Bzdurne cele 2

Więc w pewnym momencie postrzegany przez was wysiłek jest znacznie mniejszy niż wasz faktyczny wysiłek. To kwestia percepcji. Kiedy się uczycie, tutaj, to postrzegany wysiłek jest wyższy.

Po tym jak coś przyswoicie po pewnym czasie i stosujecie te informacje to jest łatwo  z powodu ilości powtórzeń i stopnia nasycenia. Więc im częściej coś robisz, raz za razem, to łatwiej jest kontynuować robienie tego, zamiast zaprzestać to robić, zastanawiać się w jakim punkcie jestem, w którym kierunku mam to kontynuować? To jest dla mnie za trudne…

Tak więc proces idzie w górę, a potem w dół, ale w pewnym momencie te linie spotkają się tutaj. Wtedy ilość włożonego wysiłku, postrzegany tak przy okazji, jakkolwiek, to kwestia percepcji…

Postrzegana ilość wysiłku jest mniejsza niż ten, który faktycznie w to wkładacie. Tak więc nagle prowadzicie zdrowy tryb życia,  jesteście chudsi, silniejsi, szybsi, uczycie się nowych rzeczy oraz stosujecie się do nich, człowiek kontynuuje proces i jest łatwo, przynajmniej w waszej głowie.

Czy w rzeczywistości jest to łatwe czy nie, nieważne, nie ma to większego znaczenia, bo wasz umysł postrzega to jako łatwe. Od tego momentu, kiedy uda wam się minąć ten punkt, to właściwie jest łatwe. Dlaczego miałoby nie być? Dlaczego miałoby się wam nie udać do niego dotrzeć? Tak to właśnie się staje.

Tak więc teraz – czego nie robić. Powiedzmy, że pomarańczowa linia będzie charakteryzować bzdurne cele. Tak więc docieramy do punktu, gdzie, będzie to mniej więcej podobnie, docieramy więc do krzywej uczenia się, potem przechodzimy do wprowadzania wiedzy życie, mamy się świetnie, a potem przechodzimy do: chudsi, silniejsi, szybsi, wciąż idzie nam dobrze.

Ale wtedy nagle, z naszą krzywą zaczyna się coś dziać.  To jest: „Jestem już tutaj, jestem”. Mam upragnioną wagę, mieszczę się w ten rozmiar, podobam się tym kolesiom, cokolwiek. Udało się. Nagle zaczyna kierować się w dół.

Problem z tym kierunkiem do dołu jest taki, że aby móc wrócić  z powrotem do góry, musimy powtórzyć te kroki. Tak więc w tym momencie, jakie to było słowo… produktywność. Tak więc tym razem produktywność spada, bo musimy zrobić te rzeczy jeszcze raz.

Więc robimy rzeczy jeszcze raz, powtarzamy krok 1, 2 i 3 jeszcze raz i posuwamy się trochę wyżej. Ale znowu jesteśmy w: „jestem tutaj”. Udało się, jesteśmy gdzie chcieliśmy być, jest nam wygodnie. Mieszczę się w ten rozmiar, ludzie zwracają na mnie uwagę,  każdy mówi jak dobrze wyglądam, przez cały czas. To bzdurne powierzchowne cele. Więc wtedy: „to mogę przemycić z powrotem kilka rzeczy.”

I znowu muszę robić wszystko jeszcze raz. Produktywność przestaje istnieć. Przechodzisz więc wciąż przez ten proces, aż zaczynasz wariować i rezygnujesz. Dlatego właśnie ludzie rezygnują. Nie zrobią nic innego.  Zazwyczaj właśnie tak to się dzieje.

Tak więc postrzegany wysiłek przez tą osobę zaczyna się tuż poniżej tego co jest ich limitem. Zaczyna wzrastać do obszaru,  który dla nich jest niewykonalny. Ta osoba i ta osoba, obydwie pracują z ludzkim ciałem, biochemia jest relatywnie taka sama.

Jeśli mówimy o śledzeniu postępów, mogę dokładnie przewidzieć gdzie ta osoba będzie za dwa lata. Mogę też przewidzieć gdzie będzie ta osoba za dwa lata.  Jaka jest główna różnica między tymi dwoma osobami?

Postrzeganie. To jest jedyna różnica.

Jedna osoba zbudowała sobie coś w swojej głowie chcąc być ponad swoje limity tolerancji, nawet pomimo tego, że dokonała tego na samym początku.  To są te same rzeczy, które już zrobili. Ale teraz, z jakiegoś powodu, wykracza to poza to z czym może się mierzyć, a linia będzie przesuwała się do góry,  tak długo jak będzie się tego trzymać.

Zamiast więc mieć taką krzyżującą się linię,  gdzie postrzegany wysiłek jest mniejszy niż twoje aktualne czynności, ciągnie się po prostu bez końca. Za każdym razem kiedy się dostosowujesz próbując połączyć ze sobą te dwie linie, jest coraz dalej.

Wysiłek jest większy i większy i większy. Za każdym razem, kiedy łączysz te linie, ciągle czujesz się źle z tym, w jakim kierunku zmierzasz.

Próbujemy tego co dobre…

Czy wszyscy to rozumieją? Czy to ma sens? Czy może brzmi jak bzdura? Brzmi jak bzdura?

Tak więc percepcja musi się zmienić.  W pewnym momencie percepcja musi się zmienić. Bo ostatecznie to co się stanie to uczynisz swoje cele innymi od tych celów i będą oparte tylko na postrzeganym wysiłku. Postrzeganym, nie realnym. Więc zamiast przejścia przez ten proces i ustalenia realistycznych, efektywnych celów, zapytacie:

 „Ile wysiłku będzie wymagało ode mnie żeby dotrzeć do tego miejsca”, a potem zadacie sobie pytanie:

„czy to przekracza moje granice tolerancji?”

A odpowiedź brzmi:  tak, jest to powyżej twojego limitu tolerancji.

Robisz więc to wtedy przez bardzo krótki okres czasu, bo wydaje ci się, że im dłużej to robisz, wymaga to coraz więcej wysiłku. Natomiast rzeczywistość jest taka, że gdy w trakcie nie ma przerw we wprowadzaniu wiedzy w życie to jest łatwiej. Czy to dla was jasne? Ktoś chce cos dodać? No dobrze.  Nie ustanawiajcie więc sobie bzdurnych celów.

.

Znajdź czas – napisy PL

To co większość ludzi chce słyszeć to to, że nie musisz ciężko pracować,  Wszystko co musisz zrobić to wziąć magiczną pigułkę. Ale to co potrzebujesz usłyszeć to to, że konkretny czas i wysiłek  musi zostać włożony, jeśli chcesz rozwinąć zauważalnie wyższy poziom.
Nie mam czasu to argument numer jeden jakie ludzie stosują, który pasuje do wszystkiego.
Ale prawda jest taka, że zawsze znajdziesz czas na cokolwiek co jest ważne dla Ciebie w Twoim życiu, jeżeli czytanie książki jest ważne, znajdziesz na to czas, jeżeli pójście na siłownie jest ważne, znajdziesz czas, jeżeli bycie z ukochaną osobą jest ważne, znajdziesz czas.

 

Dyscyplina i intencja – napisy PL

Wyraźna intencja oznacza, że masz pełną zgodność w myślach, słowach i czynach. Dyscyplina to Twój pojazd do sukcesu [zrealizowanie założonego celu], a intencja to paliwo, jedno nie zadziała bez drugiego.

Przymusowe szczepionkowe eksperymenty medyczne w Polsce

Eksperymenty medyczne

Lubimy myśleć, że jesteśmy mądrzejsi od poprzednich pokoleń, ale trudno być mądrzejszym jeśli nie zdobywamy cennych informacji o przeszłości, które pozwalają wspiąć się na wyższy poziom. Przez to popełniamy te same błędy, mając do dyspozycji bardziej wyrafinowane zabawki.

Przeglądając książki do historii niezmiennie można spotkać się z przewidywalnym zestawem konkretów – co, kto, gdzie i oczywiście kiedy. Niemal zawsze brakuje kontekstu, czyli dlaczego i jak. Uczymy się pewnych faktów, na przykład, że w przeszłości były wojny, kto rządził, kto dowodził, że znęcano się i torturowano ludzi, że było to złe, ale nie uczymy się wiedzy pozwalającej rozpoznawać mechanizmy, które do tego doprowadziły.

W książce Auschwitz. Medycyna III Rzeszy i jej ofiary, jej autor Ernsts Klee, podaje wiele przykładów eksperymentów jakie były prowadzone przez najwyższej klasy niemieckich specjalistów. Ich podstawą był brak poszanowania wolnej woli. Bez względu na to jak okropne były te eksperymenty medyczne to cechowało je to, że zleceniodawcy wiedzieli po co je robią.

Poniżej kilka fragmentów:

Medycyna w czasach narodowego socjalizmu różni się od tego, co było przed nią i po niej tylko w jednym: naukowcom wolno wszystko, czego tylko chcą. – str.8

 

Lekarze, o których mowa w tej książce, zaznaczają w swych zeznaniach, że nigdy nie naruszyli etosu lekarskiego. – str.9

 

Eksperymenty medyczne

 

Akademia SS w Grazu kształci lekarzy SS. Jednym z nich jest np. lekarz obozowy dr Lucas (który jeszcze pod koniec wojny przeprowadza w Ravensbrück sterylizacje). Zakładem ćwiczeń dla absolwentów Akademii jest Dachau. Jednego dnia w planie są operacje żołądka według Billrotha I, drugiego według Billrotha II, trzeciego według innej metody. W niektóre dni ćwiczone są operacje woreczka żółciowego, wyrostka robaczkowego, przepukliny (ostatnie dwie w połączeniu ze sterylizacją ofiar). – str 30.

 

Docent Clauberg, kliniki ginekologiczne Uniwersytetu w Królewcu, zajmuje się np. hormonami płciowymi i sterylizacją kobiet.” W latach 1940/41 (adres: kliniki ginekologiczne szpitala Knappschaft w Chorzowie) otrzymuje on od DFG dotacje na „badania dotyczące polityki ludnościowej i problemu wschodniego”.100 „Problemem” tym zajmie się w Auschwitz. Profesor Eugen Haagen, Instytut im. Roberta Kocha, pracuje w latach 1937/38 nad sztucznym wytworzeniem nowotworów.101 W latach 1940/41 zajmuje się „badaniami nad wirusami”.102 Ich miejscem będzie KL Natzweiler.- str.78

 

28 marca 1941 roku Viktor Brack, główny kierownik urzędu w kancelarii Führera, pisze do Himmlera. Oświadcza, że mimo iż jest jeszcze zajęty eliminacją chorych psychicznie i upośledzonych (,,eutanazja”), jest gotów „do przeprowadzenia masowej sterylizacji za pomocą promieni rentgena”. Jego propozycja: „Sposobem praktycznej realizacji tego projektu mogłoby być np. nakazanie osobom, które trzeba wysterylizować, ustawić się przed okienkiem, gdzie będą musiały odpowiadać na pytania albo wypełniać formularze.” Aparat rentgenowski obsługiwałby urzędnik w okienku. Cała procedura trwałaby około dwóch, trzech minut: „W zakładzie z dwiema lampami można by w ten sposób sterylizować ok. stu pięćdziesięciu do dwustu osób dziennie, przy dwudziestu urządzeniach już trzy do czterech tysięcy w ciągu jednego dnia.” – str.419-420

 

Doświadczonym lekarzem jest dr Robert Neumann, w latach 1935 do 1940 dyrektor instytutu patologii szpitala im. Roberta Kocha i docent berlińskiego uniwersytetu. Była współpracowniczka: „Skonstruował urządzenie, które nazwał ‚histotom’. Przy jego pomocy można było dotrzeć do wątroby i pobrać fragmenty tkanki. Było to niebezpieczne, ponieważ czasem uszkadzało się większe naczynia.” Neumann wypróbowuje swój histotom w Buchenwaldzie. Najpierw na zwłokach, później na żywych więźniach. Jeden ze świadków twierdzi, że „prawie wszyscy więźniowie poddawani eksperymentowi umierają najczęściej dwa lub trzy dni po nakłuciu.- str. 32

 

Killian i Mrugowsky opowiadali o przypadkach śmierci rannych żołnierzy, którzy otrzymywali wysokie dawki surowicy przeciwko zgorzeli gazowej (do 1500 cm3) i w kilka godzin później, mimo że czuli się zupełnie dobrze, umierali nagle, bez widocznej przyczyny. Mrugowsky wyraził podejrzenie, że zawarty w surowicy fenol sumował się w poszczególnych dawkach i miał działanie śmiertelne. W obecności innych Mrugowsky polecił mi wziąć udział w eutanazji przy użyciu fenolu w jednym z obozów koncentracyjnych i dokładnie opisać działanie zastrzyku, ponieważ ani on, ani ja nie widzieliśmy do tej pory śmierci z powodu zatrucia fenolem.” (…) – str.146

 

Wehrmacht najwyraźniej bierze udział w eksperymentach. W jednej z serii doświadczeń Gebhardt używa zasypki Marfanil wyprodukowanej przez I.G. Farben, „ponieważ ta została wyraźnie zalecona przez inspekcję sanitarną Wojsk Lądowych. Zasypka była stosowana według procedury Schmicka.”
Po początkowych próbach w eksperymencie wykorzystuje się trzydzieści sześć kobiet. Do kultur bakterii dodaje się kawałki drewna, odłamki szkła, albo jedno i drugie. Wynik: stan zapalny nie wywiązuje się tylko wtedy, gdy z kulturami bakterii wstrzykuje się równocześnie sulfonamidy.
W kolejnej serii doświadczeń na dwudziestu czterech kobietach stworzone zostają warunki podobne do panujących na froncie: kobietom rozcina się mięśnie aż do kości. Co najmniej trzy przypadki kończą się śmiertelnie. Po doświadczeniach z sulfonamidami, ludzi jest przecież pod dostatkiem, podjęte zostają próby transplantacji i operacje mięśni. W tym celu na stole operacyjnym lekarze miażdżą kobietom kości podudzia. – str.148

 

Trująca amunicja została wyprodukowana w KTI i ma zostać przetestowana w eksperymentach na ludziach przez Instytut Medycyny Kryminalnej w Wiedniu, który podlega KTI. Na ofiarę wyznaczono mężczyznę o nazwisku Bruno Lüdke. – str.167

 

Marynarka Wojenna uczestniczy w eksperymentach na ludziach m.in. dotyczących szczepionek, niebezpieczeństw na morzu i badań nad wodą morską w Dachau. W Ravensbrück „w obecności dr Lollinga kilku więźniów zostaje zabitych przez lekarzy Marynarki Wojennej przy pomocy osobliwych trucizn w celu zbadania ich działania”. – str. 187

 

Na szefa doświadczeń Eppinger proponuje wyznaczyć swojego wcześniejszego ordynatora Wilhelma Beiglbócka, który już w 1941 roku próbował w swojej klinice przenieść zapalenie wątroby za pomocą transfuzji na zdrowych ludzi.182 7 czerwca 1944 roku prof. Oskar Schröder, następca Hippkego na stanowisku szefa służb sanitarnych Luftwaffe, pisze (przez szefa służby zdrowia SS i policji) do Himmlera: „Już wcześniej dał Pan Luftwaffe możliwość wyjaśnienia palących problemów medycznych poprzez eksperymenty na ludziach. Dzisiaj znowu muszę podjąć decyzję, która, po przeprowadzeniu licznych eksperymentów na zwierzętach i ochotnikach, wymaga ostatecznego rozwiązania. (…) Potrzebnych jest czterdzieści zdrowych osób doświadczalnych, do pełnej dyspozycji na okres czterech tygodni.” – str.238

 

Niektórzy więźniowie służą jedynie jako osoby kontrolne, tzn. zostają zainfekowani durem plamistym przez zastrzyki ze świeżej krwi chorych, nie są jednak szczepieni. To oni stanowią wysoki odsetek zmarłych. W najgorszej sytuacji są osoby z kolejnej grupy: trzech do pięciu więźniów miesięcznie, tzw. osoby przejściowe, jest sztucznie infekowanych po to, by stale była do dyspozycji „świeża krew” chorych. – str.283

 

Jakiś czas później Mrugowsky sporządza notatkę do akt: „Pan dr Haas z instytutu duru plamistego Behringa we Lwowie zgłasza trudności w znalezieniu żywicieli wszy dla swojego instytutu.” Za żywicieli ma więc posłużyć dwudziestu więźniów Buchenwaldu, co ma umożliwić „stwierdzenie, czy i w jakiej formie ludzie zapadają na tę chorobę. Wszy, klatki na wszy i wszystkie przybory dostarczy dr Haas. Szczepionka ma przyjść w połowie października 1942 roku.” – str.287

 

Nowo przesłane wszy zostały przyłożone do piętnastu osób (5 zaszczepionych i 10 kontrolnych). Wszy znów muszą zostać zniszczone, ponieważ klatki są nieszczelne. Należy zameldować, że nie jesteśmy w stanie przeprowadzić infekcji przy pomocy żywych, zakażonych wszy, ponieważ stanowi to zbyt duże zagrożenie dla więźniów obozu. – Str.314

 

Gerhard Rose, konsultant higienista przy inspektorze sanitarnym Luftwaffe, „wiele razy” odwiedza Haagena w Strasburgu. Chciałby przetestować szczepionkę z Kopenhagi. 13 grudnia 1943 roku pisze do Haagena: „Proszę, by starając się o więźniów podlegających szczepieniu dla pana doświadczeń, uwzględnił pan z góry odpowiednią liczbę osób dla szczepionki z Kopenhagi. Ma to bez wątpienia tę zaletę, co zauważono także podczas doświadczeń w Buchenwaldzie, że badanie różnych szczepionek równocześnie daje dokładniejsze informacje o lepszym lub gorszym działaniu szczepionki niż badanie szczepionek pojedynczo.” – str.356

 

 Etyka i prawa człowieka

 

Jeśli można tak to nazwać to dzięki tym eksperymentom powstała Powszechnej Deklaracji w sprawie Bioetyki i Praw Człowieka UNESCO.  Artykuł 6 – Zgoda, dot. kwestii które w Polsce podlegają bezprawnemu naciskowi, zgodnie z tymi zapisami:

„1.„Jakakolwiek interwencja profilaktyczna, diagnostyczna i terapeutyczna może być podjęta wyłącznie po uzyskaniu uprzedniej, dobrowolnej i świadomej zgody osoby, której ma dotyczyć, udzielonej w oparciu o dostateczne informacje. W odpowiednich przypadkach zgoda powinna być wyraźna i może być wycofana przez zainteresowaną osobę w dowolnym czasie oraz z dowolnej przyczyny, bez stawiania takiej osoby w niekorzystnej sytuacji bądź powodowania jakichkolwiek niedogodności po jej stronie”.

2.Badania naukowe powinny być wyłącznie prowadzone po uzyskaniu uprzedniej, dobrowolnej, wyraźnej i świadomej zgody osoby zainteresowanej, udzielonej w oparciu o informacje, które powinny być dostateczne i przekazane w zrozumiałej formie oraz wskazywać na sposoby wycofywania zgody. Zgoda może zostać wycofana przez zainteresowaną osobę w dowolnym czasie oraz z dowolnej przyczyny, bez stawiania takiej osoby w niekorzystnej sytuacji bądź powodowania jakichkolwiek niedogodności po jej stronie. (…)”

Warto poznać standardy etyczne zaproponowane przez Radę Europy w odniesieniu do biologii i medycyny mimo, że Polska podpisała, ale dotychczas nie ratyfikowała Konwencji.

Znajdują się w niej takie zapisy jak:

„Rozdział I – Artykuł 2 ( Prymat istoty ludzkiej )

Interes i dobro istoty ludzkiej przeważa nad wyłącznym interesem społeczeństwa lub nauki.

Rozdział II Zgoda – Artykuł 5 ( Postanowienia ogólne )

Nie można przeprowadzić interwencji medycznej bez swobodnej i świadomej zgody osoby jej poddanej. Przed dokonaniem interwencji osoba jej poddana otrzyma odpowiednie informacje o celu i naturze interwencji, jak również jej konsekwencjach i ryzyku. Osoba poddana interwencji może w każdej chwili swobodnie wycofać zgodę.” – Konwencja O Ochronie Praw Człowieka I Godności Istoty Ludzkiej Wobec Zastosowań Biologii I Medycyny

„Wojewoda Dolnośląski uważa, że prawo do świadomej zgody na zabieg medyczny nie obowiązuje i jest wyłączone ze względu na obowiązek szczepień i podkreśla, że w Polsce nie obowiązuje Konwencja O Ochronie Praw Człowieka I Godności Istoty Ludzkiej Wobec Zastosowań Biologii I Medycyny: Konwencja o prawach człowieka i biomedycynie.” – Wojewoda dolnośląski: prawa pacjenta i człowieka nie przysługują przymuszanym do szczepień (odpowiedź na petycję)

W Polsce nie istnieją ograniczenia wiekowe dla obiektów eksperymentów medycznych. W Polsce widać nie ma ani jednego działacza na rzecz praw człowieka, bo inaczej jak by polski Minister Zdrowia mógł wydać rozporządzenie, w którym czytamy:

„3. W badaniach klinicznych z udziałem małoletnich należy uwzględnić poniższe grupy wiekowe:
1) noworodki urodzone przedwcześnie;
2) noworodki urodzone o czasie (od 0 do 27 dnia życia);
3) niemowlęta i małe dzieci (od 28 dnia życia do 23 miesiąca życia);” –  Rozporządzenie Ministra Zdrowia z dnia 30 kwietnia 2004 r. w sprawie sposobu prowadzenia badań klinicznych z udziałem małoletnich

W filmie Człowiek – najlepszy królik doświadczalny – 1:01:25 z 2010 roku jedna z osób wypowiadających się o badaniach klinicznych w kontekście śmierci dziewczynki o imieniu Lakshmi w trakcie testów szczepionki Prevenar 13 mówi, że:

„W całym cywilizowanym świecie obowiązują te same zasady. Badania kliniczne można prowadzić na dzieciach, które kończyły 60 dni. Jedynie u nas, podkreślam, wyłącznie w Indiach tę granice obniżono do 42 dni. To znaczy, że można tutaj prowadzić na badania na znacznie młodszych dzieciach niż w krajach zachodnich.”

Prezes zarządu AstraZeneca w 2014 roku powiedział, że

„Polska ma szansę stać się wiodącym ośrodkiem badań klinicznych na świecie.”

Biorąc pod uwagę modus operandi koncernów, to te słowa można przetłumaczyć, na coś w rodzaju Polska ma szanse stać się poligonem numer jeden dla koncernów farmaceutycznych.

Stosowanie szczepionek w głównej mierze opiera się na założeniu i wierze, że przeciwciała na konkretny antygen powstrzymują wystąpienie choroby przeciw której podawana jest szczepionka. Choroby przeciw którym jesteśmy obecnie szczepieni przestawały być problemem zanim wprowadzono szczepionki. Pierwsze dwie zasłużone szczepionki, czyli przeciw ospie prawdziwej i poliomyelitis, konsekwentnie podtrzymywały problem, przy czym ta druga czyni to po dziś dzień – rozsiewając zawarte w niej żywe wirusy polio. W przypadku niektórych szczepionek antygenów jest kilka lub kilkanaście z gamy kilkudziesięciu, które wywołują konkretną chorobę. Przy promowaniu szczepień ignoruje się wpływ wzrostu higieny, dostępu do czystej wody, odżywiania i innych czynników środowiskowych, na poprawę stanu zdrowia społeczeństw. Dla utrzymania wiary w szczepienia, tworzy się dogmaty i iluzje, podtrzymujące pozory dowodów naukowych.

Badania kliniczne

Do trzeciej fazy badań klinicznych szczepionki zostały zwolnione chyba z wszystkiego co może być zagrożeniem dla utrzymywanej fikcji o bezpieczeństwie i skuteczności, nawet obojętne placebo nie jest wymagane. W takich badaniach wyklucza się osoby, które nie są całkowicie zdrowe lub mają alergie na jakikolwiek składnik szczepionki, co może stanowić nawet do 50% populacji. Co więcej nikt tak naprawdę nie wie czym są skażone szczepionki. Jeśli o czymś się nie wie to nie ma możliwości sprawdzać czy to coś znajduje się w składzie. Szczególnie gdy takie badania nie są wymagane to można pomijać nawet obecność bakterii, komórek zwierzęcych, wirusów, DNA, arszeniku czy uranu.

Jakich jeszcze badań się nie wykonuje?
Procesy metabolizmu i wydalania, nie są dobrze badane dla szczepionek, ponieważ badania farmakokinetyczne nie są wymagane do zatwierdzenia szczepionki.
Również dlatego, że zakłada się, iż nie są one uważane za istotne w odniesieniu do skuteczności szczepionki lub interakcji z innymi medykamentami.” – ADME and Translational Pharmacokinetics / Pharmacodynamics of Therapeutic Proteins: Applications in Drug Discovery and Development – str 357

Jest to interesujące wyjaśnienie w takim kontekście, że skuteczność szczepionki rozumiana jako zapobieganie chorobie może być równa zeru jak na przykład w przypadku grypy lub nie przeprowadza się badań czy szczepionka ma jakikolwiek wpływ na zmniejszoną zachorowalność jak miało to miejsce w przypadku Flulaval. Oprócz antygenu szczepionka ma w sobie wiele interesujących składników.

eksperymenty medyczne

„Historycznie, niekliniczna ocena bezpieczeństwa szczepionek nie obejmowała z reguły badań nad toksycznością u zwierząt. To dlatego, bo szczepionki nie były generalnie postrzegane jako toksyczne i przeważnie podaje się je w ograniczonych dawkach przez miesiące czy nawet lata.” (str. 11-12) – Non-Clinical Safety Evaluation Of Preventive Vaccines – Recent Advances And Regulatory Considerations

Większość szczepionek nie została poddana np. badaniom sprawdzającym właściwości rakotwórcze,mutagenne, czy wpływ na rozrodczość – szczepionki nie są badane pod kątem wpływu na rozrodczość, ponieważ… nie dotyczą kobiet w wieku rozrodczym.

szczepionki nie są badane pod kątem wpływu na rozrodczość

Co więcej jako „placebo” może zostać użyty zastrzyk zawierający praktycznie wszystko oprócz antygenu (jak to miało miejsce podczas badań szczepionki Gardasil HPV). Wiele poszczepiennych negatywnych efektów ubocznych związanych jest z adiuwantem, środkiem konserwującym, albo inną substancją chemiczną, a nie samym antygenem. Korzystanie z fałszywego placebo zawyża ilość działań niepożądanych w grupie kontrolnej co jednocześnie maskuje działania niepożądane szczepionki, dzięki czemu wygląda ona stosunkowo bezpieczne w porównaniu. Inną sztuczką stosowaną podczas badań to podawanie testowanej szczepionki łącznie z inną już zatwierdzoną. Przykładem może być ActHIB podawana z DTP, a w grupie kontrolnej podawano Hep B z DTP.

Jednocześnie coraz trudniej znaleźć osoby do badań bez historii medycznej:

Brak wymagań odnośnie odpowiednich badań sprawia, że szczepionki są tańsze do wprowadzenia na rynek niż leki. Ponadto, coraz droższe staje się przeprowadzanie długoterminowych badań bezpieczeństwa medykamentów, ponieważ grupa testowa nie może używać żadnych innych środków farmaceutycznych w czasie badań. Ponad 70% populacji USA stosuje medykamenty, co sprawia, że prawie niemożliwym staje się znalezienie odpowiednich osób do badań. (Źródło: CBSNews.com)

Szczepionki badane są niezależnie, tj. bez analizowania wpływu podania kilku preparatów i do tego najkrócej jak to tylko możliwe, po czym ogłaszane są jako bezpieczne według definicji – względna wolność od szkodliwego wpływu na osoby związaną bezpośrednio lub pośrednio z lekiem kiedy jest roztropnie podawany biorąc pod uwagę charakter produktu w stosunku do stanu zdrowia pacjenta. Oraz skuteczne, czyli, że po wstrzyknięciu organizm produkuje przeciwciała. Nie bada się skutków jakie wyrządzają organizmowi jako komplet zabiegów wykonywanych według kalendarza szczepień. Rozpoznaje się pojedyncze drzewa, a nie las. Przeprowadzono jedno jedyne badanie pilotażowe na zwierzętach, którym podawano szczepionki według kalendarza jaki obowiązywał w USA w latach 1994-1999. Wyniki były tak pesymistyczne, że do tej pory nie podjęto próby kolejnego takiego badania.

W tym artykule z października 2012 roku w Human & Experimental Toxicology autorzy piszą, że nie przeprowadza się badania skutków podania wielu szczepionek na raz. Zauważyli, że im więcej szczepionek i im młodsze niemowlę tym bardziej rośnie ryzyko hospitalizacji lub zgonu. Co raczej nie jest zaskoczeniem biorąc pod uwagę zawartość strzykawki.

 

Organizacje przestępcze zajmujące się sprzedażą szczepionek

Chcesz wiedzieć jak znaleźć międzynarodową organizację przestępczą, która zajmuje się sprzedażą szczepionek? To proste. Wchodzisz w archiwum na stronie Departamentu Sprawiedliwości USA i wpisujesz np. MERCK, GSK, SANOFI, NOVARTIS lub PFIZER. Kilka lat temu wyszukiwarka wskazywała ile spraw miała dana firma.

MERCK Sharp & Dohme – ostatnia większa kara w USA to 950mln $ [2011] oraz 4.85 mld$ w 2007
GSK – ostania kara w USA to 3mld $
SANOFI-Aventis– ostatnia kara w USA to 109 mln $
NOVARTIS – – ostatnia większa kara w USA to 422.5 mln $
PFIZER – – ostatnia większa kara w USA to 55 mln $

Magia zaimków! Wskazówki dla początkujących przestępców politycznych:

Przestudiowałem jednak historię i dzięki tej analizie ujrzałem pewien schemat i sposób postępowania obecny na naszej planecie przez wiele, wiele lat. I jeśli to zrozumiesz, myślę, że to właśnie może pomóc osiągnąć ci swój cel. (…) Zaproponuj im użycie nowych zaimków, kiedy będą chcieli mówić o tobie, członkach twojego gangu i o twoich działaniach. Zamiast używać zaimków „oni”, „im” czy „ich” nalegaj, aby ludzie zwracali się do ciebie i do członków gangu za pomocą zaimków „my”, „nas” i „nasz”.

 

Zatwierdzanie szczepionek przez organy regulacyjne

 

Podczas zatwierdzania szczepionek przez organy dopuszczające, firmy farmaceutyczne dostarczają dowody w postaci własnych badań. Na podstawie tych materiałów organy wydają zezwolenie. Materiały dostarczone przez firmę farmaceutyczna, są jedynymi materiałami na podstawie których podejmowana jest decyzja. Nie poddaje się w wątpliwość rzetelności, wiarygodności bezstronności materiałów dostarczonych przez producenta zatwierdzanego produktu. Nie bada się konfliktu interesów.

FDA pisze, że „medykament jest wycofywany z rynku, gdy jego zagrożenia przewyższają korzyści.”

W przypadku szczepionek badania bezpieczeństwa i skuteczności są jakie są. Do tego poszczepienne efekty uboczne dzielą się na dwie kategorie. Pierwsza to wszystko to co składniki szczepionek rzeczywiście wywołują w organizmie konkretnego człowieka, a druga to te objawy które są uznawane za NOP przez system prawno medyczny i ich zgłaszalność NOP, która w USA jest nie większa niż 5%, a może nawet 1% wszystkich powikłań. Rhode Island physicians’ recognition and reporting of adverse drug reactions.

W takiej sytuacji, zanim zostanie dowiedzione, że zagrożenia przewyższą ryzyko, mija wiele lat.

Zdumiewające jest to jakie środki zaradcze może podjąć koncern, aby utrzymać zabójczy środek farmaceutyczny na rynku. Podczas procesu koncernu Merck w sprawie Vioxx, ujawniono wewnętrzne wiadomości opisujące naukowe metody radzenia sobie z obiekcjami lekarzy, którzy kwestionują bezpieczeństwo Vioxxa. Te sposoby to izolowanie, dyskredytowanie i neutralizacja. Natomiast jeden z pracowników Merck powiedział następujące słowa: „możliwe, że trzeba będzie delikwenta odszukać i zniszczyć tam, gdzie żyje.”

Innym produktem na rynku firmy Merck, który jest na fali to szczepionka Gardasil. O kulisach z nią związanych opowiada na przykład film dokumentalny Medycyna pod dyktando. Byli pracownicy koncernów farmaceutycznych opowiadają o tym, jak produkuje się i rozprowadza leki. Wśród omawianych zjawisk znajdą się: reklama wprowadzająca w błąd, lobbing polityczny na skalę globalną, fałszowanie badań, lekceważenie działań niepożądanych i skupienie na zyskach.

 

Biurokratyczny terroryzm

„Systemy dyktatorskie zmuszają do konformizmu groźbą i terrorem; kraje demokratyczne – perswazją i propagandą.” – Erich Fromm

W słowniku Oxford Dictionaries znajduje się interesujące pojęcie. Terroryzm – bezprawne użycie przemocy i zastraszania, zwłaszcza wobec ludności cywilnej w dążeniu do osiągnięcia celów politycznych.

Biurokraci mają to do siebie, że nie rozróżniają rzeczywistości od biurokratycznej imitacji rzeczywistości.

W 2008 roku po nowelizacji ustawy o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych został usunięty przepis o karach za brak szczepień. W przepisach prawa oficjalnie nie ma kar, jednak biurokraci na wszelkie możliwe sposoby szukają drogi do ukarania niepokornych obywateli. O czym można poczytać w artykule Justyny Sochy z dnia 23 września pod tytułem „nie ma podstaw prawnych do nakładania grzywien za brak szczepień.” Kary jednorazowo mogą sięgać do 5 tysięcy złotych. Wojewoda Dolnośląski uważa, że prawo do świadomej zgody na zabieg medyczny nie obowiązuje i jest wyłączone ze względu na obowiązek szczepień

Jeśli biurokrata, nie mając podstaw prawnych, podejmuje czynności zmierzające do zastraszenia i szantażowanie obywateli – wypełnia kryteria definicji terroryzmu. Celem jest ochrona własnego stanowiska oraz realizacja polityki (tu zdrowotnej). Wolność i bezpieczeństwo konkretnej osoby są ignorowane.

 

Odpowiedzialność

Trudno sobie wyobrazić głupszy lub bardziej niebezpieczny sposób podejmowania decyzji, niż pozwolenie, by decydowali ludzie, którzy nie ponoszą żadnej odpowiedzialności za swoje błędy. – Thomas Sowell

Jeśli biurokrata dopnie swego i przymusi osobę do zaszczepienia, a osoba, która otrzymała szczepionkę doświadczy powikłania poszczepiennego, to praktycznie zostaje ona sama z problemem. Urzędnik nie ponosi żadnej odpowiedzialności za szkody wywołane przez preparat, którego przyjęcie wymusił. W Polsce obecnie nie ma systemu odszkodowawczego za NOP.

Co więcej pojawiają się ogromne przeszkody w zarejestrowaniu niepożądanego odczynu poszczepiennego, którym jest każde zaburzenie stanu zdrowia, jakie występują występuje do 4 tygodni po zaszczepieniu [gruźlica do 12 miesięcy].

Absurdem i normą jest sytuacja, w której system monitorowania bezpieczeństwa szczepień, odmawia zbadania i zarejestrowania NOP, jednocześnie potwierdzając ich wystąpienie. Dzieje się, tak w sytuacji, kiedy standardowo podaje się kilka szczepionek podczas jednej wizyty.

Z URPL można spodziewać się takiej odpowiedzi:

„Z uwagi na jednoczasowe podanie trzech szczepionek nie można jednoznacznie ocenić która/e z nich są odpowiedzialne za wystąpienie ww działań niepożądanych.”

W Polsce monitorowanie bezpieczeństwa szczepień praktycznie nie funkcjonuje, mimo, ze przepisy stwarzają odpowiednie możliwości. Dla wszystkich produktów leczniczych (według danych WHO), w Polsce, w 2013 roku, działania niepożądane leków zgłosiło jedynie 0,1% mieszkańców. Zgłaszanie działań niepożądanych do URL nie trafia do statystyk NOP.

Osoby wykonujące szczepienia są szkolone w taki sposób, aby wstrzykiwały szczepionki bez informowania pacjentów o możliwym ryzyku poważnych działań niepożądanych, nie przekazywały przed szczepieniem ulotki załączonej do preparatu, nie informowały o konieczności zapoznania się z charakterystyka produktu leczniczego przed szczepieniem.
Sanepid (podmiot będący jednocześnie organem zamawiającym, opiniującym, przechowującym i kontrolującym szczepionki, który ma jednocześnie monitorować wykonywanie szczepień oraz bezpieczeństwo ich podawania), skutecznie zniechęca i zastrasza lekarzy aby nie informowali o możliwym ryzyku wystąpienia poważnych odczynów poszczepiennych (NOP). Lekarze są wzywani przed sąd lekarski, przesłuchiwani i zastraszani groźbami odebrania prawa wykonywania zawodu za udostępnianie treści z ulotek i charakterystyk preparatów szczepionkowych.

Lekarze są również szykanowani za częste zgłaszanie NOP. W tej sytuacji łatwo utrzymać iluzję braku występowania negatywnych efektów ubocznych szczepień.

Jedyne co wiadomo i można – to szczepić każdego kto wpadnie pod igłę. Bez względu na to czy człowiek jest wystarczająco zdrowy, aby znieść zastrzyk. Wszystko co wydarzy się po wstrzyknięciu życiodajnego eliksiru jest czystym przypadkiem, więc szczepienia mogłyby być wykonywane przez urządzenia podobne w działaniu do automatów na batony czy napoje. Podchodzisz, wkładasz rękę, wybierasz co chcesz, albo do czego jesteś zmuszony i wciskasz przycisk start.

 

System edukacji

„Celem edukacji powinno być zniszczenie wolnej woli, tak aby uczniowie, po ukończeniu szkoły, nie byli zdolni – przez resztę swojego życia – do myślenia lub działania innego niż to, którego życzyliby sobie ich nauczyciele”. – Bertrand Russel

Umiejętność czytania jest rodzajem zniewolenia dopóki ten, kto czyta nie posłuży się krytycznym myśleniem. Gdy zapoznajemy się z nowymi informacjami i nie jesteśmy krytyczni podczas przyswajania tych informacji to czy rzeczywiście myślimy? Czy też bezmyślnie akceptujemy poglądy innych jako prawdę?

Burza irracjonalizmu składa się z trzech głównych czynników.

  1. Cenzura lub tajność, czyli utajnianie informacji;
  2. Manipulowanie edukacją, które pozostawia cię intelektualnie bezbronnym
  3. Brak pokojowej komunikacji, co zapobiega konstruktywnemu działaniu.

Odstąpienie od tajności i ujawnienie prawdy nie daje ludziom automatycznie zdolności krytycznego myślenia. Zapewnienie intelektualnej samoobrony nie zapobiega automatycznie cenzurze, ani nie uczy jak się komunikować bez przemocy. Nauczenie się komunikowania bez przemocy nie kończy tajności, ani nie zapewnia zdolności krytycznego myślenia.

Osoby zajmujące się tworzeniem programu nauczania, mają ogromny wpływ na to jakie cele i jakimi metodami będą realizowane. Jeśli rzeczywisty cel jest ukryty przed tymi, którzy są poddawani obróbce to mamy do czynienia z manipulacją.

„Nauczyliśmy się nazywać to propagandą. Grupa ludzi, która może zablokować dostęp do informacji o danym wydarzeniu, jest w stanie tak zmanipulować wiadomości na ten temat, żeby pasowało to do jej potrzeb i umożliwiło przeprowadzenie kampanii propagandowej. Dostęp do prawdziwego środowiska musi być ograniczony zanim ktokolwiek zdoła stworzyć pseudo-środowisko, które uznaje za mądre lub pożądane”. – Walter Lippman

Jedną z podstawowych rzeczy jakie system kształcenia obecnie uczy uczniów to posłuszeństwo i dopasowanie do systemu co wyklucza nabywanie umiejętności krytycznego myślenia w programie nauczania o czym pisał już przeszło 100 lat temu pisał Gustaw Le Bon w swojej książce Psychologia tłumu. „Najbardziej karygodnym błędem obecnego systemu wychowania jest jego fałszywa postawa psychologiczna, która przyjmuje, że mechaniczne wbijanie w pamięć całych podręczników rozwija inteligencję(…) ani na chwilę zaś nie poświęca na kształcenie umysłu i zdolności samodzielnego myślenia.. Nauka szkolna to posłuszeństwo połączone z kuciem na pamięć.” Być może nie byłby to problem zagrażający zdrowiu i życiu, gdyby osoby decyzyjne opierały swoje polecenia na obiektywnie istniejącej rzeczywistości

W eksperymencie Milgrama odkryto niepokojącą prawidłowość, polegającą na odkryciu, że około 2/3 ludzi jest w stanie zabić drugiego człowieka na polecenie lub rozkaz, pomimo tego, że źle się z tym czuje.

 

Ślepe posłuszeństwo na masową skalę, wobec ludzi, którzy opierają swoje decyzje na założeniach i teoriach, które nie mają przełożenia na praktykę, wcześniej czy później prowadzą do ogromnej tragedii. Wszelkie próby maskowania iluzji zwiększają tylko liczbę niepotrzebnych ofiar. Im bardziej ludzie odstępują od żywotnych prawd, aby cieszyć się komfortem jaki daje iluzja, tym bardziej roztrzaskany będzie obraz świata gdy te iluzją upadną.

Wiedza na temat szczepień w podręcznikach medycznych jest jednostronna. Pomijane lub bagatelizowane są wszelkie niewygodne dla polityki szczepień informacje. Zdumiewające dla mnie jest to, że jeśli student, a później lekarz posiądzie wiedzę tylko z uczelni to wszystko jest w jak najlepszym porządku. Bycie agnostykiem czyli kimś kto nie ma świadomości istnienia wiedzy ponieważ nigdy nie miał możliwości dokonania określonych wyborów ani okazji, by mieć z nią styczność jest z punktu widzenia medycyny cenione i pożądane. Jednak gdy lekarz [albo ktokolwiek] posiądzie wiedzę o szczepionkach inną niż ta ze studiów, tą która jest podawana w hierarchii urzędowej, albo z karty charakterystyki produktu leczniczego to o dziwo staje się szarlatanem tylko dlatego, że zaczął samodzielne dokształcanie. Jest jeszcze drugi wybór, jaki można podjąć, a jest nim trwanie w ignorancji. Ignorant to ktoś świadomy jakiegoś pojęcia lub wiedzy, mimo to nie przyjmuje jej, dlatego też opiera się uczeniu z własnego wyboru.

 

Stosowanie szczepionek w kontekście terminu ludobójstwo

 

Do języka prawnego  termin ludobójstwo wszedł za sprawą Konwencji ONZ w sprawie Zapobiegania i Karania Zbrodni Ludobójstwa podpisanej 9 grudnia 1948, której wstępny projekt był współtworzony przez Lemkina. Artykuł II Konwencji definiuje ludobójstwo jako czyn „dokonany w zamiarze zniszczenia w całości lub części grup narodowych, etnicznych, rasowych lub religijnych, jako takich:
a) zabójstwo członków grupy
b) spowodowanie poważnego uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia psychicznego członków grupy
c) rozmyślne stworzenie dla członków grupy warunków życia, obliczonych na spowodowanie ich całkowitego lub częściowego zniszczenia fizycznego
d) stosowanie środków, które mają na celu wstrzymanie urodzin w obrębie grupy
e) przymusowe przekazywanie dzieci członków grupy do innej grupy.”Ludobójstwo – Wikipedia
Działania prowadzone w Polsce związane ze szczepieniami spełniają postulaty definicyjne ludobójstwa. Ludzie, którzy świadomie lub nieświadomie prowadzą taką politykę zdrowia publicznego, to zbrodniarze, według prawa międzynarodowego.
Czy nasi agnostycy, ignoranci i/lub członkowie organizacji przestępczych związanych publiczną służbą zdrowia wiedzą co dla nas rzeczywiście robią?

Odporność noworodków z Suzanne Humphries i Hilary Butler.

Linki poniżej to transkrypty:

Odporność niemowląt. Wstęp – przypadek Luka

Odporność niemowląt. Część I – ciąża, epigenetyka i mikrobiom

Odporność niemowląt. Część 2 – ciąża, aluminium, szczepionki, płodowy rozwój mózgu

Odporność niemowląt. Część 3 – poród naturalny, łożysko, karmienie piersią

Odporność niemowląt. Część 4 – mikroby, antybiotyki, szkody wyrządzone przez szczepionki układowi odpornościowemu niemowląt

Pierwotny Grzech Antygenowy.

Kwestie, o których mówią Suzanne i Hilary mają oparcie w literaturze medycznej i są to rzeczy, które obie panie stosują, aby poprawiać stan własnego zdrowia oraz regularnie wpływają na poprawę stanu zdrowia osób do nich o pomoc się zwracających.

Abyście mogli dokonywać właściwych wyborów jako rodzicie, musicie naprawdę poznać biologiczne podstawy.

Szczepionki i nadużywanie antybiotyków niszczy mikrobiom i zdrowie wielu dzieci. Arogancja ignoranckich lekarzy sprawia, że odmawiają słuchania wołających o pomoc rodziców. Którzy obserwują jak organizmy ich dzieci są coraz bardziej rozstrojone, aż do chwili, w której w końcu uświadamiają sobie, że jeśli nie wezmą spraw we własne ręce, ich dzieci mogą nigdy nie mieć normalnego życia. Odporność noworodków.

W pierwszej części dr Suzanne Humphries omawia ciążę, właściwie to okres około trzech lat w którym programowany jest organizm noworodka, rolę epigenetyki, odżywiania, mikrobiomu i kłopoty jakie można mieć z powodu szczepionek i antybiotyków.

Kiedy jemy aluminium, przyswajamy go w ilości pomiędzy 0,2% a 1,5%. Kiedy wstrzykuje nam się aluminium, przyswajamy 100%.

Dr Kawahara opublikował bardzo ważny artykuł, który powinien przeczytać każdy, kto ma obawy w związku z aluminium. Autor porusza w nim różne zagadnienia, ale na samym początku pisze:
„Chociaż występuje w dużych ilościach w środowisku, aluminium nie jest niezbędne do życia. Wprost przeciwnie, jest powszechnie rozpoznawaną neurotoksyną, która hamuje ponad 200 biologicznie ważnych funkcji i wywołuje rozmaite niekorzystne skutki dla roślin, zwierząt oraz ludzi.”

W tej części Hilary Butler omawia wiele istotnych aspektów porodu, takich jak: sposób myślenia matki, wpływ systemu medycznego oraz znane a zarazem cudowne właściwości ludzkiego mleka i komórek macierzystych.

Jeśli przyjmujesz bez zastrzeżeń słowa budzące w tobie strach, wtedy to doświadczasz ogromnego rzutu kortyzolu i to może zmienić wszystko. Słowa są wyznacznikiem zmian. Jednak w ogólnym sensie, nawet w czasie ciąży, jeśli masz wysoki poziom stresu, zwiększa się też twoja podatność na infekcje.

Od wczesnych lat XX wieku do dziś przeprowadza się badania wykazujące, że dzieci karmione mieszanką mają zupełnie inny mikrobiom jelit, że mają przerost flory bakteryjnej jelita cienkiego, a w czasach, kiedy naukowcy badali nagłą śmierć łóżeczkową, odkryli, że… Trudno im było znaleźć martwe dzieci, które były karmione piersią. Większość dzieci, które zmarły w ten sposób była karmiona butelką. Zatem mieszanka czyni tu dużą różnicę, a jedna butelka mieszanki potrafi zmienić mikrobiom dziecka na dwa tygodnie, toteż do tego sposobu karmienia należy podchodzić z dużą rozwagą.

Układ odpornościowy niemowlęcia ma być z założenia przeciwzapalny. To nie błąd, że niemowlęta są bardziej podatne na infekcje, jeśli nie karmi się ich mlekiem matki. To część planu. Układ odpornościowy niemowlęcia jest w pełni funkcjonalny, ale unieruchomiony.

Dr Elahi napisał naprawdę wybitny artykuł w 2013 roku, w którym wyjaśnił tę kwestię. Komórki odpornościowe osoby dorosłej umieścił w organizmie noworodka. Odkrył, że przestały działać i że noworodek ten stał się podatny na zakażenie listerią. Następnie umieścił komórki odpornościowe noworodka w organizmie dorosłego i działały dobrze. Były w stanie zwalczyć bakterię listerii.
Dr Elahi wysnuł z tego wniosek, że funkcjonowanie układu odpornościowego niemowlęcia jest wstrzymywane, aby umożliwić budowę dobrej flory jelitowej.

Odporność noworodków

Szkodliwość USG – 50 chińskich wewnątrzmacicznych badań na ludziach – Jim West

USG prenatalne – Nowa bibliografia

Jim West wydał książkę z bibliografią krytycznych badań nad USG pod tytułem 50 HUMAN STUDIES: A NEW ULTRASOUND BIBLIOGRAPHY, która jest dostępna na harvoa.org i amazon.com

USG to wysoce kontrowersyjny temat. Można teraz powiedzieć, bez wyolbrzymiania, że rozumienie zagadek związanych z ultrasonografią jest kluczowe dla zdrowia każdego osobnika jak i całego gatunku ludzkiego.

Słowo „ultrasonografia [USG]” powszechnie odnosi się do diagnostycznych ultradźwięków, akustycznej technologii wykorzystywanej do oglądania płodu w czasie rzeczywistym, jego pozycji wewnątrz matki i do oglądania organów rozrodczych matki. Jest dobrodziejstwem gospodarczym dla lekarzy zachwalających rutynowe wykorzystanie USG.

Diagnostyczne USG jest powszechnie deklarowane jako „niegroźne” dla płodu 1, pomimo tego, że niektóre matki opisują na forach internetowych (takich jak The Thinking Mother’s Revolution) krwawienie z pochwy i ból, a inne opisują każdy szczegół związany z ultradźwiękami i farmaceutycznymi lub szczepionkowymi szkodami, które dotknęły ich dzieci. Ultrasonografia jest obecnie aplikowana prawie całemu światu w trakcie życia płodowego. Implikacje zdrowotne są ogromne jeśli chodzi o zdrowie psychiczne i fizyczne pojedynczych osobników i całego społeczeństwa.

Wygląda na to, że USG przekierowało ludzkość na tragiczną ścieżkę z powodu drobnych i nie-tak-drobnych ekspozycji na ultradźwięki. Krytycy polemizują, na przykład, że wzrost liczby autystycznych dzieci związany jest z wystawianiem płodu na ultradźwięki. Jeśli mają rację, to być może potrzeba będzie wielu pokoleń, aby wydobrzeć po tym nieodpowiednim stosowaniu technologii medycznej.

autyzm-natezenie

Historia technologii

 

Ultradźwiękowa technologia obrazowania dla celów diagnostycznych wyewoluowała z pewnego rodzaju echo-obrazowania, oryginalnie zaprojektowanego jako SONAR, technologia wynaleziona do odnajdowania łodzi podwodnych mierząc czas pomiędzy wysłaniem a odbiciem fali dźwiękowej.

W dziedzinach medycznych ultradźwięki były wykorzystywane od dziesiątek lat, do generowania „echo obrazów” płodu. Ultradźwięki nie są jednak typowymi dźwiękami. To bardzo nietypowa forma dźwięku jeśli chodzi o wykorzystanie w badaniach prenatalnych czy położniczych. Ludzie typowo są zdolni do słyszenia dźwięków w zakresie od 20 do 20.000 cykli na sekundę (herców). Ultradźwięki wykorzystywane do badań płodowych  mają zakres od 3 do 9 megaherców, milionów cykli na sekundę, powyżej częstotliwości fali radiowej AM.

Technologia obrazowania ultradźwiękiem częściowo wyparła dawniejszą metodę obrazowania promieniami rentgena. Ta starsza technologia jest teraz znana ludziom jako niebezpieczna i rakotwórcza, a jednak zajęło dziesiątki lat zanim informacje te podano publice. Historia medycznego wykorzystania promieniowania rentgenowskiego może być podobna dla ultradźwięków. O tym, że rentgen jest niebezpieczny było wiadomo dużo wcześniej, a jednak był wciąż opisywany przez medyków jako nieszkodliwy.

Zagrożenia niepotwierdzone

 

Wiadomo, że ultradźwięki mają potencjał, aby biologicznie zaszkodzić płodowi. Wykryto to przez badania na zwierzętach i komórkach. Zagrożenia te jednak nie zostały potwierdzone przez badania na ludziach. Budżet na badania nad USG właściwie wyparował pod koniec lat 80., mimo że FDA [Agencja ds. Żywności i Leków] zwiększyła górny limit natężenia ultradźwięków w 1991 roku.

Cibull i inni (2013) dostarczają ostateczne zapewnienia.

„Pomimo, że badania laboratoryjne wykazały, że diagnostyczne poziomy ultradźwięków mogą wywołać fizyczne efekty w tkance to nie ma dowodów z badań na ludziach na przyczynowo skutkowy związek pomiędzy narażeniem na diagnostyczne ultradźwięki w czasie ciąży, a negatywnymi efektami ubocznymi  dla płodu.3

Potwierdzone w Chinach

 

Nieznane zachodnim naukowcom zagrożenia związane z ultrasonografią zostały potwierdzone w Chinach pod koniec lat 80., gdzie tysiące kobiet zgłaszających się do aborcji zostało wystawione na ściśle kontrolowane ultradźwięki diagnostyczne, po czym abortowane płody zostały zbadane różnymi technikami laboratoryjnymi.

Z tych badań na ludziach, profesor Ruo Feng z Instytutu Akustyki Uniwersytetu w Nanjing, opublikował wytyczne w 2000 roku:

„Komercyjne lub edukacyjne obrazowanie płodu metodą ultradźwiękową powinno zostaćrygorystycznie wyeliminowane. Stosowanie ultradźwięków w celu identyfikacji płci płodu oraz zdjęć pamiątkowych powinno zostać rygorystycznie wyeliminowane. Aby ciąża rozwijała się jak najlepiej we wczesnych stadiach, należy unikać ultradźwięków.”

Feng wyraża się jasno. Wyraża się też delikatnie. Mógł napisać „aby ciąża rozwijała się gorzej, zastosuj ultradźwięki”. Mógł użyć słowa „płód” albo „dziecko” zamiast „ciąża”.

Nowa bibliografia

 

Bezprecedensowa bibliografia chińskich badań nad ultradźwiękami napisana przez Jima Westa jest teraz dostępna, wydana jako książka z komentarzem, obrazowymi wykresami i tabelami. Jest to prezentacja arkany, tj. bardzo ważnych, ale nieznanych dotąd badań naukowych. Tytuł to “50 Human Studies Indicate Extreme Risk for Prenatal Ultrasound: A New Bibliography” [50 badań na ludziach wykazujących ekstremalnie duże ryzyko stosowania ultrasonografii w czasie ciąży: nowa bibliografia].

Jest to najważniejsza bibliografia (i komentarz) kiedykolwiek ułożona pod kątem krytyki ultradźwięków, jednak z powodów prawnych jej wnioski i implikacje powinny zostać zawieszone, oczekując na wiarygodne potwierdzenie autorytatywne.

Książka prezentuje badania na ludziach przeprowadzone we współczesnych Chinach, które analizują skutki ekspozycji na diagnostyczne ultradźwięki w czasie ciąży. Dalece wykraczają poza to, co wiedzą badacze na zachodzie, jeśli chodzi o zaawansowanie technologiczne, odniesienie do czasu, objętość badań i liczbę badanych. Dostarczają dowodów empirycznych na zagrożenie związane z ultrasonografią.

Badania te dotyczą ekspozycji ponad 2.700 par (matka w ciąży-płód) na ultradźwięki diagnostyczne. Badanie nadzorowało około 100 naukowców. Kobiety w ciąży zostały starannie wyselekcjonowane, po czym wystawione na kontrolowane sesje ultradźwiękowe. Kwestie etyczne także zostały wzięte pod uwagę. Abortowane tkanki były badane wysokiej jakości technologią, np. mikroskopem elektronowym, cytometrią przepływową i różnymi metodami analizy biochemicznej (immuno- i histo-). Wyniki zostały porównane do wyników badań na kobietach w ciąży nienarażonych na USG (były wystawione na zerowe natężenie).

Chińscy naukowcy zmierzyli uszkodzenia mózgu, nerek, rogówki, kosmówki i układu odpornościowego. Określili, że wystarczy bardzo mała ekspozycja na ultradźwięki, aby spowodować obrażenia u ludzkiego płodu. Bezwzględnie potwierdzono szkodliwość ultrasonografii dla ludzkiego płodu.

Zachodni naukowcy odkryli wcześniej takie zagrożenie u zwierząt i w badaniach na komórkach, ale ich badania zostały uznane za nieprzekonujące bo nie zostały potwierdzone przez badania na ludziach.

Mogą być dwa rodzaje badań na ludziach: 1) epidemiologiczne, np. analiza populacji i 2) badania polegające na ekspozycji płodu, po którym następuje analiza abortowanej materii w laboratorium, poprzedzona ekspozycją płodu na USG (w trakcie trwania ciąży).

Zachodni naukowcy przeprowadzili tylko kilka badań epidemiologicznych i praktycznie żadne z ekspozycją. Badania epidemiologiczne są rozbudowane, mają wiele zmiennych statystycznych i są bardzo podatne na stronniczą interpretację. Często są publikowane jako sporne albo statystycznie nieznaczące, pomimo odnalezienia wzorów uszkodzeń spowodowanych ultradźwiękami.

Z powodu etyki aborcji, badania w macicy zostały praktycznie zakazane na zachodzie. W obrębie całej populacji ludzkiej, przemysł medyczny nie zgłosił ani jednego przypadku szkodliwości u ludzi. A więc, bez niepodważalnego dowodu, władze kontynuowały z założeniem, że ludzie nie są wrażliwi na toksyczność ultradźwięków.

Te chińskie badania nie są znane zachodniemu światu i są słabo znane nawet na wschodzie. Reprezentują one 23 lata ważnych badań od 1988 do 2011. Niestety, badania te zostały przytłoczone olbrzymią liczbą badań promujących medyczne i terapeutyczne innowacje związane z ultradźwiękami.

Chińskie badania zostały odłączone od zachodniego świata, właściwie nie istniejąc poza Chinami, będąc ofiarą różnic kulturowych i bariery językowej, a także ofiarą faktu, że nie przyniosłyby korzyści przemysłowi.

Badania te nie są ogólnodostępne przez globalne wyszukiwarki czy medyczne bazy danych. Nawet, jeśli naukowiec zna tytuły, badania te nie zostałyby znalezione; są jednak dostępne przez wewnętrzne linki w chińskich bazach danych.

 

Ścieżka badania

 

W 2013, Jim West pod wpływem frustracji rozpoczął swoje badania . Doświadczał niemożności podjęcia dyskusji ilekroć podejmowany zostawał temat ryzyka związanego z ultradźwiękami, nawet gdy rozmawiał z najbliższymi przyjaciółmi. Zawsze dostarczał wymowną dokumentację, choć bezskutecznie. Odpychano jego argumenty w pasywno-agresywny sposób, prawdopodobnie z powodu lęku przed procesem porodu i przekonania, że ultradźwięki zapewniają pewnego rodzaju pewność.

Zdając sobie sprawę, że ludzie potrzebują potwierdzeń u autorytetów, Jim szukał chociaż jednego empirycznego dowodu, któremu nie można zaprzeczyć.

Po kilku miesiącach intensywnych badań w zachodniej rzeczywistości, on, jak i inni, zdał sobie sprawę, że jest mało definitywnych dowodów, które usatysfakcjonowałyby restrykcyjne wymagania przemysłu, czyli było mało badań na ludziach (jakiegokolwiek typu). Badania na ludziach zostały uznane przez władze za kluczowe w potwierdzaniu zagrożeń. Był świadom setek badań na zwierzętach i komórkach, ale były one znane jako źle przeprowadzane i nieprzekonujące. Doskonałe krytyczne badania zostały zakwestionowane przez konkurencyjne badania, które deklarowały, że ultrasonografia jest bezpieczna. Jim znalazł kilka bardzo mocnych badań na zwierzętach, których nie zakwestionowano, ale zostały one zignorowane albo odrzucone przez władze.

 

Elektroforeza

 

Jako teorię badawczą, Jim postawił hipotezę, że idealne współczesne badanie nad ultradźwiękami wykorzystałoby bardzo wrażliwy rodzaj chromatografii, elektroforezę, aby wykryć uszkodzenia w komórkach spowodowane działaniem ultradźwięków. Elektroforeza to prosta technologia, przemieszczanie się prądu przez próbkę materii [biologicznej] aby otrzymać jej różne składniki na płytce pokrytej żelem. Różne składniki oddzielają się od siebie w żelu, tworząc wizualne wzory do analizy. Elektroforeza jest wykorzystywana do analizy związków chemicznych w biologii, takich jak kwas nukleinowy (DNA czy RNA). Jest wykorzystywana np. w identyfikowaniu ludzi po DNA, wykrywaniu śladów konkretnego ludzkiego DNA w różnych lokalizacjach przez badanie próbek krwi, włosów czy tkanek i porównując je z przeanalizowanymi wcześniej próbkami podejrzanych.

Uwaga Jima skupiona na elektroforezie doprowadziła go do chińskiego badania elektroforezy ultradźwięków powodujących fragmentację DNA w abortowanych tkankach. Badanie opublikowane jest w języku angielskim, w wysoce naukowej formie. Bibliografia badań prowadzi do rozrośniętego drzewa chińskich baz danych takich jak CNKI. Mimo, że większość tych badań jest głównie po chińsku, wiele zawierało abstrakt, przetłumaczony na angielski przez człowieka lub program komputerowy.

Ruo Feng, który recenzował wiele z tych badań, postulował aby unikać rutynowego USG. Tylko jeśli pojawiają się wyjątkowe medyczne przesłanki powinno się zezwalać na ultrasonografię i to o najniższym natężeniu. Sesje powinny być bardzo krótkie, nie dłuższe niż 3 minuty, a najdłuższe maksymalnie do 5 minut. Powinno się unikać wielokrotnych sesji, bo zagrożenie kumuluje się. Badania na ludziach wykryły uszkodzenia organów już po 1 minutowej ekspozycji.

Chińskie badania przypominają i potwierdzają odrzucony oraz zignorowany „Consensus Statement” z 1984 roku, opublikowany przez National Institute of Health [Narodowy Instytut Zdrowia] i podpisany przez wybitnych amerykańskich naukowców tamtych czasów. 2

Obecnie przemysł medyczny uparcie twierdzi, że ultrasonografia  jest  „bezpieczna” zalecając rutynowe USG dla kobiet w ciąży a nawet niedojrzałych dziewczynek. Nie jest nietypowym, gdy sesje ultradźwiękowe mają większe natężenie i trwają dłużej niż te w chińskich badaniach.

Jim graficznie ilustruje dowód, przykładowo, porównując krytyczne zachodnie i chińskie badania w kwestii czasu trwania w stosunku do szkód przy typowym badaniu na średniej intensywności w trybie B. Te długości czasowe to szacunkowe ekstrapolacje.

efekt-biologiczny

Model szkodliwości ultradźwięków Jima jest w pełni kompatybilny z modelem szczepionkowym, ponieważ zawiera koncepcję toksycznej synergii, a ultradźwięki są wydajnymi synergetykami. Ultrasonografia jest teoretycznie zdolna do zainicjowania u płodu wrażliwości na kolejne toksyczne ekspozycje. A więc ryzyko następującego potem narażenia na działanie szczepionek, medykamentów, antybiotyków i innych negatywnych czynników środowiskowych byłoby zwiększone poprzez prenatalne USG – nie jako dodatek, ale jako mnożnik.

Komentarz do bibliografii

 

1) Wspiera zachodnich krytyków, którzy od dawna argumentują, że ultradźwięki przyczyniają się do wielu chorób wieku dziecięcego i epidemii neurologicznych takich jak ASD (zaburzenia ze spektrum autyzmu), a także chorób oczu.

2) Wspiera i odnawia starsze zachodnie badania na zwierzętach, które są krytyczne wobec ultrasonografii, a jednak zostały odrzucone bądź zignorowane.

3) Umożliwia argumenty za nowymi modelami przyczynowo skutkowymi chorób jak na przykład, zapalenie błon płodowych, żółtaczka niemowlęca, problemy z rozwojem kości i tkanek, dysfunkcje układu odpornościowego i szeroki zakres chorób związanych z zaburzeniami hormonalnymi.

 

Przypisy:

[1]”Fetal Ultrasound”, John Hopkins Medicine Health Library.www.hopkinsmedicine.org/healthlibrary/test_procedures/gynecology/fetal_ultrasound_92,P09031

[2]NIH, “Diagnostic Ultrasound Imaging in Pregnancy: NIH Consensus Development Conference Statement” (February 6, 1984), http://consensus.nih.gov/1984/1984UltrasoundPregnancy041html.htm

[3] Sarah L. Cibull, BS, Gerald R. Harris, PhD, and Diane M. Nell, PhD. “Trends in Diagnostic Ultrasound Acoustic Output From Data Reported to the US Food and Drug Administration for Device Indications That Include Fetal Applications.” J Ultrasound Med 32 (2013): 1921–32.

Wyszczepieni

Posted: 2 września, 2016 in Zdrowie
Tagi: , , , , , ,

Wyszczepieni – od TUSZOWANIA faktów do KATASTROFY

„Długo czekałem, aby opowiedzieć moją historię i chcę ją przekazać zgodnie z prawdą. Byłem zaangażowany w oszukiwaniu milionów podatników w sprawie potencjalnie negatywnych skutków ubocznych szczepień. Kłamaliśmy na temat odkryć naukowych. Nie można już ufać pracy CDC nad bezpieczeństwem szczepień. Nie można ufać, że będą przejrzyste. CDC nie można zaufać, że będą się sami kontrolowali. To tylko kilka uwag.”
William W. Thompson, starszy naukowiec w Centrum ds. Kontroli i Zapobiegania Chorób USA

Jako śledczy dziennikarz medyczny spędziłem ostanie 7 lat pracując przy najlepszych medycznych talk-show-ach na świecie. W medycynie wiemy, że było bardzo wiele badań o tym, ze szczepienia nie wywołują autyzmu, ale problem, który ja zawsze miałem z tym tematem to tysiące rodziców opowiadających tę samą historię. „Moje dziecko po otrzymaniu szczepionki, przeważnie szczepionki MMR jeszcze ten samej nocy lub następnego ranka dostawało wysokiej gorączki, a kiedy gorączka spadała, dziecko traciło umiejętność mówienia, umiejętność chodzenia.” Następowała regresja w kierunku, który dziś wiemy, że jest autyzmem i nigdy nie wróciło do normalnego stanu. Kiedyś lekarze byli uczeni, aby przede wszystkim słuchać swoich pacjentów, to była podstawa medycyny. Ale ostatnio coś się zmieniło, pacjenci są zapewniani, że nie wiedzą o czym mówią, ci wszyscy rodzice ze swoimi historiami, które są odrzucane, bo jakoby nie wiedzą co się dzieje z ich dziećmi.

Wyszepieni

Pytanie, które zadają wszyscy z nas, którzy badają autyzm, jest czy wiek narażenia na szczepienie MMR ma znaczenie wobec ryzyka zachorowania na autyzm. I aby zrozumieć, dlaczego to może mieć znaczenie, trzeba najpierw zrozumieć historię szczepionki MMR.
W 1987 roku w Kanadzie używano szczepionki MMR produkcji Smith-Kline-Beecham. I ona powodowała zapalenie opon mózgowych, co zostało szybko zauważone. I ta szczepionka została szybko wycofana z obiegu w Kanadzie. Jednakże w tym samym miesiącu, gdy została ona wycofana w Ontario, została zalicencjonowana w Wielkiej Brytanii. Zmieniona została jedynie nazwa z TRIVIRIX na PLUSERIX. Przez 4 lata szczepionka była używana na terenie Wielkiej Brytanii i również powodowała tam zapalenie opon mózgowych, więc musiała zostać szybko wycofana. Spowodowało to oburzenie społeczne oraz brak zaufania do urzędników podejmujących decyzje. I szczepionka powinna zostać na tym etapie zniszczona. Ale nie została.
Została wysłana do krajów rozwijających się [biednych], takich jak Brazylia, gdzie użyto ją w programie szczepień na ogromną skalę. I wybuchła tam epidemia zapalenia opon mózgowych. Było to zupełnie do przewidzenia. Naukowcy przestudiowali przebieg tej epidemii.

Protokół badania jest najbardziej istotnym etapem badań empirycznych. To prawa i zasady, którymi naukowiec kieruje się prowadząc badanie. Protokół ten spisywany jest przez samych naukowców, czasami narzucony jest z góry przez przełożonych. Kiedy już zaakceptują ostateczny plan, jest to protokół, który mówi „jak będziemy wykorzystywać dane”. Nie można robić żadnych odchyleń od protokołu, bo to grozi oszustwem, naukowym oszustwem. Czy dopuścili do odchyleń od wcześniej przyjętego protokołu po tym jak zobaczyli coś co się im nie spodobało? Bo jeśli to właśnie robili to mamy tu poważny problem.

Rodzice, którzy podejmują decyzję odnośnie zdrowia swoich dzieci, zasługują na dostęp do najlepszych informacji. Powinni móc liczyć na agencje rządowe, że powiedzą im prawdę.

Wyszczepieni – od TUSZOWANIA faktów do KATASTROFY

Wyszepieni Jon Rappoport

Oświadczenie dr Williama W. Thompsona

Nazywam się William Thompson. Jestem starszym naukowcem w Centrum Kontroli i Prewencji Chorób, gdzie pracowałem od 1998 roku.

Żałuję, że w raz z moimi współautorami pominęliśmy statystycznie istotną informację w naszym artykule z 2004 roku, opublikowanym w czasopiśmie Pediatrics. Pominięte dane sugerowały sugerowały, że czarni Amerykanie płci męskiej, którzy otrzymali szczepionkę MMR przed 36 miesiącem życia, wykazywali podwyższone ryzyko zachorowania na autyzm. Po zebraniu wszystkich danych podjęto decyzje, które odkrycia opublikować, a które nie.  Wierzę również, że nie postępowano zgodnie z ustalonym końcowym protokołem badania.

Oświadczenie dr Williama W. Thompsona

Poniżej fragmenty z materiałów 

Polio w USA w kontekście środowiskowym – DDT i substancje podobne do DDT
Związek pestycydów z polio: Krytyka literatury naukowej – Jim West

W świetle dowodów przedstawionych w tych artykułach, cisza może ostatecznie skompromitować naukę medyczną głównego nurtu, instytucje i ruchy ekologicznego oraz Światową Organizację Zdrowia.

Słowo „wirus” z łaciny znaczy „śluz” lub „truciznę.”

Nauka głównego nurtu przyznaje, że większość wirusów jest nieszkodliwa, ale słowo „wirus” dodawane jest do tendencyjnego i bardzo promującego strach języka w kwestiach dotyczących natury.  Definicje wirusów; to zakres od „chorobotwórczy” do „zwykle nie chorobotwórczy” – im bardziej popularne źródło mediów, tym bardziej przerażająca definicja. Mniej przerażająca definicja zmieniłaby relacje pomiędzy branżą medyczną i jej „pacjentami”. Paradoksalnie, wczesne badania nad wirusami uznawały wirusowy filtrat za truciznę, a nie mikroba, więc stąd nazwa wirus. Dziś wiemy, że wirusy są informacjami.

Ortodoksyjna literatura medyczna nie jest w stanie zaoferować żadnego dowodu na to, że wirus polio był czymś więcej niż łagodnym wirusem, aż do pierwszej epidemii polio, która miała miejsce w Szwecji w 1887 roku. Ta mała epidemia nastąpiła 13 lat po wynalezieniu DDT w Niemczech w 1874 roku i 14 lat po wynalezieniu pierwszego mechanicznego opryskiwacza do upraw, który został użyty do opryskiwania preparatem składającym się z wody, nafty, mydła i arsenu.

Polio - Graficzna linia czasu - 1870-1998

Ostrzeżenia Biskinda

„W 1945 roku wbrew opinii badaczy, którzy studiowali farmakologię związku i odkryli, że jest niebezpieczny dla wszystkich form życia, DDT (dichlorodifenylotrichloroetan) został wypuszczony w Stanach Zjednoczonych i innych krajach do ogólnego użytku przez społeczeństwo jako środek owadobójczy… .”

„Od czasu ostatniej wojny było kilka ciekawych zmian w częstości występowania niektórych chorób oraz rozwój nowych zespołów nigdy wcześniej nie zaobserwowanych. Najbardziej znaczącą cechą tej sytuacji jest to, że zarówno człowiek jak i wszystkie jego zwierzęta domowe równocześnie zostali tym dotknięci. U człowieka, częstość występowania choroby Heinego-Medina gwałtownie wzrosła… .”

„Było wiadomo już przed 1945 rokiem, że ssaki magazynują DDT w tłuszczu i pojawia się w mleku. Z tą uprzednią wiedzą nie powinna dziwić ekspertów seria katastroficznych wydarzeń, które nastąpiły po najbardziej intensywnej kampanii zmasowanego trucia znanej historii ludzkości. Jednak daleko było do przyznania związku przyczynowego tak oczywistego, że w każdej innej dziedzinie biologii byłby natychmiast zaakceptowany. To co zrobiono to dosłownie rozwinięto cały aparat komunikacji zarówno laicki jak i naukowy poświęcony zaprzeczaniu, ukrywaniu, tłumieniu, zniekształcaniu i podejmowaniu prób przekształcania w swoje przeciwieństwo przytłaczającego dowodu. W tej kampanii nie zostały pominięte takie narzędzia jak pomówienia, oszczerstwa i bojkot gospodarczy… .”

„Na początku 1949 roku, w wyniku badań z poprzedniego roku, autor opublikował raporty winiące preparaty DDT za zespoły [syndromy] powszechnie przypisywane ” wirusowi-X” u człowieka, „chorobie-X” u bydła i często śmiertelnych zespołów u psów i kotów. Związek ten został natychmiast odrzucony przez urzędników państwowych, którzy nie dostarczyli żadnych dowodów, żeby zakwestionować obserwacje autora, ale opierali się wyłącznie na prestiżu instytucji rządowych i ogromnej liczbie ekspertów, aby wzmocnić swoją pozycję… .”

„[choroba-X]…  obserwowana przez autora w następstwie odnotowanego przypadku narażenia na DDT i związki pokrewne w kółko u tych samych pacjentów, za każdym razem następowało to samo. Opisaliśmy zespół [syndrom]następująco…  Zaobserwowano w zaostrzeniach, łagodne kloniczne drgawki dotykające głównie kończyn. U kilku małych dzieci narażonych na DDT rozwinął się bezwład kończyn trwający od 2 lub 3 dni do tygodnia lub dłużej…”

„Równocześnie z wystąpieniem tego zaburzenia [choroby-X] pojawił się szereg powiązanych zmian występujących wśród znanych chorób. Najbardziej charakterystyczną z nich jest choroba Heinego-Medina. W Stanach Zjednoczonych częstość występowania polio wzrastała przed 1945 w dość stałym tempie, ale cechy epidemiologiczne pozostały niezmienione. Począwszy od 1946 roku, tempo wzrostu zwiększyło się ponad dwukrotnie. Od tamtej pory odnotowano również znaczące zmiany charakteru choroby. W przeciwieństwie do wszystkich dotychczasowych doświadczeń, choroba stała się epidemią rok po roku.”

 

Związek przyczynowy poliowirusem został zapoczątkowany w umysłach głównego nurtu przez publikację eksperymentu przeprowadzonego przez Landsteinera i Poppera w Niemczech w 1908-1909 roku.13 Ich metodą było wstrzyknięcie sproszkowane puree z chorej tkanki mózgu do mózgów dwóch małp. Jedna małpa zginęła, a druga zachorowała.  Dowód na związek przyczynowy wirusa polio stał się gwiazdą dla doktrynerów. To jednak było założenie, a nie  dowód na przyczynowość wirusową. Słabość tej metody jest oczywista dla wszystkich z wyjątkiem niektórych patologów wirusowych, którzy zostali ostatnio skrytykowani przez biologa molekularnego Petera Duesbergaodnośnie współczesnych prób ustalenia wirusowego związku przyczynowego  dla kuru [„śmiejąca się śmierć”], kolejnej choroby  ośrodkowego układu nerwowego.14  Od 1908 roku podstawowy test, powtórzono z powodzeniem wiele razy stosując małpy, psy i zmienione genetycznie myszy.

Wstrzykiwana substancja z czasem została nawet udoskonalona przez naukowców i teraz używany jest roztwór soli fizjologicznej zawierający oczyszczony wirus polio. Jednak istnieje kluczowy słaby punkt – epidemie polio nie występują dzięki wstrzykiwaniu wyizolowanego wirusa polio do mózgów ofiar przez wywiercony otwór w ich czaszkach z wyjątkiem, oczywiście przypadków w laboratoriach i szpitalach.

Jeśli wstrzyknięcie do mózgu jest naprawdę prawidłowym i wiarygodnym testem na przyczynowość to powinno posłużyć przede wszystkim jako dowód na przyczynowość pestycydów. Proponuję, żeby pestycydy zostały wstrzykiwane bezpośrednio do mózgów zwierząt doświadczalnych. Jeśli zatem wystąpi paraliż i zwyrodnienie nerwów to wtedy okaże się, że pestycydy powodują polio.

Prawo Farra

Prawo Farra wymaga, aby epidemia była poprawnym przykładem zarażenia, żeby epidemiczny wskaźnik wzrostu zwiększał się wykładniczo. Polio było wszechobecne od początku historii człowieka, a częstość występowania powinna osiągnąć maksimum już dawno temu, a uniwersalna odporność nabyta, jeżeli odporność będzie kiedykolwiek potrzebna, i jeśli wirus polio był rzeczywiście drapieżnikiem.

Niezgodność polio z prawem Farra jest wyjaśniona przez wiruso patologów unikalnym argumentem, odwrotnością argumentu zwykle podawanego by wspierać teorię zarazkową.Argumentem jest to, że wirus polio, który był bliski ludzkości od niepamiętnych czasów, stał się nagle obcy dla ludzi z powodu współczesnej higieny, a więc ludzie stracili naturalną odporność na wirusa. Więc uważa się, że nowoczesna higiena i wynikający z niej brak ekspozycji na wirusa polio, spowodował wściekłą epidemię polio jakiej nigdy przedtem nie widziano. Ciekawostką jest, że na krótką chwilę, wiruso patolodzy gotowi byli stać się eko-odżywczymi osobnikami, którzy doceniają wartość naturalnego karmienia piersią oraz ważność wewnętrznego mikrobiologicznego środowiska pozytywnie nabytego przez ludzi dzięki brudowi.

Porządek chronologiczny Polio w USA 1912-1970

Należy zauważyć, że podczas gdy produkcja pestycydów bezpośrednio koreluje ze wskaźnikiem występowania polio przy każdym wzlocie i opadaniu na wykresie to szczepionka Salka wkracza dopiero po spadku występowania polio. Punkt wejścia Salka nie jest wystarczającym dowodem, aby go rutynowo wpisać jako dowód na zwycięstwo szczepionek nad wirusem polio, jak to magazyn Time implikuje, jak również insynuuje to Hayes i Laws oraz praktycznie wszystkie inne prezentacje historii polio w jakichkolwiek mediach lub forach edukacyjnych.

Polio w USA i pestycydy

Porządek chronologiczny: USA 1945-1957

 

1945 – DDT zostało wypuszczone do ogólnego użytku i agresywnie promowane wbrew zaleceniom FDA.

Marzec 1949Morton Biskind publikuje „Poisoning and the Elusive ‚Virus X’ [Zatrucie i nieuchwytny ‚Virus X’]”

Kwiecień 1949 – opublikowano badania Biskinda dotyczące neuropsychiatrycznych manifestacji DDT.

1949 (około)Biskind został zaatakowany rażąco błędnymi danymi.

12 grudnia 1950Biskind składa „Oświadczenie” w sprawie DDT w Izbie Reprezentantów.

1950 i 1951 – rozpoczęły się dyskusje na temat pestycydów pomiędzy rządem i przemysłem.

Maj 1951Ralph R. Scobey opublikował „Is The Public Health Law Responsible For The Poliomyelitis Mystery? [Czy Prawo o Ochronie zdrowia Publicznego jest odpowiedzialne za zagadkę choroby Heinego-Medina?]”

Lipiec 1951 – zmontowano pierwszą ekipę Epidemiologicznej Służby Wywiadowczej (EIS). Agencji EIS rozpoczęli ruch w stronę kluczowych stanowisk – do szpitali, rządowych departamentów zdrowia i mediów.

Lipiec 1951 – czołowy konsultant DDT dr Henry Kumm dołączył do NFIP.

Kwiecień 1952 – Opublikowano „oświadczenie” Ralpha R. Scobey dla Izby Reprezentantów pt. „Poison Cause Of Poliomyelitis And Obstructions To Its Investigation [Zatrucie przyczyną choroby Heinego-Medina oraz przeszkody w sprawie tego śledztwa]”.

1952 – w amerykańskich badaniach nad mlekiem i DDT odkryto, że DDT jest przyczyną paraliżu u cieląt.

1952 – rozpoczęto szybkie wycofywanie DDT i innych trwałych pestycydów w Stanach Zjednoczonych i innych krajach rozwijających się.

1953 – w szwajcarskich badaniach nad mlekiem i DDT odkryto, że DDT jest przyczyną paraliżu u cieląt.

26 marca 1953 – ogłoszono odkrycie szczepionki Salka, po dokonaniu oceny 600 zaszczepionych osób (Patenting The Sun).

Kwiecień 1953 – czołowy doradca ds. DDT dr Kumm został mianowany przez Basila O’Connora na dyrektora badań nad polio w NFIP.

Maj 1953Biskind przypuszcza konspirację:

…dosłownie rozwinięto cały aparat komunikacji zarówno laicki jak i naukowy poświęcony zaprzeczaniu, ukrywaniu, tłumieniu, zniekształcaniu i podejmowaniu prób przekształcania w swoje przeciwieństwo przytłaczającego dowodu. W tej kampanii nie zostały pominięte takie narzędzia jak pomówienia, oszczerstwa i bojkot gospodarczy… .(Archive of Pediatrics)

1954 – rozpoczęto badania terenowe szczepionki Salka. Zaszczepiono 423.000 drugoklasistów.

Marzec 1955 – terenowe badania szczepionki Salka uznano za „sukces”, wydano licencję na szczepionkęSalka. Salk został ogłoszony „bohaterem”.

12 kwietnia 1955 – rozpoczęto szczepienia szczepionką Salka na dużą skalę.

12-25 kwietnia 1955 – prezenter radiowy Walter Winchell ostrzega o zbliżającej się szczepionkowej katastrofie.

25 kwietnia 1955 – program szczepień napotkał katastrofę poprzez wadliwe szczepionki produkowane przez Cutter Laboratory w Kalifornii co zostało odkryte przez EIS. Wskaźnik zachorowań (17 na 100.000 w okresie jednego miesiąca) był wyższy niż w przypadku innych producentów szczepionki, jednak wskaźnik ten nie stanowi całkowitej niemożliwości od czasu gdy w 1958 roku w Detroit odkryto wskaźnik zachorowań wyższy niż ponad 400 na 100.000 miesięcznie. EIS odnalazło 204 przypadki polio po szczepionce z Cutter Laboratory, zakładając zarażenie, a następnie nagłośniło te przypadki (Jane Smith, Patenting The Sun), choć tylko 79 przypadków zostało udokumentowane (Fields Virology). Zdecydowano tak ponieważ Cutter nie filtrował swojej szczepionki dokładnie i fragmenty tkanek przyczyniły się do reakcji alergicznych i żywego polio wirusa. Szczepienia zostały wstrzymane. 13 maja program szczepień „stopniowo” wznowiono. Ostatecznie ponad 5 milionów osób zostało zaszczepione. Salk został zdegradowany do „zwykłego technika”. CDC i EIS przejęło kontrolę nad szczepieniami.

1 sierpnia 1955 – „agresywny” James Shannon został awansowany na dyrektora NIH. Wcześniej był przeciwko prywatnej kontroli nad programem badań nad polio oraz programem szczepień.

Późny 1955 – March of Dimes ogłosiło, że od 1938 roku przeznaczyło 74.000.000 dolarów na badania nad wirusem polio oraz 174.700.000 dolarów na leczenie zdiagnozowanych wirusowych przypadków polio.

1956 – instytut badania opinii społecznej Gallup Poll twierdzi, że zaufanie publiczne do szczepionki Salkawynosi 36%. NFIP i szczepionka Salka są w „dolinie”. Szczepionki są dokładnie testowane przez rząd federalny, ale programy szczepień w USA nadal są w toku.

1956-1957 – NIH pod przewodnictwem Jamesa Shannona „przejmuje badania nad polio”.

1957 – intensywnie promowana szczepionka Salka zostaje wprowadzona w Kanadzie i Anglii.

Do końca 1958 roku – zaszczepiono 72.000.000 ludzi. 51,7% wszystkich przypadków porażenia polio to dzieci poniżej 5 roku życia. Tylko 55% osób poniżej 40 roku życia zostało zaszczepione (52 mln). Wirus polio nie mógł być powiązany z 26% nieporażeniowymi przypadkami polio, ani nie mógł być powiązany w 14% przypadków z porażeniem. Biorąc pod uwagę to, że 47,5% przypadków było bez porażenia to przekłada się to na 42% tych którzy nie mogli być chronieni przez szczepionkę Salka, ponieważ ich polio nie było spowodowane przez wirusa polio. Jest to argument za tym, że nie wszystkie przypadki polio są spowodowane przez wirusa polio.

1959 – „Federalne działania” zostały podjęte przeciwko chiropraktykom, aby zapobiec rozpowszechnianiu informacji anty-szczepienkowych za pośrednictwem poczty amerykańskiej (CDC, Polio Packet, 1959).

Do teraz program szczepień Salka jest promowany jako zwycięski i służy jako dowód potwierdzający teorię wirusa polio. Służy również jako wzmocnienie wszystkich innych zarazkowych teorii (odnośnie drapieżnych drobnoustrojów) i ogólnemu wizerunkowi Współczesnej Medycyny. Teoria oparta na pestycydach jest charakteryzowana jako nieodpowiedzialna i niebezpieczna.

Czy wiesz, że jeśli chodzi o szczepionki, kształcenie lekarzy jest tak naprawdę tylko trening posłuszeństwa?

George Bernard Shaw żyjący w latach 1856–1950 powiedział, że
lekarz jest równie dobrym konsultantem w dziedzinie szczepień jak rzeźnik w kwestiach wegetarianizmu.
czy od tamtego czasu coś się zmieniło w tej kwestii?

Lekarzy nie uczy się prawdy na temat tego, co zawierają szczepionki.

 

 

W dzisiejszym odcinku przyjrzymy się zębom, amalgamatowym wypełnieniom, fluorkowi, toksycznym szczepionkom, homeopatii oraz potędze emocji.

Prawda ostatecznie przetrwa nawet kiedy są trudności z wyciągnięciem jej na światło dzienne.  – George Washington

 

Co zrobić, jeśli nie masz wyboru, czy ktoś wstrzykuje ci szczepionki zawierające znane czynniki rakotwórcze, toksyczne substancje chemiczne, które mogą powodować autyzm lub obrzęk mózgu, a nawet natychmiastową śmierć? To byłby problem, prawda?

Mike Adams: Rodzicom mówi się: „Musicie poddać swoje dzieci tej interwencji, czy ci się to podoba, czy nie. ” To naruszenie na każdym szczeblu – od praw człowieka, godności ludzkiej, praw rodzicielskich, zdrowia dzieci, nawet genetyki niektórych dzieci, które są szczególnie podatne na te składniki szczepionki. Zakrawa to na ludobójstwo, jeśli się w to zagłębić…

Ty Bollinger: Dlaczego wnosimy do dyskusji kwestie nazistowskich Niemiec, procesy norymberskie? Powodem jest to, że to samo co działo się wtedy, ma miejsce teraz.
Przymusowe szczepionki, które są obecnie realizowane w niektórych stanach Stanów Zjednoczonych Ameryki są ekwiwalentem eksperymentów medycznych, które miały miejsce w nazistowskich Niemczech . Wierzcie lub nie, wielu skazanych zbrodniarzy wojennych w procesach norymberskich zostało następnie wysłanych w ciągu do Stanów Zjednoczonych i zaczęli pracować w kadrze zarządzającej największych firm farmaceutycznych w Stanach Zjednoczonych. To operacja Paperclip.
Fritz ter Meer, który został uznany za winnego niewolnictwa i masowych mordów w Auschwitz pełnił zaledwie siedem lat w więzieniu, a potem został przewodniczącym zarządu w firmie Bayer w 1956 roku. Carl Krauch, członek wykonawczy IG Farben i szef gospodarki wojskowej Hitlera został uznany winnym masowych zbrodni. Był zaledwie sześć lat w więzieniu, a potem został przewodniczącym rady dla BASF. Jest to ta sama branża szczepionek, która dziś chroni i zatrudnia nazistowskich zbrodniarzy wojennych. Sam przemysł, który wyprodukował hitlerowskie komory gazowe został nabyty przez Bayer . Czy nadal chcesz tych szczepionek? Komu ufasz w kwestii Twojego zdrowia i zdrowia swoich dzieci ?

Jon Rappoport: Co znajduje się w strzykawce? Masz wiele różnych substancji chemicznych, z których niektóre są oczywiście rakotwórcze, takie jak formaldehyd, na przykład. Masz aluminium, które jest bardzo toksyczne. Masz inne metale ciężkie. Masz nieznane składniki w szczepionkach, zarazki, których miało tam nie być, częściowe sekwencje genetyczne składników, które zostały tam umieszczone celowo bądź nie. I to wszystko jest tam w strzykawce, te toksyczne substancje chemiczne, zarazki i cała papka. W zasadzie mówisz do matki:

„Spójrz, to jest to, co chcemy zrobić dla twojego dziecka, ok? Mam zamiar wykorzystać tę igłę ze strzykawką wypełnioną tymi rzeczami, które omawiałem wcześniej, które po prostu wstrzyknę w ciało twojego dziecka, które tak naprawdę nie ma w ogóle żadnego systemu odpornościowego, z wyjątkiem tego pochodzącego od ciebie, matki, i to będzie dobra rzecz.”

 

Desiree Rover: Co często robię, gdy rozmawiam z rodzicami to: „widzisz to piękne zielone jabłko, które tu mam? Teraz mam zamiar wprowadzić do tego formaldehyd, wodorotlenek glinu, polisorbat 80, fenoksyetanol, to, tamto, i jeszcze coś”. Czy nakarmisz dziecko tym jabłkiem?

Dr. Robert Scott Bell: Złożyli dzieci w ofierze na ołtarzu tego kościoła farmaceutycznego
mistycyzmu za pomocą igieł dużych firm farmaceutycznych, jak ja to nazywam. Twierdzą, że jedynym sposobem na przetrwanie dzieciństwa jest jakoś wywołać sztuczną odpowiedź przeciwciał poprzez wstrzyknięcie toksycznej trucizny, której sam byś nie umieścił w butelce dla dziecka, a jeśli bys tak zrobił, to prawdopodobnie zostałbyś oskarżony o popełnienie przestępstwa – usiłowanie zabójstwa.

Dr. Thomas Lokensgard: Który układ jest najważniejszym, układem odpierającym atak nowotworu? Większość osób powie, że to układ odpornościowy, prawda? Większość ludzi powie, że to absolutnie układ odpornościowy. Zgodziłbym się z nimi, ale potem patrzymy na układ odpornościowy, który składa się z serii gruczołów i organów, które sprawiają, że układ odpornościowy reaguje, a te gruczoły i organy są kontrolowane przez układ nerwowy.
Układ nerwowy kontroluje układ odpornościowy.

Mówi się, że dentyści są jedynymi lekarzami, którzy zostawiają martwą tkankę w organizmie.
Jeśli wypełniasz kanały korzeniowe, one staja się martwą przestrzenią, a następnie są wypełniane bakteriami beztlenowymi.

Dr. Daniel Nuzum: W 2011, w magazynie Time pojawił się artykuł. To jest główny nurt. Zaliczył fluor czy fluorek do grona 10 najbardziej toksycznych produktów chemii gospodarczej. Fluorek zakłóca metabolizm innych kluczowych składników, których potrzebujemy do wzrostu kości.

Dr. Edward Group: Jod jest jedyną rzeczą, którą był wielce polecał dla każdemu, gdyż odkryliśmy, że jest kluczowy w procesie utleniania.
Dr Brownstein po przebadaniu 9000 pacjentów stwierdził, że około 965 ma niski poziom jodu. A kiedy masz niedobór jodu, rak może być jedną z konsekwencji, a także każdy jeden pacjent rakowy powinien być na minimalnej dawce 10000-20000 mikrogramów jodu dziennie.

Dr. David Brownstein: Torbiele maja swój początek, gdy pojawia się niedobór jodu. Jeśli ten stan trwa dłużej, robią się guzowate i twarde. Jeśli trwa to jeszcze dłużej, stają się rozrostem – tkankami hiperplastycznymi, które są prekursorami raka. I mówię, że jest to następstwo niedoboru jodu. Dobra rzeczą na temat jodu jest to, że ma właściwości apoptyczne, co oznacza, że mogą powstrzymać komórkę rakową przed dalszym rozdzielaniem się, rozdzielaniem, rozdzielaniem, zanim kogoś zabije.

DDT jest tak bezpeczne, że można go jeść – napisy PL

Materiał to dwa spoty reklamowe z 1946 i 1947 roku bezpieczeństwo i skuteczność środa w walce z komarami i innymi owadami.
W 1944 roku firma Monsanto rozpoczęła produkcję środka owadobójczego DDT, pod pretekstem walki z komarami „roznosicielami malarii.”
31 grudnia 1972 roku DDT zostało zakazane przez EPA w USA.
Ma negatywny wpływ na zdrowie ludzi, w tym niepłodność, brak prawidłowego rozwoju układu odpornościowego, zniszczenie układu nerwowego i inne.
Jak dzisiaj są reklamowane produkty firmy Monsanto?

Franklin D. Roosevelt At Campobello
http://www.wellwithin1.com/fdr.htm

 

Pestycyd DDT – Rachel Carson – Silent Spring – napisy PL

Po wprowadzeniu DDT na rynek ogłaszano, że jest bezpieczny choć nie było danych, które dałyby podstawę do takich twierdzeń.
W 1947, gazeta ”The Times” opublikowała reklamy DDT, mówiące o tym, że jest to dobre rozwiązanie dla ludzi, domów, gospodarstw rolnych. Zajęło 20 lat, zanim naukowcy zdali sobie sprawę, jakie było to niebezpieczne.
Jedna z taktyk krytykowania wątpliwości Rachel Carson przedstawionych w książce Silent Spring to taka, że jeśli przestaniemy używać nowoczesnych pestycydów to cofnęlibyśmy się do mroków średniowiecza a owady, choroby oraz szkodniki znów by pojawiły się na ziemi.

 

Pozytywnie sfałszowani – rzetelność testów na AID$ – napisy PL

 

Czy można z pasją wykrywać i leczyć coś na co ma się lipne podstawy? Okazuje się, że można i to przynajmniej przez kilkanaście lat.

Wątpliwości dotyczące istnienia wirusa HIV podano do wiadomości publicznej pierwszego dnia Światowej Konferencji AIDS w Genewie w 1998 roku. W ogromnej sali sesyjnej nr 3 zespół naukowców z całego świata przedstawił swoje wnioski – HIV nigdy nie został zidentyfikowany i nie ma dowodu na to, że wirus ten istnieje.

W październiku 1997 roku „Continuum” opublikowało wywiad z profesorem Luc’em Montagnier, który twierdził, że odkrył HIV. Jego zespół nie był w stanie wyizolować tego wirusa.

Izolacja jest konieczna do zidentyfikowania każdego wirusa. W Instytucie Pasteura w Paryżu opracowano wytyczne służące identyfikacji retrowirusów, za jaki uważa się wirus HIV. Produkty kultury komórkowej muszą krążyć, zaś cząsteczki o takim samym kształcie tworzyć warstwę o konkretnej gęstości zwanej gęstością oczyszczającą. Konieczne jest potwierdzenie w postaci obrazu z mikroskopu elektronowego. W Perth w zachodniej Australii zespół naukowców przewodzi rosnącym zastępom badaczy z całego świata twierdzącym, że HIV – ludzki wirus niedoboru odporności – nie został wyizolowany w celu prawidłowej identyfikacji przez tych, którzy utrzymują, że go odkryli.

Eleni Eleopulos mówi, że według powszechnie stosowanej metody izolacji retrowirusów, HIV nigdy nie został wyizolowany. Każda hipoteza jest jedynie pośrednim założeniem.
To ci jest nazywane AIDS składa się z 29 chorób, z których wszystkie istniały na długo przed erą AIDS. Te choroby są wywoływane przez grzyby, prątki i inne infekcje wytwarzające przeciwciała, które mogą wchodzić w reakcję z tak zwanymi białkami HIV.

Dotychczas wyodrębniono aż 62 stany chorobowe, które mogą dawać wynik pozytywny w teście na obecność HIV. Są wśród nich: grypa i szczepionka przeciw grypie, artretyzm, szczepionka przeciw zapaleniu wątroby typu b, toczeń rumieniowaty układowy, zakażenie drożdżakowe, malaria, gruźlica i trąd.

Etienne de Harven: Jestem absolutnie rozczarowany informacją, że przez około 15 lat nie uwzględniano, i to w najmniejszym stopniu, mikroskopii elektronowej. Dopiero bardzo niedawno, jakieś dwa lata temu, ukazały się dwa opracowania, w których wreszcie zwrócono uwagę na wykorzystanie mikroskopii elektronowej w celu weryfikacji obecności cząsteczek wirusa w próbkach, które były całe te 15 lat były uznawane za czysty wirus. I ku mojemu największemu przerażeniu/rozczarowaniu/zniesmaczeniu, te obrazy nie pokazywały praktycznie niczego innego, jak tylko szczątki komórki.