Kiedy liberał w końcu staje się konserwatystą: wiadomość od osoby transpolitycznej – JP Sears

Posted: 19 Maj, 2021 in Uncategorized

Kiedy liberał w końcu staje się konserwatystą. Niedawno przeszedłem przemianę swojej tożsamości. Pierwsze 33 lat swojego życia spędziłem w kłamstwie. żyjąc w niezgodzie z tym kim naprawdę jestem. Bałem się, ponieważ w naszym społeczeństwie takich ludzi, jak ja, wiele osób wyklucza, traktuje się nas tak, jakbyśmy byli jakimiś nieludzkimi potworami. Większą cześć życia wydawało mi się, że jestem liberałem. Prawda jest taka, że jestem trans polityczny. Przez cały ten czas byłem konserwatystą uwięzionym w ciele liberała.

Jestem dumny mogąc być częścią „miłującej pokój społeczności trans politycznych konserwatystów”. Społeczność MPTPK każdego dnia się powiększa. (społeczność Miłujących Pokój Trans Politycznych Konserwatystów -MPTPK). Miliony osób wreszcie się budzą i uświadamiają sobie, że nie są liberałami i pewnie nigdy wcale takowymi nie byli, choć społeczeństwo wywiera presję, by jako takowi się identyfikowali.

Media głównego nurtu, popkultura, Hollywood – przestańcie zmuszać ludzi, by byli tym, kim nie są! Bycie uwięzionym w tożsamości liberalnej wiązało się z ciągłym uczuciem zniewolenia, zdradzania samego siebie. Czułem się podle udając kogoś, kim nie jestem. Sądziłem, że powinienem być liberałem. Wszyscy wokół mnie tacy byli.

Zacząłem sobie uświadamiać, że jestem tak naprawdę konserwatystą, ale społeczność liberalna nie akceptuje ludzi trans politycznych takich jak ja. Są bardzo transfobiczni. Bałem się, że utracę wszystkich przyjaciół, a rodzina mnie wydziedziczy.

Jednak w końcu znalazłem w sobie odwagę i przyznałem się, kim jestem. Odkąd dokonałem tranzycji, nigdy nie czułem się bardziej wolny, niż teraz. Jednakże bycie częścią społeczności MPTPK wiąże się także z różnymi trudnościami. Każdego dnia żyję w strachu. Liberałowie traktują nas jako gorszych ludzi. Nie jestem wśród nich bezpieczny. Wykluczają nas, umieszczają na czarnych listach, pragną nas „anulować”.

Oskarżają nas o robienie tego, co sami czynią. Choć jest ciężko, to warto było. Nie chciałem dłużej farbować włosów na niebiesko. a socjalizm zaczął wydawać się nie tak wcale dobrym pomysłem. Historia zaczęła jawić się jako coś, co ma znaczenie, ponieważ zawsze, gdy próbowano wcielić socjalizm w życie, kończyło się to katastrofą.

Jeśli chodzi o socjalizm, to podzielałem poglądy mojej dawnej społeczności, że sama idea, iż powtarzanie tych samych czynności wielokrotnie w oczekiwaniu na odmienne rezultaty rzeczywiście te inne rezultaty spowoduje. Zawsze wydawało mi się to sensowne. Przynajmniej do czasu, jak się nad tym głębiej nie zastanawiałem. Każdego ranka budziłem się zastanawiając się, jak mogę się stać jeszcze bardziej posłusznym.

Włączałem telewizor by powiedziano mi, co mam dzisiaj myśleć. Wraz z zaakceptowaniem mojej prawdziwej tożsamości uświadomiłem sobie, że jestem osobą, która myśli samodzielnie. Już nie było drogi odwrotu. Kiedy byłem liberałem zawsze, gdy tylko zobaczyłem broń, mój organizm automatycznie reagował lękiem, a moje genitalia cofały się głęboko do wnętrza organizmu. Wszyscy wtedy oburzaliśmy się, pytając: „Dlaczego władze posiadające broni nie odbiorą wszystkim broni, żeby nas ochronić?” Po tranzycji zawsze, kiedy widzę broń, czuję podniecenie.

Proces tranzycji politycznej wiąże się ze znaczącą zmianą gospodarki hormonalnej. Odkąd stałem się osobą odważną i odpowiedzialną za własne życie, mój poziom testosteronu wzrósł 3-krotnie. Kiedyś żyłem w ciągłym strachu, mój poziom estrogenu był znacznie wyższy. To była znacząca przemiana jeśli chodzi o mój profil hormonalny. Mój obecny profil hormonalny jest profilem mężczyzny. Kocham wolność, kocham Amerykę! Co wy na to?

Jakie to świetne uczucie móc to powiedzieć. Kiedy się modlę, kończę modlitwę słowem „Amen”, ponieważ to jedyne słowo, które ma sens w tym kontekście. Będąc częścią społeczności trans politycznej czuję się jak w domu. Identyfikuję się jako osoba będąca panem swojego losu, obdarzona wolnością daną od Boga i respektującą prawa innych ludzi. Uczestniczenie w protestach BLM, pokojowe rzucanie cegłami z okien i radosne palenie budynków to nie jest moje prawdziwe ja.

Marzy mi się, aby któregoś dnia członkowie naszej trans politycznej społeczności mieli takie same prawa, jak inni członkowie naszego społeczeństwa. To będzie ciężka walka. Liberałowie to jedna z najbardziej nietolerancyjnych i wykluczających grup. Oni po prostu nie akceptują osób innych, niż oni sami. Oni akceptują w swojej grupie wyłącznie osoby im podobne. Są bardzo nieinkluzywni wobec społeczności trans politycznej. Są bardzo wrogo nastawieni wobec nas.

Kocham wolność! Co mogę na to poradzić? To wspaniałe uczucie być w zgodzie ze sobą. Czy chciałbym coś przekazać osobom trans politycznym, które wciąż żyją w kłamstwie? możesz śmiało dokonać ujawnienia się [coming outu] i tranzycji. Nie jesteś sam, nasza społeczność Cię kocha. Nie musisz już udawać, że wszyscy policjanci są źli, nie potrzebujesz, by rząd chronił Cię przed rzeczami, których sam każe się Tobie bać. Nie musisz już dłużej żyć jak posłuszna, przestraszona dziwka. Bądź wolny.

Dodaj komentarz