Realia wojny informacyjnej
Wojny można podzielić na dwie kategorie:
– wojny energetyczne;
– wojny informacyjne.
Jeśli Kali palnąć kogoś maczugą, zgruchotać mu czaszkę i zabrać jego krowy, to jest to wojna energetyczna, ale jeśli Kali przekonać kogoś, żeby sam mu przyprowadził swoje krowy, to jest to wojna informacyjna.
Profesor dr Paweł Horoszowski, kierownik Katedry Kryminalistyki UW i kierownik Zakładu Kryminologii UŁ mówił, że każde śledztwo należy rozpocząć od postawienia hipotezy, jeśli ktoś przychodzi z doniesieniem o popełnieniu przestępstwa, pierwszą rutynową hipotezą powinno być to, że zrobił to ten kto o tym doniósł, jeśli wykluczymy tą hipotezę z takich czy innych powodów to stawiamy następną. Dokładnie odwrotnie jak w kryminalistyce rosyjskiej – gdzie najbardziej zaufanym człowiekiem jest ten kto pierwszy przyszedł z donosem.
Walter Schellenberg szef wywiadu III Rzeszy Sicherheitsdienst mówił, że kontrwywiad powinien zwracać baczną uwagę na:
– ludzi nadgorliwych, bo z reguły swoją nadgorliwością próbują zakryć tym jakieś swoje ciemne sprawki
– ludzi którzy zmieniają swoje przekonania
Myślenie pojęciowe, a myślenie stereotypowe
Procesy niszczenia systemu szkolenia polskich elit od 1948 roku…
Elementy socjotechniki walki informacyjnej w epoce rewolucji naukowo-technicznej